Zewzględu na rosnące ceny gazu placówka znalazła się w dramatycznej sytuacji. Jak mówi s. Elżbieta Kot: – Ostatni rachunek za dwa miesiące wynosi ponad 60 tys.zł. Poinformowano nas, że być może będzie zwrot ok. 20 tys., jednak nawet to przekracza nasze możliwości. Siostra dyrektor stwierdza, że bez pomocy ludzi dobrej woli będzie musiała podejmować bardzo trudne decyzje. Czy zapłacić rachunki, czy zakupić żywność dla domowników. Jak zaznacza w powiecie ostrowieckim domy dziecka mają najniższe dotacje w województwie, a kto wie, czy nie w kraju! W domu prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi mieszka obecnie 28 dzieci w wieku od 10 do 18 lat. Dyrekcja zwraca się do wszystkich z apelem o wsparcie. Każda, nawet najmniejsza pomoc jest na wagę złota. Dzieciom możemy przekazać środki czystości, długoterminową żywność, nowe ubrania i buty. Natomiast środki pieniężne można wpłacić na konto bankowe Domu Dziecka. Pierwsze wpłaty docierają do sióstr, jednak nie pokrywają one wysokości rachunków.
Anoreksja zabiera wszystko. Ochotę na życie, radość, relacje z ludźmi. Ola mówi o tym otwarcie. Kiedy i jak do tego doszło? Trudno powiedzieć... Gdzieś między maturą a studiami. Jeszcze w technikum wszystko wyglądało różowo. Była pełną energii i radości dziewczyną z mnóstwem pomysłów na życie, otoczona przyjaciółmi i znajomymi, zawsze gotowa na zabawę i przygody. Tak było kiedyś, w innym życiu. Teraz jest zupełnie inaczej.
- Jestem anorektyczką. Odcięłam się od wszystkich. Zerwałam kontakty. Wybrałam chorobę. - mówi Ola
Aleksandra Mirosław została w Seulu mistrzynią świata we wspinaczce sportowej na czas. To trzeci tytuł w zawodach tej rangi złotej medalistki olimpijskiej z Paryża. W finale czasem 6,03 Polka o 0,03 poprawiła własny rekord globu.
31-letnia Mirosław już w eliminacjach pokazała, że będzie w środę trudna do pokonania. W obu biegach uzyskała wyraźnie najlepsze czasy, w tym 6,083, który tylko o 0,02 był gorszy od jej rekordu świata z igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Kiedy miał pięć lat, brutalnie zamordowano mu mamę i tatę. Teraz biskup Mounir Khairallah często mówi, że przynosi z Libanu przesłanie przebaczenia.
Mówiąc o przebaczeniu maronicki biskup Mounir Khairallah nie porusza się jedynie w sferze pojęć - jest „praktykiem przebaczenia”. 13 września 1958 roku, mając niespełna pięć lat, stracił rodziców, którzy zostali brutalnie zamordowani. Stało się to w przededniu święta Podwyższenia Krzyża Świętego, które obchodzone jest w Libanie w szczególny sposób. Był to ogromny dramat dla niego i trzech braci, gdzie najmłodszy miał niecały rok.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.