W wywiadzie dla Telewizji Polskiej i portalu Crux na pytanie, jak Jan Paweł II reagował na informacje o przypadkach wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży przez duchownych, kard. Stanisław Dziwisz odpowiedział: – Gdy okazywało się, że zarzuty są prawdziwe, przede wszystkim był tym głęboko poruszony. On zawsze bardzo mocno żył sprawami Kościoła: cieszył się czynionym w Kościele dobrem i smucił wszelkimi przejawami zła. Osobisty sekretarz Papieża Polaka wskazał konkretne działania w sprawie nadużyć wobec nieletnich.
– Swoje podejście Jan Paweł II jasno wyraził w przemówieniu, które wygłosił do amerykańskich kardynałów i biskupów w kwietniu 2002 r., po pierwszej fali ujawnień – zauważył kard. Dziwisz. – Już wtedy Papież dostrzegał, że problemem są nie tylko dramaty samego wykorzystania, ale również przykłady błędnych reakcji przełożonych. Widział, że chociaż istniały prawo i procedury kościelne, to jednak nie zawsze były one stosowane przez biskupów. Stąd zlecił obowiązek zgłaszania każdego przypadku bezpośrednio do watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, której wtedy przewodniczył kard. Joseph Ratzinger, do którego Jan Paweł II miał ogromne zaufanie. Wprowadzenie tego „mechanizmu kontrolnego” miało być elementem zapobiegania pokusie zamiatania tych bolesnych spraw pod dywan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W związku ze szczytem, który odbywał się w dniach 21-24 lutego br. w Watykanie, kard. Dziwisz powiedział: – Dobrze, że spuścizna Jana Pawła II jest wielokrotnie przywoływana na spotkaniu w Rzymie.
Wiem, że dokument Jana Pawła II „Sacramentorum sanctitatis tutela” jest nadal ważnym punktem odniesienia. Dobrze, że kard. Seán O’Malley i abp Charles Scicluna przypomnieli słowa Jana Pawła II, iż nie ma miejsca w kapłaństwie dla tych, którzy krzywdzą dzieci. Niewątpliwie to zdecydowane stanowisko Jana Pawła II przyczyniło się do uświadomienia tego bolesnego problemu w Kościele i społeczeństwie.