Reklama

Wiara

Zaszokować miłością

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Potem wyszedł i zobaczył celnika, imieniem Lewi, siedzącego w komorze celnej. Rzekł do niego: „Pójdź za Mną!”. On zostawił wszystko, wstał i chodził za Nim. Potem Lewi wyprawił dla Niego wielkie przyjęcie u siebie w domu; a była spora liczba celników oraz innych, którzy zasiadali z nimi do stołu. Na to szemrali faryzeusze i uczeni ich w Piśmie i mówili do Jego uczniów: „Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami?”. Lecz Jezus im odpowiedział:
„Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników”
(Łk 5, 27-32)

To mało postna Ewangelia – Jezus idzie na „imprezkę”. A tak poważnie, to według mnie ta Ewangelia jest o relacjach.

Bóg chce mieć z nami relację.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bóg chce zasiadać z nami do stołu.

Bóg chce, byśmy Go poznali, On nas zna.

Niejednemu celnikowi pewnie coś niestosownego wyrwało się przy stole, ale czy Bóg się tym zgorszył? Jakby się gorszył, to by nie usiadł z „duchowymi brudaskami”.

Wypraw przyjęcie

Lewi wyprawił wielkie przyjęcie, bo spotkał Jezusa.

Dla wszystkich, którzy też Go spotkali, mam propozycję, by w tym tygodniu komuś bardzo bliskiemu lub mniej bliskiemu wyprawili „przyjęcie”.

Kilka propozycji:

Spytać dziecka, co chce robić z tatusiem albo mamusią w jedno popołudnie. Koniecznie jeden na jeden. Kilka razy wyrywałem się indywidualnie z dziećmi na lody, bilard, kręgle, basen, lodowisko. Z perspektywy dziecka to uczta.

Może trzeba iść z żoną/mężem na randkę.

Może trzeba zadzwonić do kogoś bliskiego i poświęcić mu trochę czasu.

Może trzeba odwiedzić kogoś, dla kogo nigdy nie ma czasu.

Może trzeba iść na dłuższą adorację, a może do kosmetyczki.

Może każdy ma coś w głębi serca, co jest taką niewyprawioną ucztą dla drugiej osoby, a może czasem dla siebie – by ucieszyć się, że Jezus z takimi jak ja zasiada do stołu.

Ponieważ piszę przede wszystkim do siebie, to nieskromnie przyznam się, że parę razy udało mi się zrobić ucztę dla innych.

Kilka wizyt na ciasteczku w kawiarni z dziećmi, znajomym chorym nauczycielem i oczywiście z żoną.

Czuję, że przez ten post przytyłem.

Dobrze, że jutro mam post wspólnotowy.

Chciałbym być szokowany

Ostatnio wszedłem do kościoła, w którym przy ołtarzu leżała czaszka z gipsu oraz popiół na tacy. I napis „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.

Trochę mnie to przygniata – czaszka, popiół.

Może jestem skrzywiony, ale chciałbym, by zamiast czaszki był obraz Rembrandta „Powrót syna marnotrawnego”.

Reklama

Może i trzeba szokować, ale ja chciałbym być szokowany ogromem Bożej, Ojcowskiej miłości. Chciałbym być szokowany miłością, jaką żyją chrześcijanie. Chciałbym być szokowany zobaczeniem, jak bardzo Ojciec przemienia. Chciałbym być szokowany...

Bóg jest PIĘKNY

Jezus przemienia się na górze Tabor, by pokazać uczniom, że jest „piękny”, to też jedna z Ewangelii w Wielkim Poście.

Bóg jest piękny, dobry, miłosierny i kochający.

Uczniowie chcą zostać z takim Bogiem, nie chcą iść dalej.

Są jak zakochani, którzy chcieliby, by czas się zatrzymał.

Przestraszeni też są, ale myślę, że nie Bogiem, a sobą, swoją szpetotą.

Na szczęście Jezus umarł na Krzyżu, co więcej – zmartwychwstał i przemienia nas, byśmy całą wieczność mogli kontemplować Boga Ojca.

Fajnie jest być chrześcijaninem, bo jak się patrzy na czaszkę i popiół, to widzi się Zmartwychwstanie, a nie śmierć.

Bóg jest PIĘKNY, Jego słuchajcie.

2015-03-10 16:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierzyć - zaufać…

Słyszę nieraz w kancelarii parafialnej: „Uwierzyłam(em) mu(jej). Zaufałam(em) mu(jej) i czuję się szczęśliwa(y)...”. - Jak takich nie przyjąć na zapowiedzi! Choćby nawet mówili na wyrost, w ogniu rozpalonych ku sobie serc, zauroczeni sobą…
Jezus wymagał wiary. „...tylko wierz”. „Twoja wiara cię uzdrowiła...”. A wiara czyni cuda! Ale sama wiara może nie wystarczyć... Wiara, choć „góry przenosi”, jeszcze nie zbawia. Trzeba jeszcze zaufać!
I kiedy w początkach XXI już wieku daje się zauważyć wyraźne wystudzenie wiary w Boga, kiedy wierzący tak szybko obojętnieją - zaczyna się szerzyć lenistwo duchowe.
Kiedyś potrzeba było ingerencji samego Boga: Pan Jezus powiedział do św. Siostry Faustyny: „Ufaj!... Namaluj mój obraz... Zawierz siebie memu miłosierdziu”. A zaufać Bogu, zaufać Chrystusowi - to tak mocno zawierzyć... I rozumnie, i serdecznie… I pokładać taką nadzieję we wszystkim, co mówi Bóg, że aż pragnie się przylgnąć do Niego z miłością niewymowną...
Jeżeli zakochani ludzie ufają sobie, wierząc w swoją miłość, którą tak pięknie wyznają - choć nie zawsze są jej pewni - wtedy pytam: „Czy kochasz tak naprawdę i do końca?”. Słyszę odpowiedź: „Proszę księdza, tak naprawdę i do końca to jedynie Bogu można zaufać”. Tylko Bogu - jak mawiała i modliła się gorąco nasza błogosławiona Siostra Sancja - „na przepadłe”...
Zaufanie to narzędzie, którym zaczerpnąć można dużo łask Miłosierdzia Bożego. Ale słowo „ufam” kierowane do Jezusa nie może być li tylko magicznym zaklęciem. Ono wypływa, wyrywa się z serca i duszy człowieka żyjącego pełnią wiary... Zjednoczonego z Jezusem Miłosiernym - najlepiej przez rozważanie Jego zbawczej męki... Tak zachęcał Jezus w objawieniu skierowanym do św. Siostry Faustyny. Stąd taka wielka moc w zalecanej Koronce do Miłosierdzia Bożego: „...dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata”. I w zawołaniu: „Jezu, ufam Tobie!”.
„Tobie, Panie, zaufałem - nie zawstydzę się na wieki”.

CZYTAJ DALEJ

Papież spotkał się ze 100 księżmi z diecezji rzymskiej

2024-05-03 20:01

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Papież Franciszek udał się do historycznej bazyliki Świętego Krzyża Jerozolimskiego na spotkanie z księżmi posługującymi w centrum Rzymu. Księża z 38 parafii diecezji rzymskiej spotkali się z papieżem w historycznej bazylice, w której znajdują się relikwie Krzyża Świętego.

Papież przybył punktualnie o 16.00. Pozdrowiła go po drodze niewielka grupa wiernych, zgromadzonych już od godziny 15.00.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję