Reklama

Czym się Panu odpłacę za wszystko, co mi wyświadczył...

Niedziela przemyska 25/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W VI Niedzielę Wielkanocną, 29 maja, w kościele parafialnym w Iwoniczu Zdroju pw. św. Iwo i Matki Bożej Uzdrowienia Chorych, odbyła się uroczystość Jubileuszu 50-lecia życia zakonnego s. Konstancji Sobotka i 25-lecia s. Benedetty Wiśniowskiej (pochodzącej z tutejszej parafii). Mszy św. przewodniczył ks. inf. Stanisław Zygarowicz w koncelebrze proboszcza ks. dr. Andrzeja Chmury, ks. prał. Kazimierza Nawrockiego, ks. kan. Stanisława Kaszowskiego i dwóch Ojców Redemptorystów. Oprawę liturgiczną przygotowały Siostry ze Zgromadzenia Świętego Józefa. Na Eucharystii obecne były rodziny Sióstr, parafianie i kuracjusze oraz Siostry przybyłe z różnych placówek tarnowskiej prowincji zgromadzenia.
Po Mszy św. przedstawiciele młodzieży, Rady Parafialnej i Grupy Świętego Józefa złożyli Siostrom Jubilatkom życzenia i gratulacje. Uroczystość zakończyła agapa, śpiew piosenek i odczytanie wiersza ks. prał. Kazimierza Nawrockiego dedykowanego s. Konstancji z okazji jubileuszu.

Marek Jarmuła: - Kiedy i w jakich okolicznościach usłyszała Siostra głos powołania?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

S. Konstancja: - Już jako mała dziewczynka w wieku szkolnym marzyłam o tym, by zostać Siostrą zakonną. Urodziłam się w Lipowcu koło Szczytna w diecezji warmińskiej, w rodzinie wielodzietnej. Miałam takie same zainteresowania jak inne dziewczęta, chodziłam do szkoły, miałam koleżanki, lubiłam chodzić na zabawy. Nie odstępowała mnie jednak myśl o wstąpieniu do zgromadzenia zakonnego. Miałam jednak obawy, czy zostanę przyjęta.

- Spośród wielu żeńskich zgromadzeń zakonnych wybrała Siostra Józefitki. Co wpłynęło na wybór tego zgromadzenia?

- Patronem mego taty był św. Józef, w marcu przed uroczystością św. Józefa chodziłam do kościoła na nowennę. Kiedy zwróciłam się do Księdza Proboszcza z prośbą o pomoc w wyborze zgromadzenia, skierował mnie do Sióstr Józefitek. 1 lipca 1959 r. wstąpiłam do Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa w Kluczborku. W styczniu 1961 r., wraz z pięcioma Siostrami, złożyłam w Kluczborku śluby wieczyste, rozpoczynając służbę Bogu i człowiekowi. Jak mówi nasze zakonne zawołanie: „Serce przy Bogu, ręce przy pracy”, nie lękałam się, chętnie i z radością wykonywałam powierzone mi zadania. Inspirował mnie również założyciel Zgromadzenia, św. Zygmunt Gorazdowski.

- W tutejszej parafii z inicjatywy Siostry powstała Grupa Świętego Józefa wspierająca powołania i prowadząca działalność apostolską. Jakie były jej początki i co wpłynęło na jej rozwój?

- W naszym zgromadzeniu działają grupy modlitewne Świętego Józefa. Kiedy przybyłam do Iwonicza-Zdroju, taka grupa już istniała. Zauważyłam potrzebę systematycznej pracy i wspólnej modlitwy z należącymi do tej wspólnoty. Domowa Kaplica przy ul. Kwiatowej stała się miejscem spotkań w pierwszą środę każdego miesiąca. Msza św. z homilią, modlitwy i śpiewy zjednoczyły znaczną liczbę członkiń. Otwarcie na potrzeby parafii i Zgromadzenia zaczęło owocować.
Z parafii pochodzą dwie Siostry Józefitki, jedna z nich s. Benedetta obchodziła Srebrny Jubileusz życia zakonnego. Dziewczętom pragnącym realizować powołanie do życia w zakonie mogę powiedzieć żeby bez lęku wybierały tą drogę i były wierne Chrystusowi, który jest drogą, prawdą i życiem. Gdybym jeszcze raz miała wybierać, co będę robić, wybrałabym życie w Zgromadzeniu Sióstr Józefitek.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważanie na niedzielę: "Znienawidziłam Jezusa" - szokujące świadectwo

2025-10-03 10:12

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

„Jezus zajął moje miejsce.” - Jak cztery słowa potrafią otworzyć serce na łaskę? W tym odcinku biorę Was w trzy krótkie, ale potężne historie: od zwięzłej Ewangelii, przez drogę od nienawiści do miłości, aż po świadectwo wybitnego lekarza, który widział cuda i mówi wprost: wiara nie przeszkadza nauce—ona nadaje jej sens.

Jeśli szukasz odpowiedzi, nadziei albo „iskry” do modlitwy—tu ją znajdziesz.
CZYTAJ DALEJ

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

2025-09-30 07:06

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Damian Burdzań

Druga kwestia poruszona przez Jezusa dotyczy służby. Każe nam mówić: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Czy są to rzeczywiście nasze słowa? Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
CZYTAJ DALEJ

Chwała Jezusa i Saletyńskiej Matki w Dębowcu

2025-10-05 23:52

Archiwum Sanktuarium w Dębowcu

Uroczystości w Dębowcu

Uroczystości w Dębowcu

Piękna Pani na górze La Salette ukazała mękę swego Boskiego Syna i Jego Miłość, a wzywając lud Boży do nawrócenia, pierwsza wypowiedziała ów Poemat Bożego Miłosierdzia. Każdy wrześniowy dzień dopisywał kolejną strofę, a najważniejsze były te, które wybrzmiały przez pięć dni saletyńskiego Odpustu. Słoneczna pogoda niezwykle dopieściła w tym roku pątników, przyzwyczajonych raczej do odpustowego deszczu.

Najpierw pielgrzymka chorych w czwartek 18 września. Słowo otuchy skierował do nich ks. biskup Stanisław Jamrozek z Przemyśla. Przygrywał zespół ludowy „Łęczanie”. Wieczorem radosna uroczystość w domu zakonnym: dwóch młodzieńców rozpoczęło nowicjat. Nazajutrz przybyli członkowie Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej wraz z dobrodziejami sanktuarium, by z nową gorliwością podjąć trud pokuty i świadectwa. Po kilku godzinach świątynię wypełnili młodzi, przeżywający formację przed bierzmowaniem. Ks. kustosz Marcin Sitek MS uczył ich przyjacielskiej relacji z Panem Jezusem. Na wieczorną Eucharystię przyszli pieczo z Cieklina rówieśnicy Maksymina i Melanii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję