Reklama

Felietony

Nie jesteśmy sami

W świecie, który coraz częściej zdaje się być bezwzględnie samotny, pełen hałasu i chaosu, wiara – nawet ta głęboko zakorzeniona – może czasem wydawać się mglistym wspomnieniem. Młodzi ludzie, zbuntowani, rozczarowani lub po prostu zagubieni, odrzucają często tradycję, Kościół, a wraz z nimi to, co niewidzialne. A jednak... nie potrafią się od tego całkiem uwolnić. Dlaczego? Bo wbrew pozorom, nie jesteśmy sami.

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół katolicki uczy o „obcowaniu świętych” – jednym z fundamentów Credo, które co niedzielę wypowiadane jest w kościołach na całym świecie. To nie teologia odrealniona, lecz głęboka intuicja, że ci, którzy odeszli, nadal są z nami. Święci nie są zjawami z legendy ani nadludzkimi bohaterami. Są jak my. Byli tacy jak my. I właśnie dlatego mogą stać się drogowskazem – nawet dla tych, którzy w Boga nie wierzą.

Spójrzmy na św. Teresę z Lisieux, którą dziś wspomina Francja i świat, obchodząc setną rocznicę jej kanonizacji. Nie była „wielka” w oczach świata. Umarła młodo, w zakonie, z dala od sławy. A jednak to jej prosta droga miłości i zaufania zdobyła serca milionów. Jej „Dzieje duszy” to nie manifest sukcesu, ale zapis walki, wątpliwości, bólu i… dziecięcej wiary. To nie są zapiski niebiańskiej istoty, ale młodej kobiety zmagającej się z lękiem, frustracją i pytaniami o sens życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To właśnie ta autentyczność sprawia, że święci są tak bardzo „nasi”. Być może dlatego tak wielu ludzi – również młodych – nie odrzuca ich zupełnie. W czasach, gdy trudno o autorytety, święci nie są konkurencją dla influencerów. Oni są czymś zupełnie innym – nie sprzedają iluzji, lecz pokazują, jak przeżyć życie, które ma sens.

Podziel się cytatem

Święci byli grzeszni, zmęczeni, czasem uparci i wątpiący. Nie uciekali jednak od życia, tylko potrafili nadać mu głębię. Ich „świętość” nie polegała na nieskazitelności, ale na wytrwałości w miłości. Czy to nie jest właśnie to, czego wielu młodych ludzi dziś szuka – może nie nazwane, ale instynktownie wyczuwane?

Dlatego właśnie nie jesteśmy sami. W Kościele – i poza nim – święci przypominają, że bycie człowiekiem nie musi być samotną walką. Nawet jeśli nie wierzysz w niebo, możesz uwierzyć w wartość życia, które nie jest zamknięte w egoizmie, lecz otwarte na innych. Teresa z Lisieux pokazuje, że nie trzeba robić „wielkich rzeczy”, by być wielkim człowiekiem. Czasem wystarczy być wiernym sobie i miłości.

W czasach duchowej dezorientacji, niepokojów i społecznego hałasu warto usłyszeć ten cichy głos: „Moim powołaniem jest miłość”. I zrozumieć, że święci to nie obcy. To ci, którzy byli, są i będą – z nami, dla nas. Bo naprawdę: nie jesteśmy sami.

2025-05-17 08:26

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wojenna codzienność

Niedziela szczecińsko-kamieńska 4/2024, str. VI

[ TEMATY ]

felieton

Leszek Wątróbski

Przemysław Fenrych

Przemysław Fenrych

Wojna w Ukrainie to nie tylko front, zniszczenia, polegli, to także wojenna codzienność z dala od toczących się walk.

O wojnie w Ukrainie słyszymy najczęściej z dwóch poziomów. Pierwszy nazwę militarnym – to wszystkie wiadomości z frontu, z bezpośrednich walk, opowieści o skuteczności ukraińskich żołnierzy i dostarczonej Ukrainie nowoczesnej broni. To są wiadomości dość górnolotne, rzadko dotykają sytuacji żołnierzy w okopach, ich potrzeb dotyczących przetrwania dzień po dniu. Drugi poziom – nazwę go globalnym – opowiada o wojnie w kontekście całej Europy, a nawet świata. W tej opowieści mocne jest przekonanie – i słuszne! – że Ukraińcy walczą teraz nie tylko we własnej obronie, ale także całej Europy. Natomiast umyka nam najczęściej codzienność życia ukraińskiego społeczeństwa w kraju, który już tak długo toczy wojnę obronną, w tym prawie dwa lata na pełną skalę. Tej codzienności miałem okazję w ostatnich dniach dotknąć niemal bezpośrednio.
CZYTAJ DALEJ

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko polskiej granicy

2025-07-09 08:31

[ TEMATY ]

Watykan

Słowacja

Dykasteria Nauki Wiary

objawienia Maryi

Litmanowa

nihil obstat

Jerzy Opioła - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid

Litmanowa. Kaplica z obrazem Matki Boskiej Litmanowskiej

Litmanowa. Kaplica z obrazem Matki Boskiej Litmanowskiej

List Dykasterii Nauki Wiary do arcybiskupa metropolity preszowskiego obrządku bizantyjskiego: liczne owoce duchowe w miejscu domniemanych objawień Maryi, do których miało dojść w latach 1990-1995 w pobliżu niewielkiej miejscowości Litmanowa.

Dykasteria Nauki Wiary kontynuuje swoje działania i – dzięki nowym normom opublikowanym w ubiegłym roku – mogła udzielić zezwolenia (nihil obstat), po ocenie duchowych owoców, odnośnie do domniemanych objawień maryjnych, które miały wydarzyć się w latach 1990-1995 w Litmanowej, na górze Zvir na Słowacji. List prefekta kard. Victora Manuela Fernándeza skierowany jest do arcybiskupa Preszowa dla katolików obrządku bizantyjskiego, Jonáša Jozefa Maxima.
CZYTAJ DALEJ

Wimbledon - pierwszy finał Świątek w Londynie

2025-07-10 19:12

[ TEMATY ]

finał

Iga Świątek

Wimbledon

PAP/ADAM VAUGHAN

Iga Świątek

Iga Świątek

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała ze Szwajcarką Belindą Bencic 6:2, 6:0 w półfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do finału tej imprezy. Jej rywalką w walce o szósty tytuł wielkoszlemowy będzie Amerykanka Amanda Anisimova.

Wcześniej Świątek i Bencic grały ze sobą cztery razy, a Polka miała na koncie trzy zwycięstwa. Po raz drugi Polka pokonała Szwajcarkę w Wimbledonie, ich ostatnia konfrontacja miała miejsce w 1/8 finału tej imprezy w 2023 roku. Po zaciętym boju 24-letnia obecnie raszynianka pokonała cztery lata starszą rywalkę 6:7 (4-7), 7:6 (7-2), 6:3. Bencic była górą jedynie w 1/8 finału US Open 2021.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję