Reklama

Kościół

Japonia: po 102 latach przestała się ukazywać jedyna gazeta katolicka w tym kraju

Malejąca liczba czytelników oraz rosnące koszty drukarskie i wydawnicze sprawiły, iż po 102 latach przestał wychodzić "Katorikku shimbun" - jedyne pismo katolickie w Japonii. Ostatni jego numer ukazał się z datą 30 marca. Redakcja gazety, żegnając się ze swymi dotychczasowymi odbiorcami, zapowiedziała, że ruszy strona internetowa, która będzie zamieszczać bieżące wiadomości z życia Kościoła w kraju i na świecie.

[ TEMATY ]

Japonia

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Biorąc pod uwagę obecną sytuację biznesową gazety i rozprzestrzenianie się Internetu, od kilku lat rozważamy, w jaki sposób powinniśmy rozpowszechniać informacje o Kościele katolickim w Japonii” - oświadczył już w marcu ub.r. przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Japonii kard. Tarcisio Isao Kikuchi. Oznajmił wówczas, że episkopat postanowił „rozpocząć konkretne prace nad stworzeniem nowej formy informowania”. W ten sposób o północy 1 kwietnia zaczęła działać strona Catholic Japan News, która na razie będzie dostępna tylko w języku japońskim.

Źródła kościelne podały również, że co miesiąc, bezpłatny, drukowany skrót wiadomości online będzie rozsyłany do wszystkich kościołów i instytucji katolickich w Japonii, aby pomóc tym, którzy mają trudności z połączeniem się z Internetem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pierwszy numer "Katorikku shimbun" ukazał się w Tokio 1 stycznia 1923 z inicjatywy grupy młodych świeckich katolików. Jeden z jego założycieli napisał wówczas: "Pomożemy Kościołowi i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wierzący szerzyli katolicyzm w społeczeństwie. Taka jest misja młodzieży katolickiej”. Ale po kilku miesiącach - 1 września tegoż roku stolicę kraju nawiedziło katastrofalne trzęsienie ziemi (tzw. Wielkie Trzęsienie z Kantō), które spowodowało ogromne zniszczenia w mieście i śmierć ponad 100 tys. osób, toteż redakcja pisma musiała przenieść się do Osaki - ok. 500 km od Tokio - aby móc kontynuować swoją pracę. Do stolicy powrócono 9 lat później a wydawcą gazety stał się wydział publikacji archidiecezji tokijskiej.

W latach trzydziestych w całym kraju nasilała się dyktatura wojskowa i kontrola przez armię niemal wszystkich dziedzin życia. Ksiądz Shoji Tsukamoto, który od 1937 był szefem pisma, tak wspominał po latach: "Często musiałem składać raporty w komórce cenzorskiej jednego z wydziałów Policji Metropolitalnej i pisać listy z przeprosinami".

Wybuch, a następnie czas trwania II wojny światowej to kolejny trudny okres dla redakcji. Tym razem głównym problemem był brak pracowników z powodu poboru mężczyzn do wojska, ale też przerwanie dopływu wiadomości z zagranicy, wreszcie ograniczenia w dostawie papieru. W efekcie w lutym 1945 trzeba było zawiesić wydawanie pisma.

25 maja tegoż roku nalot bombowy zniszczył zaplecze wydawnictwa. Kilka dni wcześniej kierownik handlowy redakcji paulista o. Guido Paganini zdążył przenieść maszyny drukarskie, zestaw czcionek i trochę papieru do piwnicy i tam je opieczętował, chroniąc przed ogniem. Po zakończeniu wojny cały ten sprzęt można było wykorzystać do wznowienia ukazywania się pisma.

W 1950, w obliczu trudności finansowych, wydawanie tytułu wzięli na siebie pauliści, ale w 1973 kontrolę nad nim ponownie przejęli biskupi.

2025-04-02 14:25

Oceń: +10 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek przybył do Japonii

[ TEMATY ]

Japonia

Franciszek w Japonii

Grzegorz Gałązka

Franciszek przybył do Japonii. Samolot tajwańskich linii lotniczych wylądował o godz. 17.32 (9.32 czasu polskiego) na lotnisku Tokio Haneda. W czasie wizyty, która potrwa do 26 listopada papież odwiedzi Tokio, Nagasaki i Hiroszimę. Hasłem pielgrzymki są słowa: "Chronić każde życie". Jest to jego 32. podróż zagraniczna i czwarta do Azji. Wcześniej, 19-23 listopada br. Ojciec Święty złożył wizytę w Tajlandii.

Jest to też drugi pobyt następcy św. Piotra w Kraju Kwitnącej Wiśni. W lutym 1981 przebywał tam Jan Paweł II. Franciszek przybywa do Japonii w 470. rocznicę przybycia tam św. Franciszka Ksawerego – Apostoła tego kraju.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Koronka i miłosierdzie na skrzyżowaniach świata

2025-09-27 15:56

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Na skrzyżowaniach ulic, gdzie zazwyczaj pędzi codzienność i rozbrzmiewają klaksony samochodów, nagle zapada cisza. Grupa ludzi staje w kręgu, w dłoniach ściska różaniec i zaczyna powtarzać słowa, które od dziesięcioleci prowadzą tysiące serc ku nadziei.

To nie polityczny manifest ani protest społeczny, ale wołanie do Boga. I zarazem – modlitwa o miłosierdzie dla świata, który zbyt często zdaje się wymykać spod ludzkiej kontroli. Tak wygląda „Koronka na ulicach miast świata” – akcja, której skala z roku na rok rośnie i która swoją prostotą przypomina nam, że modlitwa naprawdę może przenosić góry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję