Reklama

Niedziela Kielecka

Zaraz będą święta

Przedświąteczny tydzień jest dla większości z nas bardzo intensywny. Jak wygląda on z perspektywy proboszcza, regionalistki, środowiska bezdomnych, kobiety pracującej? Zapytaliśmy o to naszych rozmówców.

Niedziela kielecka 51/2023, str. IV-V

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

T.D.

Ks. prob. Marek Tazbir opowiada dzieciom o szopce neapolitańskiej w Szańcu

Ks. prob. Marek Tazbir opowiada dzieciom o szopce neapolitańskiej w Szańcu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten ostatni tydzień przebiega bardzo pracowicie – to zwieńczenie całego Adwentu, gdy spotykaliśmy się na Mszach św. roratnich, gdy do dzieci podczas rorat przybył św. Mikołaj, gdy przeżywaliśmy rekolekcje, które w tym roku prowadził ks. dr Artur Skrzypek – opowiada ks. Marek Tazbir, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Szańcu. A ostatni tydzień to instalacja szopki neapolitańskiej, która jest w parafii od 2022 r. i rokrocznie ma być rozbudowywana, generalne porządki i specjalny rytm modlitwy.

Neapolitański duch i pamięć o zmarłych

Wzorowana na średniowiecznej tradycji wykształconej w Neapolu i pełna ruchomych figurek z włoskiego miasta, ale i wątków lokalnych, świętokrzyskich – szopka neapolitańska będzie po raz drugi atrakcją w historycznym kościele w Szańcu. Szopki neapolitańskie powstają od XIII wieku – pierwsza była w kościele Santa del Presepe. Wykonywano je na dworach królewskich i książęcych, w domach mieszczańskich i w biednych chatach. Były zwyczajowymi podarkami w okresie Bożego Narodzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W związku z rozbudową szopki, w tym roku z Neapolu sprowadziliśmy figurki: kosiarza, gospodyni karmiącej kury i wędkarza – mówi ks. Tazbir. W związku z tym potrzeba więcej rekwizytów, typu: kora, mech, drewno, szczebelki. Nad rozbudową szopki czuwają ks. Tazbir i KGW z Unikowa. Oczywiście trwa generalne sprzątnie kościoła i montaż iluminacji, także na zewnątrz świątyni, z wykorzystaniem drzewek tui. Wejść do kościoła strzegą podświetlane figury aniołów, grające na skrzypcach i trąbce, a w samą Wigilię kolędy dzięki zainstalowanym głośnikom słychać na parkingach wokół kościoła.

Zanim będzie Pasterka, zawsze po Roratach w ostatnim przedświątecznym tygodniu jest śpiewana Nowenna do Dzieciątka Jezus, jako duchowe przygotowanie do świąt. Natomiast w samą Wigilię w Szańcu od kilku lat jest sprawowana wyjątkowa Msza św. – za tych, którzy odeszli w tym roku i nie zasiądą z bliskimi do wieczerzy wigilijnej (w 2023 r. Wigilia przypada w niedzielę, więc Msza św., o której mowa, będzie sprawowana o godz. 12.00). – To jest bardzo nastrojowa Eucharystia. Przychodzą, ci, którzy utracili kogoś z rodziny w ostatnim roku, więc kościół jest pełen. Każdy zapala małą świeczkę symbolizującą swojego bliskiego, a ja wyczytuję nazwiska tych wszystkich zmarłych z parafii. To taki nasz Apel Umarłych – tłumaczy ks. Tazbir.

Reklama

Mieszkańcy schroniska szykują święta

Sprzątanie, sprzątanie i jeszcze raz sprzątanie, planowanie świąt i gotowanie – tak przedświąteczne dni określa Grzegorz Gruba, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn i Noclegowni dla Bezdomnych.

Każdy z mieszkający w Schronisku 38 mężczyzn (stan na drugą poł. listopada br.) generalnie sprząta wokół siebie – „swoje miejsce do życia”, a ponadto są to duże porządki całego obiektu. – Nasi chłopcy myją okna, sanitariaty, sprawdzają i szykują talerze, sztućce, garnki, czyli to wszystko, co będzie potrzebne do przygotowania Wigilii i świąt – mówi kierownik. W schronisku nie ma sprzątaczek, nie ma też kucharzy, więc mieszkańcy z pomocą pracowników robią wszystko sami i tak dzieje się od początku funkcjonowania Schroniska, czyli od 1992 r. Trzeba ubrać trzy choinki: w kaplicy, stołówce i na korytarzu. Wieczerza wigilijna odbędzie się w tradycyjnym terminie, tak jak być powinna – 24 grudnia. Trzeba zatem ugotować zupę, np. grzybową, usmażyć karpia, przygotować różne postaci śledzi, kapustę z grochem, pierogi. – Każdy z naszych mieszkańców ma swoją historię, niektórzy z nich potrafią bardzo dobrze gotować, więc nie ma z tym problemu. Oczywiście podzielimy się także opłatkiem, złożymy sobie życzenia – mówi Gruba. Na wieczerzę przyjdą także ci, którzy akurat korzystają z Noclegowni przy Schronisku, docelowo przeznaczonej dla 20 osób. Z kolei z mieszkań wspieranych korzysta 16 osób. Są to więc zakrojone na niemałą skalę świąteczne przygotowania.

Reklama

Abyśmy pobyli razem

Ewa Grabowska, kierownik Centrum Integracji Społecznej w Kielcach, ostatni przedświąteczny tydzień spędza na nadzorowaniu wigilii przygotowywanych dla zaprzyjaźnionych placówek (np. Caritas kieleckiej) czy zleconych przed podmioty zewnętrzne i zwykle takich wigilii jest kilka. – Jeżdżę, sprawdzam, kontroluję wygląd stołu i dekoracji, to taki zewnętrzny szlif – opowiada. W tym roku będzie to na pewno wigilia w Środowiskowym Domu Samopomocy przy ul. Urzędniczej w Kielcach oraz dla samych pracowników CIS w budynku przy ul. Wesołej – „abyśmy chociaż na te dwie godziny usiedli i pobyli razem”. Czasami warsztat cateringowy CIS włącza się w przygotowanie wigilii dla bezdomnych w Wojewódzkim Domu Kultury. – Ponadto staramy się w tym ostatnim tygodniu dotrzeć z wizytą przedświąteczną do zaprzyjaźnionych instytucji, np. do gminy Raków czy gminy Łagów – dodaje. Zawodową krzątaninę Ewa Grabowska łączy z pracami i obrzędami domowymi, które dzieli z 9-letnim synkiem Adasiem. W tym ostatnim tygodniu robią długie łańcuchy na choinkę i tak ok. wtorku upieką pierniczki, aby skruszały do niedzieli. Wigilię spędzają w domu najstarszego brata p. Ewy, a zawsze zaczyna ją fragment Ewangelii odczytany przez seniora rodu i jego życzenia. Rodzina ma swoją unikatową potrawę, która obowiązkowo musi być – to biały barszcz gotowany na grzybach suszonych, z kaszą gryczaną (dla dzieci bez grzybów) – receptura zaczerpnięta z Opatowa.

Odstępują kuchnię Jezusowi

– Nie biegamy po sklepach i nie koncentrujemy się na bigosach – u mnie w domu robi się szopkę – mówi Róża Nadrzewia, mieszkanka parafii Łukowa, związana z Teatrem Grodzkim Pod Basztami w Chęcinach i wolontryjnie – z Muzeum Wsi Kieleckiej, gdzie funkcjonuje jako przeurocza i ciepła „babcia Róża”. Pomysł okazałych domowych szopek podpatrzyła za granicą, głównie na Sycylii i zafascynowana domowymi szopkami, wprowadziła go pod swój dach, a konkretnie w znaczną przestrzeń … kuchni. – Ustępujemy Jezusowi kuchnię, a szopkę budujemy od początku Adwentu – mówi. Adwent oznajmia anioł w oknie, a potem kolejno zapalane woskowe (obowiązkowo!) świece. Szopka jest bardzo pokaźna, każdego roku przybywa w niej figur i „całą rodziną zastanawiamy się, co w tym roku ulepszyć, dołożyć”. Prace ruszają wcześnie, gdy „Katarzyna Adwent zaczyna”. Gdy 17-letni dzisiaj wnuk Róży był mały, do domowej szopki przychodziły przedszkolaki, potem uczniowie – a babcia opowiadała, jak to Jezus się narodził. Było zabawy co niemiara, bo dzieci dostawały dzwoneczki – pod dachem Róży jest ich mnóstwo. – Boże Narodzenie jest każdego dnia, bo Bóg daje nam tyle dobra – uważa. Na Wigilię przygotowuje się u niej tradycyjne potrawy, ale w nietypowym miejscu. – Tylko raz do roku rozpalamy kuchnię kaflową, szoruję tradycyjne gary i sagany i w nich gotuję barszcz i garus – opowiada. Choinka jest ubierana w Wigilię – nie wcześniej. Siano w domowym żłóbku pachnie oszałamiająco – Róża własnoręcznie zebrała je w maju, z pierwszego pokosu.

Reklama

***

Gdzie jest granica między tym, co dobre i piękne, a tym co, jak tornado wciąga w niepotrzebne przedświąteczne gonitwy i szaleństwa? Jak dobrze przeżyć ostatnie dni przed Bożym Narodzeniem, aby nie zapomnieć, że Dziecię nam się narodziło? Każdy musi sam znaleźć złoty środek.

2023-12-12 14:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zajaśniał nam dzień święty

Niedziela świdnicka 52/2012, str. 5

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

GRAZIAKO

Szopka ze św. Franciszkiem z Greccio

Szopka ze św. Franciszkiem z Greccio

Zajaśniał nam dzień święty, pójdźcie narody, oddajcie pokłon Panu, bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię”. Ten jaśniejący dzień święty to przede wszystkim dzień, w którym ziemia ujrzała swego Zbawiciela, dzień narodzin Chrystusa. Słowa te liturgia odnosi także do uroczystości Bożego Narodzenia.
Narodziny Jezusa Chrystusa, które wspominamy, są narodzinami najważniejszego mieszkańca naszej ziemi, mieszkańca, który jest w jednej osobie człowiekiem i Bogiem. Czy zauważyliśmy, że w tej nazwie „Boże Narodzenie” kryje się sprzeczność? Jak to, przecież Bóg, który nie ma początku i końca, nie może się rodzić. Czyż to nie brzmi podobnie jak „kwadratowe koło” czy jak „syn bezdzietnej matki”? Istotnie, Boże Narodzenie jest wielką tajemnicą, którą nazywamy tajemnicą wcielenia. W tajemnicy tej kryją się pewne paradoksy. Wyraża je dobrze nasza piękna kolęda: „Bóg się rodzi, moc truchleje. Pan niebiosów obnażony. Ogień krzepnie, blask ciemnieje, ma granice nieskończony. Wzgardzony, okryty chwałą, śmiertelny król nad wiekami”.
Pochylając się nad tą tajemnicą, możemy wyjaśnić, że Boże Narodzenie rozumiemy jako ziemskie narodzenie Odwiecznego Syna Bożego. Chrystus istniał od wieków jako Bóg, natomiast jako człowiek zaczął istnieć w czasie, jako człowiek narodził się w Betlejem z Maryi Dziewicy. Ponieważ jednak rodzenie odnosimy nie do samej tylko natury, w tym przypadku natury ludzkiej, ale do osoby, a osoba w Chrystusie jest tylko jedna: osoba Boska, dlatego mówimy o narodzeniu Boga i stąd kryje się tu jakby pozorna sprzeczność.
W przekazie biblijnym tajemnica Bożego Narodzenia wyrażona jest w dwóch formach: w formie narracyjnego opisu i w formie refleksji filozoficzno-teologicznej. Pierwsza forma przekazu znajduje się w Ewangelii wg św. Mateusza i Ewangelii wg św. Łukasza. Jest to tzw. Ewangelia dzieciństwa czy inaczej „Dobra Nowina” o Bożym narodzeniu. Znajdujemy w niej opowieść o spisie ludności, o poszukiwaniu noclegu przez Maryję i Józefa, relację o narodzinach Jezusa, o pokłonie pasterzy, trzech Mędrców, obrzezaniu i ofiarowaniu Jezusa w świątyni, ucieczce do Egiptu. Druga forma ewangelicznej informacji o Bożym Narodzeniu pochodzi od św. Jana Apostoła. Jest to forma bardziej teologiczna, wyrażona w stwierdzeniu: „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami” (J 1,14).
Słowo zostało na ziemi przez niektórych odrzucone: „Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli” (J 1, 10-11). To prawda, że Jezus przez wielu został odrzucony. Odrzucił Go już król Herod, a potem odrzucili Go faryzeusze i uczeni w Piśmie, którzy doprowadzili do wydania i wykonania na Nim wyroku śmierci. Na szczęście nie wszyscy to Słowo odrzucili. Byli tacy, którzy Je przyjęli i otrzymali za to szczególną godność, godność dzieci Bożych. Do tych, którzy Je przyjęli, my dzisiaj należymy. O tę przynależność zadbali nasi rodzice, gdy nas przynieśli do chrztu świętego. To był właśnie dzień naszych narodzin dla Boga, dzień stania się dzieckiem Bożym.
Dzisiaj nosimy w sobie tę godność już z wolnego wyboru. Przyznajemy się świadomie do Chrystusa. Uznajemy Go za naszą Światłość, za naszego Odkupiciela. Dzięki temu jest nam przyznana godność dzieci Bożych.

CZYTAJ DALEJ

W czasie Roku Świętego 2025 nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego

W czasie Roku Świętego nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego. Zorganizowane zostaną jednak przy nim specjalne czuwania przeznaczone dla młodzieży. Jubileuszową inicjatywę zapowiedział metropolita Turynu, abp Roberto Repole.

- Chcemy, aby odkrywanie na nowo Całunu, niemego świadka śmierci i zmartwychwstania Jezusa stało się dla młodzieży drogą do poznawania Kościoła i odnajdywania w nim swojego miejsca - powiedział abp Repole na konferencji prasowej prezentującej jubileuszowe wydarzenia. Hierarcha podkreślił, że archidiecezja zamierza w tym celu wykorzystać najnowsze środki przekazu, które są codziennością młodego pokolenia. Przy katedrze, w której przechowywany jest Całun Turyński powstanie ogromny namiot multimedialny przybliżający historię i przesłanie tej bezcennej relikwii napisanej ciałem Jezusa. W przygotowanie prezentacji bezpośrednio zaangażowana jest młodzież, związana m.in. z Fundacją bł. Carla Acutisa, który opatrznościowo potrafił wykorzystywać internet do ewangelizacji.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony: Bez przesady!

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję