Reklama

Wiara

Wszystko przez usprawiedliwianie

Widzisz w innych dobro? Usprawiedliwiasz błędy innych zamiast zakładać ich negatywne intencje? To znak, że odwracasz się od zła.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mój drogi Zrzędaczu,

Nie będę krył swego zadowolenia z faktu, że posłuchałeś moich doskonałych rad. Godne podziwu jest, że wpadłeś na pomysł, by nauczyć swego pacjenta cmokać z niezadowolenia. Ten doprawdy niewiele znaczący gest oznacza, że twój pacjent szybciej, niż się spodziewałem, wkroczył na kolejny poziom wyrażania swojej konstatacji. Teraz już nawet nie musi się odzywać, jego kwaśna mina i wprawne cmoknięcie mówią więcej, niż byłby w stanie wyrazić słowami. A jednocześnie nikt nie może mu zarzucić, że się dąsa lub narzeka, czego zresztą łatwo mógłby się wyprzeć, tłumacząc, że to po prostu tylko wyraz jego twarzy. Powoli zaczynam myśleć, że być może jesteśmy jednak spokrewnieni...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przejdźmy teraz do zaplanowania kolejnej zasadzki na twojego pacjenta, abyś mógł go kiedyś wprowadzić do ponurej chwały naszego ojca kłamstwa. Droga, choć wydaje się łatwiejsza, jest jeszcze wciąż dość długa, a bez wątpienia twój ostatni sukces zwróci uwagę Nieprzyjaciela na twojego pacjenta. Dlatego musimy być sprytni, a jednocześnie na tyle subtelni, by ani on sam, ani depczący mu po piętach Stróż nie zorientowali się zawczasu, co im chcemy zgotować. Naszym celem jest nauczyć twojego pacjenta zakładania negatywnych intencji u innych. Kiedy żona zapomni powiedzieć mu o odwiedzinach teściów, niech pomyśli, że zrobiła to celowo. Drobne nieporozumienia i brak serdeczności są, moim skromnym zdaniem, czymś znacznie lepszym niż otwarty małżeński konflikt. Tylko niedoświadczeni kusiciele odkrywają swoje karty zbyt szybko. Ty działaj jak najdłużej w ukryciu, a zobaczysz, że to zawsze popłaca. Podobnie niech twój pacjent poczuje się urażony, gdy jego kolega z pracy się spóźni, i niech pomyśli, że w ten sposób uchyla się on od swoich obowiązków. Niech ogarnie go wściekłość, kiedy kierowca nie zauważy, jak biegnie do autobusu, i odjedzie mu tuż sprzed jego nosa. Wykorzystuj każdą okazję. Z czasem zacznie traktować ludzi tak, jakby byli mu nieżyczliwi, i w odpowiedzi sam się taki stanie. Będzie również podejrzliwy, spodziewając się, że inni mogą chcieć go oszukać, wykorzystać lub zrobić mu na złość – i to będzie nasze zwycięstwo.

Reklama

Zakładanie negatywnych intencji przyniesie nam jeszcze jedną niebywałą korzyść, o której nie sposób zapomnieć. Mianowicie nasz pacjent z czasem zacznie mieć w sobie coraz więcej oskarżeń wobec innych, a to z kolei oduczy go tego paskudnego zwyczaju, by szybko przebaczać i puszczać w niepamięć urazy oraz nieporozumienia. Tak, bez wątpienia powinieneś się na tym skupić. Wiesz przecież, że żona naszego pacjenta jest w bliskim kontakcie z Nieprzyjacielem i wymyka się nam już od dłuższego czasu. To ona stanowi poważne zagrożenie dla naszych planów. Co więcej, chętnie i natychmiast stara się usprawiedliwiać błędy innych, widząc w nich tylko dobro. Byłoby błędem sądzić, że to pobłażanie. O nie, ona twierdzi, że robi to całkiem świadomie, i to z miłości (aż czuję mdłości na sam dźwięk tego słowa). Jeśli nasz pacjent pójdzie za jej przykładem, to nasza terapia okaże się nieskuteczna, a cały zamysł zakończy się fiaskiem. Usprawiedliwienie... To jedno słowo stało się przyczyną naszej porażki w dniu, w którym Syn Nieprzyjaciela został zabity. Wtedy świętowaliśmy zwycięstwo, czego Ty nie możesz pamiętać, ale wiesz zapewne z lekcji historii, że swoją śmierć uczynił ofiarą usprawiedliwienia. Dlatego słowo „usprawiedliwienie” do dziś powoduje ciarki na moim grzbiecie. Jeśli nasz pacjent wzorem swojej żony zacznie usprawiedliwiać innych zamiast zakładać ich negatywne intencje; szukać zrozumienia sytuacji i okoliczności w miejsce oskarżania; widzieć dobro i to, kim ktoś może się stać, a nie to, kim jest obecnie – będziesz w bardzo trudnym położeniu. Jak na razie rozochociłeś jednak pacjenta w narzekaniu, nie ma więc jeszcze wyraźnych powodów do obaw.

Reklama

Donieś mi koniecznie o dalszych postępach. Będę wyczekiwał twojego listu.

Twój wuj Krętacz.

Inspiracją do napisania tego tekstu była książka C.S. Lewisa Listy starego diabła do młodego.

2020-06-17 11:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warsztaty o emocjach

Jak ogarnąć swoje emocje? Tego uczyli się uczestnicy warsztatów zorganizowanych w dniach 13-14 stycznia przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.

- Emocje są bardzo ważnym tematem, którym zajmuję się również jako psycholog – wyjaśnia ks. Marek Grupa z archidiecezji gnieźnieńskiej, który prowadził warsztaty. – One są nieodłącznym elementem naszego życia. Dlatego wydaje mi się, że to jest temat, do którego nieustannie powinniśmy powracać. Często bywa tak, że tłumimy emocje, co odbija się na naszym zdrowiu. A bywa też przeciwnie i emocje biorą nad nami górę, przejmują kontrolę, czego potem żałujemy. O tym mówię na warsztatach: jak dobrze przeżywać emocje, jak je identyfikować, jak je wyrażać w taki sposób, żeby nie ranić drugiego człowieka, a jednocześnie szanować swoje granice.

CZYTAJ DALEJ

Widowisko „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” w Kalwarii Zebrzydowskiej

2024-03-28 21:51

[ TEMATY ]

koncert pasyjny

Artur Brocki/Mat.prasowy/Pasja

Już 29.03.2024r. na antenie głównej Polsatu o godzinie 20:00 będzie miała miejsce emisja wyjątkowego widowiska. „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” to program muzyczny, na który składa się rejestracja 12 pieśni pasyjnych w wykonaniu znanych polskich artystów m.in. Roksany Węgiel, dla której udział w tym wydarzeniu będzie osobistym przeżyciem.

Ilustracją dla występujących artystów będą fragmenty Misterium Męki Pańskiej odegrane w przepięknej scenerii Dróżek Kalwaryjskich przez braci z klasztoru Ojców Bernardynów i wiernych, którzy zwyczajowo biorą udział w tych corocznych celebracjach na Dróżkach Kalwarii Zebrzydowskiej. Misterium opisuje pojmanie, osądzenie, drogę krzyżową i ukrzyżowanie Jezusa i jest co roku odgrywane w Wielkim Tygodniu w Kalwarii Zebrzydowskiej, a jego tradycja sięga początków XVII wieku.

CZYTAJ DALEJ

Msza Wieczerzy Pańskiej. Wolność wypełniona miłością

2024-03-29 07:01

Paweł Wysoki

Ten, kto kocha na wzór Jezusa, nie jest zniewolony sobą, jest wyzwolony do służby, do dawania siebie - powiedział bp Adam Bab.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję