Reklama

Niedziela Legnicka

Miasto naznaczone obecnością świętej

„Jeśli wy będziecie milczeć o św. Jadwidze, to kamienie tym głośniej o niej mówić będą” – śp. ks. prof. Antoni Kiełbasa.

Niedziela legnicka 46/2022, str. VI

[ TEMATY ]

św. Jadwiga Śląska

Magdalena Borkowska

Para książęca prowadziła korowód pielgrzymów

Para książęca prowadziła korowód pielgrzymów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wleń to miasto, którego historia nierozerwalnie związana jest z górującym nad nim najstarszym w Polsce średniowiecznym zamkiem. Prawa miejskie otrzymał w 1214 r. od księcia Henryka Brodatego, którego żoną była św. Jadwiga. Para książęca przebywała tu wielokrotnie. Pobyt księżnej poświadcza m.in. Żywot św. Jadwigi. Rozpowszechnione jest podanie o jej codziennej wędrówce z zamku do mieszkańców Wlenia stromą ścieżką, która do dziś nosi imię św. Jadwigi. Z fundacji księżnej powstał kościół poza murami zamku i kościół św. Mikołaja we Wleniu. Jednym z cudów odnotowanych za wstawiennictwem świętej jest pomoc kobiecie ukaranej za pracę w niedzielę.

Patronka szkoły i miasta

W 2003 r. św. Jadwiga została obrana patronką zespołu szkół we Wleniu. Ważną inicjatywą szkoły było utworzenie w 2006 r. ścieżki dydaktycznej o charakterze historyczno-kontemplacyjnym ku czci św. Jadwigi. To 2-kilometrowa droga, prowadząca na Górę Zamkową, zaznaczona sześcioma kamieniami przedstawiającą życie świętej. Tradycją społeczności szkolnej oraz mieszkańców Wlenia są również coroczne pielgrzymki do grobu św. Jadwigi w Trzebnicy. Nie byłoby tak wymiernych efektów pracy z patronem szkoły, gdyby nie wsparcie (zmarłego w 2010 r.) ks. prof. Antoniego Kiełbasy, salwatorianina z Trzebnicy. Jedną z najważniejszych chwil było przywiezienie w 2007 r. z Trzebnicy relikwii świętej i ich intronizacja w kościele we Wleniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Doceniając pracę szkoły, mającą na celu ożywienie kultu św. Jadwigi, proboszcz parafii ks. Krzysztof Madej zwrócił się do władz miasta z wnioskiem o ustanowienie św. Jadwigi Śląskiej patronką Wlenia, co też stało się w 2018 r.

Uroczystości Jadwiżańskie

Reklama

W dniach 15-17 października obchodzono kolejne uroczystości związane ze świętą patronką. Wydarzenia kulturalne we Wleńskim Gródku pod nazwą „Imienin Jadwigi” zainaugurowały trzydniowe święto. Organizatorem wydarzenia był Daniel Antosik – dyrektor Ośrodka Kultury Sportu i Turystyki. Historię i legendy o świętej opowiedziała przewodnik zamku Wleń – Katarzyna Kielijańska. W kościele na Górze Zamkowej Trio Stroikowe Five Up zaprezentowało europejską muzykę, m.in. Bacha, Mozarta, Dworzaka, Iberta w koncercie pt. Dźwięczne wyrażenie sprzed wieków. Zainteresowani, z lampami naftowymi, zwiedzali zamek.

16 października świętowanie rozpoczęła Msza św. w kościele św. Mikołaja, której przewodniczył ks. Piotr Duda – sekretarz Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu oraz proboszcz ks. Krzysztof Madej. Po Mszy św. wysłuchano koncertu organowego w wykonaniu Małgorzaty Zuchowicz. W trzecim dniu organizatorem uroczystości był zespół szkół. Tradycyjnie spod szkoły wyruszył korowód historyczny uczniów i nauczycieli, przygotowany pod kierunkiem Magdaleny Borkowskiej. Uczniowie w strojach średniowiecznych przeszli ścieżką św. Jadwigi, rozważając historię i sceny z jej życia. Korowód prowadziła para książęca: Henryk Brodaty i Jadwiga, a w kościele na Górze Zamkowej, Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. Tomasz Bunikowski, który przypomniał o związkach historycznych św. Jadwigi z Wleniem i uniwersalnych wartościach godnych naśladowania we współczesnym świecie.

2022-11-07 17:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Buty nosiła na sznurku

Niedziela wrocławska 44/2020, str. IV

[ TEMATY ]

św. Jadwiga Śląska

Trzebnica

kult

Marzena Cyfert

Kult św. Jadwigi Śląskiej rozwija się nie tylko w Trzebnicy

Kult św. Jadwigi Śląskiej rozwija się nie tylko w Trzebnicy

Pozostawiła po sobie dzieła miłosierdzia i wdzięczną pamięć w sercach ludzi, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Jej kult rozwija się nie tylko w Trzebnicy, ale na całym Dolnym Śląsku. Znana w Polsce i zagranicą – mowa o św. Jadwidze Śląskiej.

W ostatnim czasie gromadziliśmy się wokół księżnej śląskiej i odkrywaliśmy na nowo jej życie, tak mocno wpisane w trudną rzeczywistość wojny, głodu i zarazy. Zastanawialiśmy się, po co nam święci. Czy tylko po to, by pomagali w codziennym życiu? Św. Jan Paweł II mówił, że są i po to, by nas zawstydzać: „Czasem konieczny jest taki zbawczy wstyd (...) ażeby odkryć lub odkryć na nowo właściwą hierarchię wartości”.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Częstochowa: Spotkanie z Raymondem Naderem - mistykiem szerzącym kult św. Charbela

2024-05-06 11:47

[ TEMATY ]

spotkanie

DA Emaus

Raymond Nader

Ks. Piotr Bączek

Raymond Nader

Raymond Nader

W czwartek 9 maja 2024 r. po Mszy św. zapraszamy na spotkanie z Raymondem Naderem, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Charbela. Po nocy pełnej niewytłumaczalnych wydarzeń na jego ramieniu pojawił się znak pięciu palców. Warto przyjść i posłuchać tego niesamowitego świadectwa.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję