Nie o zemstę, lecz o pamięć i prawdę wołają ofiary” – te słowa z pomnika „Rzezi Wołyńskiej” z Domostawy przywitały grupę 51 Łodzian, którzy wybrali się na uroczystości poświęcenia i odsłonięcia monumentu.
Serce rośnie
Coraz częściej zapominamy o tym, że troska o zachowanie historii oraz tradycji katolickich i narodowościowych jest obowiązkiem i testamentem naszego pokolenia. Pojechaliśmy do miejsca zupełnie nam nieznanego, gdzie przywitały nas kilometry zaparkowanych samochodów, autokarów i motocykli. Serce nam rosło, kiedy widzieliśmy jak wielu „Bożych szaleńców” przybywa w wakacje, by przeżyć wydarzenie upamiętniające mord na Polakach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Centralną częścią obchodów była Msza św., którą koncelebrowało kilkudziesięciu kapłanów. – Wszędzie, gdzie będziecie, głoście prawdę – powiedział w homilii ks. Antoni Moskal, zachęcając jednocześnie słowami Jezusa: „Zaprawdę, wszystko co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”, do postawy miłości wobec, również, a może przede wszystkim wobec tych, którzy dokonali mordu na niewinnej polskiej ludności. Jak szokująco brzmią te słowa w kontekście nieludzkiej Rzezi Wołyńskiej, gdzie miłość została wyparta przez nienawiść i gdzie zamordowano ok. 8 tys. dzieci do 14 roku życia. W tym miejscu ból, cierpienie, złość i nienawiść mieszają się z wołaniem o miłosierdzie i przebaczenie. Gdzie po śmierci trafili ci oprawcy? Pytaliśmy nawzajem siebie. Nie o potępienie tu idzie, lecz o sprawiedliwość dziejowej, ponieważ my Polacy chcemy prawdy i godnego pochówku, tych którzy dziś grobów nie mają. Oczekujemy również przeprosin od Ukrainy, bo jak wiemy przebaczenie jest możliwe tylko wtedy, gdy ktoś o nie prosi.
Przejmujące słowa
Kulminacją ceremonii było odsłonięcie i poświęcenie pomnika oraz przejmujący Apel Pamięci: „Do Was wołam Potomni”. Po złożeniu okolicznościowych wieńców i kwiatów przez przedstawicieli przybyłych tam organizacji i stowarzyszeń, organizatorzy wypowiedzieli oczekiwanie i życzenie, by w przyszłym roku cześć umęczonym oddali przedstawiciele rządu Rzeczpospolitej. Warto zauważyć, że autorem pomnika „Rzezi Wołyńskiej” jest Andrzej Pityński, którego w Stanach Zjednoczonych nazywa się „Ambasadorem” polskiej historii. Patriotyczna symbolika pomnika ma swoje źródło w życiu artysty, który jest synem partyzantów z AK i któremu w czasie studiów na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych towarzyszyły słowa Stanisława Matejki: „Sztuki od miłości ojczyzny oderwać nie można”. Tego ducha miłości Pityńskiego do swojego narodu można podziwiać, zatrzymując się m.in. przy pomnikach „Czynu zbrojnego Polonii Amerykańskiej” w Warszawie, „Patrioty” w Stalowej Woli, „Żołnierzy Wyklętych” w Jaśle czy też ,,Rzezi Wołyńskiej” w Domostawie na Podkarpaciu.