Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

W nowym sanktuarium św. Marii Magdaleny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jezus rzekł do niej: „Mario!”. A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: „Rabbuni!” to znaczy: Nauczycielu! Rzekł do niej Jezus: „Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: „Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”. Poszła Maria Magdalena, oznajmiając uczniom: «Widziałam Pana i to mi powiedział»” (J 20, 16-18). Apostołka Apostołów, ta, której wiele wybaczono, ponieważ bardzo umiłowała, ta, która pierwsza zobaczyła Zmartwychwstałego Pana, a także szczególna orędowniczka ziemi biłgorajskiej – św. Maria Magdalena, która patronuje również parafii w Puszczy Solskiej, w Biłgoraju.

Pierwszy dzień uroczystości

Od Mszy św. wieczornej 21 lipca w Biłgoraju rozpoczęły się uroczystości odpustowe ku czci św. Marii Magdaleny, podczas których 22 lipca kościół parafialny został podniesiony do rangi sanktuarium diecezjalnego dekretem pasterza naszej diecezji bp. Mariana Rojka. Jednak zanim to nastąpiło, parafianie i goście zgromadzili się na Mszy św. za zmarłych parafian, której przewodniczył bp Mariusz Leszczyński. W homilii Ksiądz Biskup nawoływał do modlitwy o otwartość serca i sumienia. – Trzeba się modlić o nowe oczy i o nowe uszy, aby słyszeć to, co mówi Jezus, by słyszeć to, co mówi Jego Kościół, by słyszeć to, co mówi serce i sumienie, by słyszeć to, co mówią nam nasi bliscy zmarli, których za chwilę odwiedzimy, by usłyszeć to, co nam mówi nasza patronka, św. Maria Magdalena – powiedział podczas homilii bp Leszczyński. Ponadto Ksiądz Biskup odniósł się do kultu św. Marii Magdaleny, żywego na ziemi biłgorajskiej, i apelował o jego gruntowne odnowienie i umocnienie. Dawał także świętą za przykład osoby, która bezgranicznie ukochała Jezusa i Mu zawierzyła. Mówił także o przykładzie jej życia i nawróceniu, które spowodowało spotkanie na jej drodze Chrystusa. Po Mszy św. wierni przeszli w procesji na cmentarz parafialny, gdzie pod przewodnictwem bp. M. Leszczyńskiego modlono się o życie wieczne dla zmarłych parafian.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Śladami patronki

Główne uroczystości odpustowe rozpoczęły się od przejścia z kościoła parafialnego do kapliczki – miejsca objawień św. Marii Magdaleny, specjalnie na tę okazję został również zamknięty ruch uliczny. W liturgię uroczystości wprowadził uczestników o. Sławomir Zieliński, franciszkanin, który głosił również trzydniowe rekolekcje poprzedzające te wyjątkowe chwile. – Dzień dzisiejszy wpisze się historię tego lokalnego Kościoła, wpisze się w historię wiary każdego z nas, gdyż sanktuarium to miejsce święte, to miejsce, gdzie świętość będziemy poznawać i gdzie się jej będziemy uczyć od św. Marii Magdaleny, która będzie prowadzić nas do Zmartwychwstałego Chrystusa – mówił o. Zieliński.

Następnie głos zabrał proboszcz parafii, a także już kustosz sanktuarium św. Marii Magdaleny, ks. dziekan Witold Batycki. – Uroczystość nadania kościołowi parafialnemu w Puszczy Solskiej godności sanktuarium diecezjalnego jest dla nas – kapłanów, parafian, mieszkańców ziemi biłgorajskiej – wielką radością oraz potwierdzeniem tego, że to miejsce zostało wskazane i wybrane przez samego Boga, a św. Maria Magdalena jako naoczny świadek Męki Chrystusa na krzyżu, a później zwiastunka radosnej nowiny od wieków została przeznaczona przez samego Boga na patronkę i orędowniczkę Biłgoraja. Jesteśmy i stoimy w miejscu, gdzie za wstawiennictwem świętej dokonało się wiele cudów potwierdzonych notarialnie. Jest to jedyne miejsce w świecie, gdzie dokonało się objawienie św. Marii Magdaleny. Dziś znów stajemy przy jej kapliczce, by sprawować Ofiarę Eucharystyczną. Naszą radość z podniesienia miejscowej świątyni do godności sanktuarium diecezjalnego przychodzi nam przeżywać w rocznicę 400-lecia objawień świętej w tym miejscu, w Roku Miłosierdzia i w 1050. rocznicę przyjęcia przez Polskę chrztu oraz w czasie Światowych Dni Młodzieży. Do tej kumulacji ważnych rocznic i zdarzeń należy dodać fakt, że od tego roku, decyzją Ojca Świętego Franciszka, liturgiczne wspomnienie św. Marii Magdaleny zostało podniesione do rangi święta. Odczytujemy to jako kolejny znak dany nam od Boga. Cieszę się, że tak licznie się tu gromadzimy i razem możemy się modlić – mówił kustosz sanktuarium, witając wszystkich i dziękując im za obecność i manifestację wiary.

Reklama

Dekret ustanawiający sanktuarium

Najważniejszym i kulminacyjnym punktem odpustu było uroczyste odczytanie dekretu, w którym Ksiądz Biskup ustanowił kościół parafialny diecezjalnym sanktuarium św. Marii Magdaleny.

Dekret odczytał kanclerz Kurii Diecezjalnej ks. Michał Maciołek: „Uznając szczególne znaczenie tej świątyni i rozwiniętego przy niej duszpasterstwa, dla rozwoju i umocnienia wiary w Boga Miłosiernego oraz miłości do Kościoła Chrystusowego, jak też podkreślając, że jest to jedyne odnotowane historycznie miejsce w Polsce, a być może i w świecie, w którym objawiła się św. Maria Magdalena, niniejszym zgodnie z przepisem kanonu 1230 Kodeksu Prawa Kanonicznego ustanawiam Sanktuarium św. Marii Magdaleny w kościele parafialnym św. Magdaleny w Biłgoraju. Sanktuarium to jako szczególne miejsce kultu i doświadczenia Bożych łask otrzymuje przywilej uzyskania odpustu zupełnego przez wiernych, którzy, nawiedzając to święte miejsce, odmówią pobożnie «Ojcze nasz» i «Wierzę» w następujących dniach: w uroczystość tytularną, czyli 22 lipca, a także raz w roku, w dzień dowolnie wybrany przez każdego wiernego przybywającego do sanktuarium oraz ilekroć biorą udział w pielgrzymkach organizowanych grupowo”.

Po odczytaniu dekretu bp Marian Rojek i bp senior Jan Śrutwa poświęcili obraz zatytułowany „Rabbuni!”, będący pamiątką tej uroczystości, a następnie chór parafialny „Cantate Deo” pod kierownictwem organisty Ireneusza Pietrzniaka odśpiewał wyjątkowy i podniosły Akatyst do św. Marii Magdaleny.

Reklama

Słowo Pasterza

Uroczystościom przewodniczył pasterz naszej diecezji bp Marian Rojek, który odprawił Sumę odpustową i wygłosił słowo Boże. W okolicznościowej homilii podkreślał, jak ważny jest to dzień dla całej wspólnoty parafialnej, ale również dla całej diecezji. Ponadto Ksiądz Biskup pokazywał św. Marię Magdalenę jako wzór szczerego nawrócenia i prawdziwej miłości do Chrystusa. – Św. Maria Magdalena chce, byśmy na Jej wzór rozmiłowali się w naszym Panu i Bogu, a ponieważ miłość oczekuje od każdego z nas czystości, szlachetności myśli, pragnień serca, życia i postawy, dlatego chciejmy na nowo zanurzyć siebie w nieskończonym Bożym Miłosierdziu, abyśmy na wzór św. Marii Magdaleny zostali oczyszczeni, uświęceni i uzdatnieni do modlitwy. Warto tu na nią spojrzeć jako na nosicielkę nadziei przed i po Zmartwychwstaniu.

To ona przynależy do najważniejszych świadków Jezusa Chrystusa. Św. Maria Magdalena to poświadczycielka Chrystusa, jest ona w swojej postawie przekonująca, wyrazista, pociągająca za sobą. Jej klarowność, jej zaufanie i całkowite oddanie, obecność, odwaga, wytrwałość, a także wiara – to wszystko i jeszcze więcej porywa nas do dawania naszego świadectwa o Chrystusie. Tej wiary można się właśnie w tym miejscu od niej uczyć. Maria Magdalena mówi do każdego z nas z tego jej sanktuarium, tu, w naszej zamojsko-lubaczowskiej diecezji: „Nie smuć się! Nie poddawaj się bezsilności! Chrystusowa łaska jest z tobą i cię ochroni, mówię wam z radością i przekonaniem o tym, bo sama widziałam, sama spotkałam Zmartwychwstałego Pana i On mi to powiedział! Dlatego nie lękajcie się, lecz w każdym położeniu za wszystko wychwalajcie Boga i Jemu za wszystko dziękujcie na wzór św. Marii Magdaleny – podkreślał Ksiądz Biskup.

Reklama

Dziękczynienie wiernych

W uroczystościach uczestniczyło ponad 50 kapłanów z naszej diecezji, w tym dwóch biskupów, licznie zgromadzona służba liturgiczna, dzieci i młodzież, chór, orkiestra dęta, przedstawiciele władz samorządowych, miejscowi parafianie oraz pielgrzymi, którzy do biłgorajskiego sanktuarium Apostołki Apostołów – jak tradycja zwykła określać św. Marię Magdalenę – przybyli z naszego regionu. Na zakończenie wierni przeszli z powrotem na plac kościelny i w uroczystej procesji składali Bogu dziękczynienie za ten wielki dar, jakim jest sanktuarium diecezjalne.

Uroczystości odpustowe trwały do późnych godzin nocnych. Po południu w sanktuarium św. Marii Magdaleny z koncertem muzyki sakralnej wystąpił Chór Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Bezpośrednio po nim miała miejsce Msza św., której przewodniczył bp Jan Śrutwa. Podkreślając wyjątkowość tego dnia, Ksiądz Biskup powiedział: – Właśnie dzięki takim jak św. Maria Magdalena mamy takie radosne chwile, jak ta dzisiejsza. To właśnie z racji odpustu świętej mamy dzień pełny wydarzeń i pięknych, radosnych i historycznych chwil. Bierzmy z niej przykład i nie zapominajmy też o naszej państwowości, o początkach naszej wiary sprzed 1050 laty, a św. Maria Magdalena niech będzie nam orędowniczką w budowaniu wiary i ojczyzny – wzywał bp Śrutwa.

Po Eucharystii o. Sławomir Zieliński poprowadził nowennę do św. Marii Magdaleny, zaś późnym wieczorem odbył się Wieczór Chwały i Uwielbienia, podczas którego posługę muzyczną pełnił Zespół Razem za Jezusem.

2016-08-04 10:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Licheń i jego legenda

Niedziela włocławska 4/2002

[ TEMATY ]

sanktuarium

Krzysztof Mizera/pl.wikipedia.org

Na pograniczu Kujaw i Wielkopolski, malowniczo położona wśród lasów i jezior, znajduje się niewielka miejscowość - Licheń. Historia tej osady jest bardzo stara. Prawdopodobnie w czasach rzymskich wiódł tędy szlak bursztynowy. W XIII w. było to bogate i ludne miasteczko. Niestety, o losach Lichenia przesądził potop szwedzki. W 1655 r. miasto zostało prawie całkowicie zburzone, a ludność wymordowana. Od tamtej pory Licheń nie powrócił do swej dawnej świetności i nie odzyskał praw miejskich. Obecnie jednak jest to bardzo znana miejscowość dzięki istniejącemu tu sanktuarium maryjnemu. Znajduje się tu cudowny obraz Matki Bożej Bolesnej, słynący łaskami. Szczególne znaczenie odgrywały także objawienia maryjne w dobie zaborów, w okresie okupacji hitlerowskiej i w trudnych czasach powojennych. Podczas tych objawień Matka Boża ukazywała się z Białym Orłem na piersiach, przynosiła pociechę Polakom, obiecywała duchową pomoc, krzepiła ducha w narodzie. Dlatego nazywana jest często Matką Bożą, Bolesną Królową Polski.

Od pierwszych objawień w połowie XIX w. kult Matki Bożej Licheńskiej szybko się rozpowszechniał. Wpłynęły na to m.in. przekazywane ustnie podania i legendy. Legendę o początkach cudownego miejsca opowiadała w latach 50. XX w. jedna z mieszkanek Aleksandrowa Kujawskiego, Antonina Majewska (nazywana często Antochną lub Majesią): W Lichyniu kole borów Gromblińskich za Piotrkowem Żydowskim posł krowy Antoni Sikocz, maluchny pastyrek. Na krzychu (konarze, przyp. DK) był umiszczony obrozik Matuchny Najświentszej. Chłopok zawsze w poblizkości posoł, a co dnia pioseczkiem kole obrazika posypowoł. Raz Matuchno Najświntszo zeszło z obrazika (Niepokalane Poczęcie w niebieskiej szacie) i powiado: " Chodź ze mnom, to ci pokoże, gdzie stanie klasztor". Chłopok się sumitowoł, że krowy się rozlecom, ale Pani powiado, że jak stojom, tak stoć bedom. Weszli na wysokom góre (gdzie wyższo jak te przy rzeźni - w Aleksandrowie Kujawskim, przyp. DK) i ta kozała, żeby chłopok zbieżoł do ksindza i opowiedzioł. Chłopok pobieżoł do krów, a tu żodna się nie ruszyła. Paniuchno świnto znikło już na tyj górce. Antek pobiegł do proboszcza i wołoł: "Ksinże Kanoniku, wodo idzie i Paninka Świnta chce klasztoru". A tyn się ino zgniwoł, zamknoł chłopoka do komórki, gdzie go nie zomykali - rano, ani śladu, wychodził bez wielochne kraty i zamki. Wreszcie uwierzyli, jak na tym miejscu, gdzie mioł stanąć klasztor, wytrysło źródełko. Tero tam cudo się dziejom, choć to już niewiada, kiedy ten cud był.

Jak poszli ksienżo do tygo obroziku z monstrancyjom, bo już nie strzymoli, to kanonik podeszed, a obrozik uniós się i skry poszły, to dopiro młody wzion monstrancyjom, obrozik się spuścił. ( ...) Klasztor postawili we wsi, a ten obrozik zostoł na krzychu ino wysoko, drzewo obili blachom, bo ludzie skuboli. Zrazu zrobili kapliczkę w Lichyniu, jak te dwo pokoiki, a zaś potym klasztór pobók. Ludzie tam na klęczkoch obchodzom to drzewo, a obrozik wpuszczony we drzewo.

Od początku istnienia sanktuarium jest celem licznych pielgrzymek. O jednej z nich tak opowiadała Antochna:

Kompania do Lichynia szła dwa dni borami. W boru tyż nocowali. Lichyń był wtedy wioską, nocowali po stodołach, w polu. Ksiundz dostoł łózko z poduszką słomianą, ale tyż w stodole, a ludzie wkoło jak te pisklęta. Jedzenie kożdy broł, co móg: chlib, kawe, a bogate to i ciasto albo minso. Na miejscu mało można było kupić. Z Lichynia szła kompania do gromblińskigo boru, gdzie stoi tyn krzych z obrazikiem Matki Boży. Śpiewali idąc: "Obroz Pani Dworu przez osim lot miszkoł w boru, gromblińskim był nozywany, przez kowola był oddany, na sośnie był umieszczony. Przez nikogo nie był krzczony. Jedni mówiom o cholerze (że wyratował od epidemii, przyp. DK), jinni mówiom, w nic nie wierze".

Pomyślmy o prostej, gorliwej wierze dawnych pielgrzymów, pomyślmy o ich trudzie, gdy przybywamy do Lichenia wygodnymi autokarami, własnymi samochodami. Ich cień będzie nam towarzyszył w kościele św. Doroty, u źródełka, z którego wodę czerpią chorzy i pragnący nadziei, na wszystkich dróżkach sanktuarium i Grąblińskiego Lasu.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Maryjna trasa w Ogrodach Watykańskich

2024-05-02 19:19

[ TEMATY ]

Watykan

Ogrody Watykańskie

Vatican News/www.vaticannews.va/pl

Figura Matki Bożej w Ogrodach Watykańskich

Figura Matki Bożej w Ogrodach Watykańskich

Przez cały maj Muzea Watykańskie proponują pielgrzymom maryjny spacer po Ogrodach Watykańskich, połączony z modlitwą o pokój. Można wziąć w nim udział dwa razy w tygodniu: w sobotę rano i w środę po audiencji ogólnej, po uprzedniej rezerwacji - mówi s. Emanuela Edwards, kierownik Biura Działalności Edukacyjnej Muzeów Watykańskich.

„Maj z Maryją - mówi s. Emanuela - to specjalna wizyta w Ogrodach Watykańskich. Na trasie znajduje się 10 najważniejszych wizerunków maryjnych. W tym czasie, kiedy jest na świecie tak wiele napięć i konfliktów, będziemy się modlić o pokój przed wizerunkami Matki Bożej. W Ogrodach Watykańskich jest w sumie 27 wizerunków Maryi. Mamy więc prawo twierdzić, że są to ogrody maryjne. (…) Wielu papieży dostrzegało ten duchowy wymiar ogrodów. Łączy się w nim piękno natury, fontann, starożytnych zabytków, wizerunków Maryi i świętych, tworząc harmonijną oazę spokoju, w których papieże mogli znaleźć przestrzeń na modlitwę i kontemplację. I rzeczywiście niektórzy papieże, jak Jan Paweł II czy Benedykt XVI, codziennie przychodzili tu na spacer, aby się pomodlić i odpocząć”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję