Do udziału we Mszy św. zostali zaproszeni wszyscy kapłani, którzy w minionych latach pracowali w tej parafii. Byli też obecni przedstawiciele władz samorządowych, goście i oczywiście parafianie. Drugą częścią uroczystości był festyn rodzinny na placu pod figurą Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, która jest jedną z najwyższych takich figur na świecie.
Parafia Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie została erygowana 25 sierpnia 1999 r., a w 2008 r. kościół został ustanowiony sanktuarium. – Dzisiejszy dzień to dla mnie duża radość. Chociaż mieszkam tu od niedawna, to aktywnie uczestniczę w służbie liturgicznej. Muszę powiedzieć, że jest to parafia bardzo otwarta na posługę świeckich. Jest dużo fajnych inicjatyw, w które można się włączyć – mówi Rafał Zimniewicz. – Zawsze, kiedy przejeżdżam koło figury, pozdrawiam Pana Jezusa. Jako mieszkaniec Świebodzina mam to szczęście, że mogę oglądać tę figurę o różnych porach roku i różnych porach dnia. Za każdym razem wygląda niesamowicie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
5 lat po erygowaniu parafii powstała w niej wspólnota Przyjaciół Paradyża. – Byłam wtedy w grupie różańcowej i zapytaliśmy naszego pierwszego proboszcza ks. Sylwestra Zawadzkiego, czy możemy założyć wspólnotę, która będzie się modliła o powołania. Ksiądz się zgodził i został naszym opiekunem – wspomina liderka wspólnoty Teresa Adamik.– To był człowiek głębokiej wiary, prowadził wszystkich parafian drogami Bożej miłości. Pamiętam czas, kiedy miało tu być erygowane sanktuarium. Ks. Zawadzki martwił się tym, kiedy przyjdą potrzebne zgody, a wtedy mówiłam mu, że my się modlimy, żeby to stało się jak najszybciej, więc miał w nas podporę.
Homilię wygłosił bp Adrian Put. – Jako mała wspólnota Kościoła, która od 25 lat tutaj prowadzi swoje życie wiary, jesteście częścią Ludu Bożego. Tu prowadzicie swoją drogę zbawienia, drogę wyznaczoną przez Chrystusa, ale to jest wasza historia, wasze doświadczenie, wasze świadectwo – powiedział. – Podstawowe zadania Kościoła mieszczą się w trzech wymiarach. Po pierwsze kult Pański, święta liturgia. Nie nasza, tylko Jego, bo to o Jezusa chodzi. Oddawanie czci Bogu w duchu i prawdzie. Wszystko tu ma znaczenie: i ten kościół, któryście wznieśli, i te święte znaki, które tu wykonujecie mocą Bożą – tłumaczył biskup. – Niezwykle ważne jest również głoszenie słowa Bożego. I trzecie, ostatnie zadanie Kościoła, to czynienie miłości, miłosierdzia. A kogo jak kogo, ale waszej parafii chyba o tym przekonywać nie trzeba.
Po zakończonej Mszy św. została poświęcona tablica pamiątkowa śp. ks. prał. Sylwestra Zawadzkiego. – Tablica została zrealizowana w rekordowym tempie, jeszcze przedwczoraj była w pracowni. W najbliższych dniach zawiśnie w przeznaczonym dla niej miejscu. O odsłonięcie tablicy poprosiliśmy dwie osoby szczególnie bliskie księdzu prałatowi – jego najmłodszego brata, p. Stanisława Zawadzkiego oraz naszego kościelnego, p. Jana Zielińskiego, który jest najstarszym i najdłużej pracującym pomocnikiem księdza prałata – wyjaśnił proboszcz ks. Paweł Bryk.