Reklama

Twórzmy cywilizację miłości!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okres Wielkanocny to najlepszy czas na zadumę i refleksję. To właśnie teraz powinna zapanować radość w naszej duszy. Jeżeli jeszcze się tak nie stało, powinniśmy dołożyć wszelkich starań, by to nastąpiło.
Jako wyznawcy Jezusa - największej Miłości, mamy obowiązek tę miłość wokół siać, pielęgnować, dawać dowody miłości prawdziwej, bezinteresownej. Tak jak w modlitwie Ojcze nasz prosimy Boga o chleb, tak samo prośmy Go o łaskę, przebaczenie. Nie wolno nam tej łaski zmarnować. Nie można mówić o miłości, gdy nie zdobędziemy się na przebaczenie. Przebaczenia potrzeba nam jak chleba. Bez przebaczenia życie po prostu staje się piekłem na ziemi.
Człowiek bardzo łatwo może ranić jeden drugiego. Jest istotą kruchą i nie sposób zbudować takich relacji, by się nie ranić wzajemnie. Jesteśmy zdani na siebie w rodzinie, sąsiedztwie, pracy, społeczeństwie. Nie mamy wyboru. Ważne jednak jest to, by umieć rozeznać w sobie problem. Jeżeli krzywdzę, to dlaczego? Czy u podłoża tego nie tkwią moje wcześniejsze rany - te z dzieciństwa, młodości? Po to był czas Wielkiego Postu - czas wielkiej łaski, by uświadomić sobie, że jesteśmy chrześcijanami. Jezus wziął krzyż na swoje ramiona nie dla siebie. Uczynił to dla nas, abyśmy mogli spojrzeć, zrozumieć, zatrzymać się na sobie, nad swoim życiem, każdym swoim krokiem, czynem, a nawet myślą.
Często powtarzamy, że chcemy mieć "święty spokój". Czy jest możliwe jego osiągnięcie? Na pewno nie, jeżeli nie będzie w nas woli czynienia dobra, przebaczenia. Nie zaznamy spokoju, gdy nasze oczy nie potrafią dostrzec wokół nas ludzi, których Bóg nakazał nam kochać - mimo wszystko. Zadaniem naszego życia jest uszczęśliwianie innych w imię miłości. Tak nieraz niewiele im potrzeba. Czasem jedno słowo, uśmiech, przyjazny gest wystarczy. Z drugiej strony, jak trudno się nam na te gesty zdobyć. Warto się zastanowić nad tym, bo może się okazać, że i nam będzie potrzebne wsparcie, a spotka nas wtedy oschłość, brak zrozumienia ze strony innych. W imię miłości warto podjąć każdy krzyż, warto się ćwiczyć w jego podejmowaniu. Zrozumieć sens Krzyża - to nade wszystko miłować Chrystusa i przeżywać wszystko w Jego kontekście.
Wielu z nas ma poczucie winy z powodu wyrządzenia krzywdy innym i jednocześnie poczucie bycia krzywdzonym. Musimy mieć jednak świadomość tego, że wyleczenie z tego stanu może przyjść tylko od Boga. Oparcie w Bogu pozwoli na otrzymanie łaski przebaczenia, to On jest przecież Panem ludzkich sumień. Jezus mówi nam jednak, że nie wystarczy wyleczone sumienie (choć jest najważniejsze), trzeba jeszcze wyleczenia ciała. Przeszkodą w tym jest zwykle pycha, która w przypadku wyrządzonej krzywdy powoduje upokorzenie dumy człowieka.
Ojciec Święty będąc ostatnim razem w Polsce bardzo wyraźnie przypomniał nam o miłości. 18 sierpnia 2002 r. w Krakowie tak zwrócił się do zgromadzonych: "Nadszedł czas, aby orędzie o Bożym Miłosiedziu wlało w ludzkie serca nadzieję i stało się zarzewiem nowej cywilizacji - cywilizacji miłości". Tymczasem zło, które tkwi ciągle w ludzkich sercach pobudza do nienawiści, zabijania, zniszczenia. Daje siłę do użycia broni, zrzucania bomb, śmiercionośnych rakiet. Natomiast dobro w dzisiejszym świecie, tak jak maleńkie ziarenko w ludzkim sercu. Gdy jednak otrzyma nieco ciepła, może wzrastać, rozkwitać i przynosić owoce. To naszym zadaniem jest dostarczanie tego ciepła, pielęgnowanie tego ziarenka, gdyż tylko w ten sposób możemy uniknąć zła, gwałtu, przemocy, niesprawiedliwości. Nie zawsze jest to proste do zrealizowania, ale mając na uwadze, że tak łatwo dziś zranić człowieka musimy przede wszystkim zachowywać się godnie wobec bliźnich. Godnie, jak przystało na człowieka. Człowiek godny - to człowiek dążący do miłości, choć droga do niej jest długa i uciążliwa nieraz.
Mówiąc o miłości trzeba mieć na względzie przede wszystkim tych, z którymi spędzamy najwięcej czasu w domu, szkole, pracy. Każdy dzień, to człowiek, który czeka na naszą miłość, tak jak i my czekamy na innych. I nam i jemu potrzebna jest przyjaźń, życzliwe spojrzenie, dobre słowo i serdeczny uścisk dłoni. Tam, gdzie jest miłość - tam człowiek jest w centrum zainteresowania, nawet ten zwykły, szary, przeciętny. Twórzmy więc cywilizację miłości, by świat stawał się lepszy i to dobro było naszym udziałem, bo: "Jeśli człowiek dzięki miłości staje się znowu dla drugiego człowiekiem, wtedy niebo rozwiera się nad ziemią".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Moc Ducha w Kościele

2024-05-16 11:59

[ TEMATY ]

Zesłanie Ducha Świętego

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Duch Święty oświeca i podnosi, uświęca oraz ożywia człowieka. Budzi w ludziach wszelkiego rodzaju dobre pragnienia i szlachetne tęsknoty, a jedną z nich jest pragnienie nieba. Przywraca też człowiekowi nadzieję.

Zesłanie Ducha Świetego Ewangelia (J 7, 37-39)

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek zatwierdził kult Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego

2024-05-19 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Specjalny list apostolski “Fide incensus” (“Zapalony wiarą”) wydany został dzisiaj z osobistej inicjatywy („motu proprio”) papieża. Na mocy listu apostolskiego Gwidon z Montpellier został wpisany do katalogu błogosławionych, a jego wspomnienie liturgiczne będzie obchodzone 7 lutego jako obowiązkowe w Zgromadzeniu i wspólnotach inspirowanych jego charyzmatem.

“Dzisiejszy dzień dla naszego Zgromadzenia jest jednym z najważniejszych wydarzeń w 800-letniej historii Zakonu Ducha Świętego. Spełniły się oczekiwania i starania Zgromadzeń Zakonnych pochodzących od Ojca Gwidona z Montpellier o potwierdzenie mocą Kościoła Jego kultu” - powiedziała matka Kazimiera Gołębiowska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia. “Cieszymy się z tak wielkiej łaski jaka nas spotkała, iż Ojciec Gwidon został wpisany do katalogu Błogosławionych Kościoła. Wyrażamy wielką wdzięczność Ojcu Świętemu Franciszkowi, Dykasterii ds Kultu Bożego i Sakramentów i wszystkim, którzy wspierali nas na drodze starań o nadanie naszemu Założycielowi tytułu Błogosławionego” - dodała matka generalna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję