Reklama

Niedziela Przemyska

Słudzy Boży Ulmowie z Markowej (1)

Kochali Boga i bliźniego

Z inicjatywy metropolity przemyskiego abp. Adama Szala archidiecezja przemyska rozpoczęła intensywne działania celem doprowadzenia do beatyfikacji rodziny Ulmów z Markowej. W tym celu do Rzymu wyjechał ks. dr Witold Burda, który po przeszkoleniu będzie promotorem trudzącym się dla spełnienia naszych pragnień. Oprócz formalnych działań potrzebna jest modlitwa wiernych całej wspólnoty przemyskiego Kościoła. W tym celu pragniemy raz w miesiącu, dzięki trudowi pani Marii Szulikowskiej, zamieszczać jej refleksję, przypominać o heroizmie tej skromnej, ale pełnej mocy Ducha Świętego rodziny. Zachęcamy duszpasterzy i wiernych do zaopatrzenia się w obrazki z modlitwą o łaski za ich przyczyną i o dar niebios w postaci wyniesienia ich na ołtarze. To szczególnie ważna dla nas sprawa w czasach, kiedy zniesławia się Polaków, a nawet szkaluje tezami, że to Polacy wymordowali najwięcej Żydów. Dla zainteresowanych, jak rodził się ten proces postponowania Polaków, polecam książkę Pawła Lisickiego: „Krew na naszych rękach?”.

Niedziela przemyska 19/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

Maria Szulikowska

Cmentarz w Markowej

Cmentarz w Markowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W historii Kościoła będzie to pierwszy proces beatyfikacyjny całej rodziny łącznie, a więc męża, żony oraz ich siedmiorga dzieci, zamordowanych przez Niemców za ukrywanie żydowskiej rodziny. To wyróżnienie dla całej archidiecezji przemyskiej i Polski, zwłaszcza na obecne czasy szkalowania Polaków za cierpienia i unicestwianie narodu żydowskiego w czasie II wojny światowej.

W gąszczu informacji, jakie odbieramy każdego dnia, mogą czasem umknąć szczególne perełki, jeśli nie zauważymy blasku od nich bijącego. Jedną z takich perełek jest nota: „Pragniemy z radością poinformować, że Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych Stolicy Apostolskiej reskryptem z dnia 20 lutego 2017 r. przychyliła się do prośby ks. abpa Adama Szala, Metropolity Przemyskiego z dnia 31 stycznia 2017 r. i wyraziła zgodę na wyłączenie ze sprawy Sługi Bożego Henryka Szumana i 88 Towarzyszy, prowadzonej przez diecezję pelplińską, sprawy Sług Bożych Józefa i Wiktorii Ulmów i ich siedmiorga dzieci oraz prowadzenie jej przez Archidiecezję Przemyską. Dzieląc się tą radosną wiadomością, polecamy modlitwie naszych Diecezjan sprawę ich rychłej beatyfikacji”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kto oczekiwał na tę wiadomość? Kogo ona uradowała albo zwyczajnie, co jest w niej tak szczególnego, że przyczynia radości nie tylko „kurialistom”? Odpowiedź jest nieco bardziej złożona, zwłaszcza dla zapracowanych ludzi, którzy nie mają czasu, by solidnie zająć się swoimi sprawami, a cóż dopiero świętymi z zamierzchłej przeszłości? A jednak.

Nie można obojętnie przejść do porządku dziennego w obliczu tej perły, ponieważ rzuca ona bardzo jasne światło, że Pan Bóg pozwolił ludziom naszej ziemi chodzić Jego drogami, aby ostatecznie wspiąć się na poziom najwyższej miłości.

Reklama

24 marca minęła 73. rocznica ich męczeńskiej śmierci, a była ona tak wyjątkowa i szczególna, że nie poszła w zapomnienie, lecz na naszych oczach staje się wyjątkowym znakiem świętości rodziny jako sakramentu małżeństwa i związanej z nim tajemnicy nowego życia. W dobie wielkiego kryzysu rodziny, lekceważenia życia i sakramentu małżeństwa słudzy Boży Józef i Wiktoria Ulmowie z Dziećmi jawią się jako niedościgły wzór zwyczajnego życia rodzinnego opartego na Ewangelii, a zwłaszcza na przykazaniu miłości Boga i bliźniego. Aby to zrozumieć, zaiste trzeba pochylić się nad ich ubogą i pracowitą codziennością, nad życiem według benedyktyńskiego hasła „ora et labora” – módl się i pracuj, a przede wszystkim nad miłością, która wydała piękne owoce; piękne i liczne potomstwo, i piękne – jako wyraz samarytańskiej postawy – wobec prześladowanych Żydów. Święci zawsze wiodą piękne życie, ale dopiero czas pokazuje jak cenne i ważne są prozaiczne, codzienne zmagania o realizowanie woli Bożej tu i teraz. Mogli przecież inaczej planować, inaczej wybierać, inaczej żyć – jakby to im poradził współczesny specjalista od hedonizmu czy rozrywki, a oni wiernie szli za Jezusem, niosąc swój krzyż każdego dnia aż do tragicznej śmierci.

Radość wyrażona komunikatem Kurii Metropolitalnej łączy się z nadzieją, że droga na ołtarze wyjątkowych Sług Bożych zakończy się beatyfikacją. Warto dodać, że w historii Kościoła będzie to pierwszy proces beatyfikacyjny całej rodziny łącznie, a więc męża, żony oraz ich siedmiorga dzieci. To też jest ewenement i radość zwłaszcza na obecne czasy.

Z woli Księdza Arcybiskupa jesteśmy wszyscy zaproszeni do modlitwy o beatyfikację Rodziny Ulmów, a także do poznania bliżej ich całkiem zwyczajnego życia, jako drogi do chwały ołtarzy. Niebawem ukaże się książka pt. „Markowskie bociany”, która na bazie dostępnych materiałów i relacji żyjących jeszcze świadków jest próbą ukazania niektórych aspektów życia Rodziny Ulmów. O szczegółach powstawania książki w kolejnych odcinkach.

* * *

Modlitwa o beatyfikację Sług Bożych Józefa i Wiktorii Ulmów z Dziećmi

Wszechmogący wieczny Boże, dziękujemy Ci za świadectwo heroicznej miłości małżonków Józefa i Wiktorii z dziećmi, którzy oddali swoje życie, ratując prześladowanych Żydów.

Niech ich modlitwy oraz przykład wspierają rodziny w chrześcijańskim życiu i pomagają wszystkim kroczyć prawdziwą drogą świętości.

Panie, jeśli jest to zgodne z Twoją wolą, racz łaskawie udzielić mi łaski …, o którą Cię proszę przez ich wstawiennictwo i zalicz ich do grona Błogosławionych. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu.

2017-05-04 13:31

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyrośli ponad przeciętność

Niedziela Ogólnopolska 37/2023, str. 88-89

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

Beatyfikacja Rodziny Ulmów

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Rodzina Ulmów z dziećmi

Rodzina Ulmów z dziećmi

Wspomina Stanisław Niemczak, bratanek Wiktorii Ulmy.

Pamiętam ją jako normalną kobietę. Byłem jeszcze mały, gdy wyszła za mąż – miałem może z 5 lat. Wiktoria po ślubie wyprowadziła się do męża. On już miał taki niewielki domek wybudowany na swojej działce, trochę w polu. No ale do nas często przychodziła, zwłaszcza na początku małżeństwa. Wtedy miała więcej czasu, no i ciągnęło ją do domu rodzinnego. Przychodziła, mleko brała sobie od nas, bo krowy nie miała, mieli przecież niewiele pola, zresztą nie mieli nawet pomieszczenia dla bydła.
CZYTAJ DALEJ

Jutro Narodowy Marsz Życia w Warszawie

2025-04-26 10:10

[ TEMATY ]

Warszawa

Narodowy Marsz Życia

Paweł Wysoki

Radosna manifestacja połączyła pokolenia

Radosna manifestacja połączyła pokolenia

Narodowy Marsz Życia to wyjątkowa okazja, by zrealizować swoisty testament papieża Franciszka, a także św. Jana Pawła II i Benedykta XVI. To moment, by „wstać z kanapy”, zrobić raban i pokazać, że Polska nie zgadza się na cywilizację śmierci - powiedziała w rozmowie z KAI Lidia Sankowska-Grabczuk, rzeczniczka prasowa inicjatywy. W niedzielę, 27 kwietnia w Warszawie odbędzie się Narodowy Marsz Życia - coroczna manifestacja na rzecz ochrony życia i rodziny.

Marsz rozpocznie się o godz. 12.30 na Placu Zamkowym. Poprzedzi go udział w Mszach św. odprawianych o godz. 11.00 w Bazylice Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela oraz w Bazylice Katedralnej św. Floriana Męczennika i św. Michała Archanioła. Trasa marszu będzie wiodła przez centrum miasta aż do Parku Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego, w sąsiedztwie Placu Trzech Krzyży.
CZYTAJ DALEJ

Jednak JEST. Pełne symboli pożegnanie papieża Franciszka

2025-04-26 21:43

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

śmierć Franciszka

Red

Wiatr przekładał karty otwartego Ewangeliarza leżącego na trumnie papieża Franciszka – podobnie zresztą jak w czasie Mszy świętej żałobnej św. Jana Pawła II (wtedy księga ostatecznie się zamknęła). Powiew wiatru – obok ognia i gołębicy – to w kulturze chrześcijańskiej symbol Ducha Świętego. Ten obraz na pewno pozostanie mi w pamięci, jako wymowny znak dla współczesnego świata i świadectwo tego, że – jak głosi Ewangelia – „Duch wieje, kędy chce”. W świat poszła bardzo konkretna katecheza, zatrzymaliśmy się na chwilę - w obliczu majestatu śmierci.

To ważne, że msza święta pogrzebowa była sprawowana w dostojnym języku łacińskim – na znak powszechności Kościoła. Trafnie była dobrana Ewangelia – o powołaniu Piotra, urzekała też homilia, w której kardynał Giovanni Battista Re przypomniał, że Franciszek w każdej niemal publicznej wypowiedzi prosił, by się za niego modlić, tymczasem – jak mówił dziekan Kolegium Kardynalskiego - „teraz, kochany Papieżu Franciszku, prosimy Cię o modlitwę za nas i prosimy, abyś z nieba błogosławił Kościołowi, błogosławił Rzymowi, błogosławił całemu światu, tak jak to uczyniłeś w ostatnią niedzielę z balkonu tej Bazyliki”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję