Reklama

Niedziela Rzeszowska

Czas na spowiedź

Wielki Post to najlepszy czas do spotkania miłującego Boga mówi ks. Łukasz Mariuszyc, wikariusz w parafii św. Urszuli w Lubeni.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Natalia Janowiec: W Wielkim Poście Kościół w sposób szczególny przypomina i zachęca do skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania.

Ks. Łukasz Mariuszyc: W czasie Wielkiego Postu chrześcijanin zaproszony jest do kształtowania serca w miłości do Boga i ludzi. Ta droga przemiany prowadzi przez modlitwę, post i jałmużnę. Obok tradycyjnych nabożeństw wielkopostnych Drogi Krzyżowej czy Gorzkich Żali, najważniejsze miejsce powinna zajmować jednak spowiedź. Nie można w pełni przeżyć świąt Wielkanocnych bez sakramentalnego spotkania z Panem Jezusem. Zdarza się, że mówimy sobie: idą święta i trzeba się wyspowiadać. A dlaczego, ludzie odpowiadają: żeby oczyścić swoje serce, poczuć się lepiej i móc przyjąć Komunię św. Takie rozumienie spowiedzi to wielkie uproszczenie. Przykazania kościelne jasno określają, że katolik powinien przynajmniej raz w roku wyspowiadać się ze swoich grzechów. Nie wskazują jednak, kiedy ma to nastąpić. Kolejne przykazanie kościelne przypomina także, że wierny zobowiązany jest przynajmniej raz w roku w okresie wielkanocnym przyjąć Komunię św. Skoro tak ważna jest Komunia św. wielkanocna, to czas Wielkiego Postu jest najbardziej odpowiednim, by dokonało się wewnętrzne nawrócenie człowieka i pojednanie z Bogiem w sakramencie pokuty.

Mówi się, że Wielki Post bez spowiedzi, to Wielki Post stracony…

Reklama

Kościół daje nam Wielki Post jako czas pokuty i nawrócenia. Dla chrześcijanina najważniejsza powinna być troska o zbawienie, do którego prowadzą sakramenty święte. Uczeń Chrystusa nie spotka w pełni Zmartwychwstałego Pana, jeśli przed Nim szczerze nie otworzy swojego serca. Wielkopostna zaduma zachęca do kształtowania serca i sumienia. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina: „Ci zaś, którzy przystępują do sakramentu pokuty, otrzymują od miłosierdzia Bożego przebaczenie zniewagi wyrządzonej Bogu i równocześnie dostępują pojednania z Kościołem, któremu, grzesząc, zadali ranę, a który przyczynia się do ich nawrócenia miłością, przykładem i modlitwą” (KKK 1422). Wielki Post to najlepszy czas do spotkania miłującego Boga. Na pewno ten czas jest dobrze wykorzystany, jeśli pojednamy się z Bogiem w sakramencie pokuty. A jeśli ktoś nie będzie chciał tego uczynić, to Wielki Post pozostanie przypomnieniem, że Bóg ciągle czeka na każdego człowieka ze swoim miłosierdziem.

Św. Jan Maria Vianney powiedział: Żeby odbyć dobrą spowiedź, trzeba nienawidzić grzechu z całego serca. Czy to rzeczywiście dowody szczerej spowiedzi?

Wiara to relacja, to osobowe przylgnięcie człowieka do Boga (por. KKK 150), który objawił się w Jezusie Chrystusie. Dlatego do spowiedzi powinna motywować nas nie tylko świadomość popełnionego grzechu, ale przede wszystkim pragnienie spotkania z Bogiem. Spowiedź powinna prowadzić do realnej przemiany codzienności, postaw, wyborów, ocen, które dokonują się w głębi serca dotkniętego Bożą miłością. Nawrócenie jest procesem, który trwa całe życie. Spowiedź to spotkanie z Miłosiernym Bogiem, który przebacza grzesznikowi wszystkie grzechy, jeżeli szczerze je wyznaje i żałuje. Bóg udziela w tym sakramencie wielu darów: łaski odpuszczenia grzechów, łaski wytrwania w dobrym, łaski uzdrowienia wewnętrznego, a czasami fizycznego. Bez dobrej spowiedzi nie będzie nigdy prawdziwej przemiany życia i nawrócenia. Aby ważny i owocny był ten sakrament, należy wypełnić wszystkie warunki dobrej spowiedzi. Jednym z nich jest szczery żal za grzechy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-03-02 14:06

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Samotność

Mój lekarz Chrystus
Wśród lekarzy są specjaliści od różnych chorób. Idziemy do nich, kiedy coś nam dolega. Czekamy w kolejce niepewni diagnozy. Niektórzy z nas „dorobili” się już nawet „swojego” lekarza, bo ich choroby są przewlekłe.
Zdarza się, że choruje nam dusza. Objawy tej choroby mogą być różne, czasem trudne do zdiagnozowania. Co wtedy robić? Do kogo iść? Mój lekarz: Chrystus – specjalista od duszy. Chcemy Mu opowiedzieć o swoich dolegliwościach – o zagubieniu, rozczarowaniu, samotności, obojętności, bezradności i bezduszności. Zawierzmy Mu, a On nam pomoże, wyleczy nas, uzdrowi.

Samotność nie jest naszym przeznaczeniem, ale się zdarza. Przychodzi nieproszona. Rozsiada się wygodnie i czeka: cztery ściany, drzwi, do których nikt nie puka, milczący telefon, nikomu niepotrzebna starość.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania abp. Andrzeja Przybylskiego: XXV niedziela zwykła

2025-09-19 14:58

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Maciej Orman/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski - arcybiskup nominat metropolita katowicki

Abp Andrzej Przybylski - arcybiskup nominat metropolita katowicki

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa abp Andrzej Przybylski.

Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego, a bezrolnego pozostawiacie bez pracy, którzy mówicie: «Kiedyż minie nów księżyca, byśmy mogli sprzedawać zboże, i kiedy szabat, byśmy mogli otworzyć spichlerz? A będziemy zmniejszać efę, powiększać sykl i wagę podstępnie fałszować. Będziemy kupować biednego za srebro, a ubogiego za parę sandałów, i plewy pszeniczne będziemy sprzedawać». Poprzysiągł Pan na dumę Jakuba: «Nie zapomnę nigdy wszystkich ich uczynków».
CZYTAJ DALEJ

Bp Sawczuk o śp. bp. Dydyczu: żył dla Boga i innych

2025-09-20 12:05

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Aż trudno sobie uświadomić, jak wiele osób będzie teraz miało poczucie pustki, bo zabraknie im doradcy, doświadczonego i mądrego człowieka, pasterza, ale i brata w Chrystusie, przyjaciela” - tak o śp. bp. Antonim Pacyfiku Dydyczu mówił bp Piotr Sawczuk, który wygłosił homilię na Mszy pogrzebowej biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej.

Zwierzył się, że kiedy 14 września po raz ostatni odwiedził swego poprzednika w szpitalu, „nie sprawiał wrażenia człowieka udręczonego życiem, oddychał spokojnie, tyle że coraz wolniej. Udzieliłem mu błogosławieństwa,. Zmarł 10 minut później”. Bp Szawczuk zaznaczył, że bp Dydycz nie bał się śmierci. Czasami o niej wspominał, ale zawsze ze spokojem, z przekonaniem, że taka jest naturalna kolej rzeczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję