Reklama

Sport

MŚ 2022 - Smolarek: wyjście z grupy będzie sukcesem, na który Polaków stać

Były napastnik reprezentacji Polski Euzebiusz Smolarek przed rozpoczęciem piłkarskich mistrzostw świata w Katarze wierzy w biało-czerwonych. "Wyjście z grupy będzie sukcesem, na który Polaków stać" – podkreślił.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak zaznaczył uczestnik MŚ 2006 i ME 2008, mundial w Katarze to kolejna duża impreza, na której nie zabraknie polskiej drużyny. Zwrócił uwagę, że piłkarze i trener Czesław Michniewicz sami na to zapracowali wygrywając w barażu ze Szwecją (2:0).

"Awansowaliśmy na mundial i na pewno jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. Teraz jednak rozpoczyna się nowy etap. Zobaczymy, jak będzie w Katarze, ale nie mogę powiedzieć, że nie mamy szans. Wyjście z grupy to będzie sukces, na który na pewno naszych piłkarzy stać. Najważniejsze, żeby w każdym meczu dawali z siebie sto procent, bo nawet jak coś nie wyjdzie, to będą mieli poczucie, że zrobili wszystko, by osiągnąć cel. Tego oczekuję od Polaków w Katarze" – przyznał 47-krotny reprezentant Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Smolarek zwrócił uwagę, że ten turniej będzie różnił się pod wieloma względami od MŚ 2006 w Niemczech i Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii, na których sam występował. Chodzi o termin imprezy i fakt, że zespoły nie miały czasu na tradycyjne przygotowania i przystąpią do niego właściwie z marszu.

Reklama

"To wszystko jest co najmniej dziwne, bo gramy jesienią, do tego zaledwie po kilku treningach i jednym meczu towarzyskim. Ale patrząc z drugiej strony może wyjdzie nam to na dobre, bo do tej pory zawsze przygotowania trwały po kilka tygodni, a jakiegoś wielkiego efektu nie było. Teraz pierwszy mecz w Katarze będzie dla piłkarzy jakby następną kolejką ligową. W związku z tym nie było też czasu na nakręcanie presji oczekiwań z zewnątrz. Czuć, że jest wokół kadry spokojniej" – ocenił.

Zdaniem zdobywcy 20 goli dla biało-czerwonych, na korzyść polskiego reprezentacji działa też to, że dla sporej grupy piłkarzy będzie to kolejna duża impreza, na której zagrają. "To doświadczenie z poprzednich turniejów powinno zaprocentować i przełożyć się na mentalność. Zawodnicy wiedzą już, jak to jest. Dla kilku chłopaków może to być też ostatni występ na mundialu i tym samym ostatnia szansa, żeby coś osiągnąć z kadrą" – podkreślił.

Zaznaczył jednocześnie, że choć w obecnym zespole jest kilka indywidualności, to największą siłą biało-czerwonych powinna być zespołowość.

"Nie można mówić, że reprezentacja opiera się tylko na Robercie Lewandowskim. To znakomity napastnik, ale jeśli nie będzie dostawał podań od pomocników to niewiele będzie mógł pokazać. Wierzę, że ta współpraca będzie się dobrze układać i trener Michniewicz pomoże wybierając odpowiednią taktykę. W ogóle podoba mi się ta reprezentacja. Byłem na treningu w Rotterdamie i widziałem w tym zespole dobrą atmosferę" – przekonywał.

Wydaje się, że jednym z ważnych ogniw zespołu Michniewicza będzie grający w Feyenoordzie Rotterdam Sebastian Szymański. Jak przyznał Smolarek, nie miał jeszcze okazji z nim porozmawiać, ale obserwuje grę 23-letniego pomocnika.

Reklama

"Od początku mówiłem, że przejście do Feyenoordu to będzie dobry krok w jego rozwoju. Pasuje do tego zespołu, ma charakter, który chcą widzieć na boisku kibice. Walczy, a do tego ma dobrą technikę. Jest w formie, co potwierdzają jego piękne gole. To cieszy mnie nie tylko jako kibica reprezentacji, ale i Feyenoordu, który jest na pierwszym miejscu w tabeli" - dodał były piłkarz tego klubu.

Polacy rywalizację na mundialu w Katarze rozpoczną we wtorek meczem z Meksykiem. Smolarek zaznaczył, że pierwsze spotkanie na takiej imprezie jest "strasznie ważne" dla dalszych losów drużyny.

"Do dziś nie wiem, co działo się z kadrą, w której sam występowałem, że tak dobrze spisywaliśmy się w eliminacjach, a mistrzostwa Europy i świata zaczynaliśmy tak fatalnie. Nie mogliśmy pokazać tego, co wcześniej. Nie wiem dlaczego. Pierwszy mecz jest bardzo ważny, choć są jeszcze w grupie dwa kolejne. Kluczem do wszystkiego jest jednak spotkanie z Meksykiem" – tłumaczył.

MŚ w Katarze rozpoczną się niedzielnym meczem gospodarzy z Ekwadorem (godz. 17 polskiego czasu). Polacy swoje pierwsze spotkanie z Meksykiem rozegrają we wtorek o godz. 17. Następnie, w sobotę zmierzą się z Arabią Saudyjską (godz. 14) i w środę 30 listopada z Argentyną (godz. 20). (PAP)

autor: Bartłomiej Pawlak

bap/ krys/

2022-11-20 12:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekkoatletyczne HMŚ - Adrianna Sułek zdobyła srebrny medal w pięcioboju

Pięcioboistka Adrianna Sułek zdobyła srebrny medal lekkoatletycznych halowych mistrzostw świata w Belgradzie. Wynikiem 4851 pkt poprawiła halowy rekord Polski. Wygrała Belgijka Noor Vidts - 4929.

Niespełna 23-letnia Polka zaczęła piątkową rywalizację w mistrzostwach świata pod dachem od wyniku 8,36 w biegu przez płotki. Straty do najlepszych z nawiązką odrobiła w swojej koronnej konkurencji - skoku wzwyż. W tej specjalności reprezentantka Polski była najlepsza, wyrównując wynikiem 1,89 rekord życiowy. Nieco gorzej spisała się w pchnięciu kulą. W trzeciej próbie uzyskała 13,40.
CZYTAJ DALEJ

Papież: Nie ma kapłaństwa na pół gwizdka

2025-11-05 15:24

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Papież Leon XIV

na pół gwizdka

Vatican Media

Papież z włoskimi seminarzystami

Papież z włoskimi seminarzystami

Kapłaństwo nie jest karierą ani ucieczką, lecz darem z życia - przypomina Leon XIV w liście do seminarzystów z peruwiańskiego Trujillo. Z okazji 400-lecia tamtejszego seminarium Ojciec Święty, który jako augustiański misjonarz wykładał w tym miejscu, zachęcił młodych do wolności serca, modlitwy i życia w prawdzie.

Podziel się cytatem - napisał Papież, wspominając, że sam był w Trujillo profesorem i dyrektorem studiów. Leon XIV przestrzegł przed traktowaniem kapłaństwa jako drogi kariery lub ucieczki od problemów.
CZYTAJ DALEJ

Papież po śmierci kard. Duki: wspominam z podziwem jego odwagę

2025-11-06 16:53

[ TEMATY ]

śmierć

kard. Dominik Duka

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Kard. Dominik Duka

Kard. Dominik Duka

Ojciec Święty wystosował telegram kondolencyjny na ręce metropolity Pragi abp. Jana Graubnera, po śmierci kard. Dominika Duki OP. Zapewniając o modlitwie za duszę zmarłego hierarchy, Leon XIV przypomina, że był on „niezłomnym w wierze pasterzem i nieustraszonym głosicielem Ewangelii”. „Wspominam z podziwem jego odwagę w okresie prześladowań, kiedy - pozbawiony wolności - trwał niezachwianie w wierności Chrystusowi i Kościołowi” - pisze Papież.

Papieski telegram opublikowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Wspominając arcybiskupa seniora Pragi, Ojciec Święty zapewnia w nim o swej bliskości z lokalnym Kościołem, współbraćmi zmarłego kardynała z zakonu dominikanów i wszystkimi, „którzy odnaleźli w nim niezłomnego w wierze pasterza i niestrudzonego głosiciela Ewangelii”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję