Wieczorny atak
Do napaści doszło wieczorem 30 kwietnia na terenie siedziby Konferencji Episkopatu Tanzanii w Dar es Salaam. Ks. Chrles Kitima, po spotkaniu z innymi liderami religijnymi, udał się do kantyny znajdującej się na terenie sekretariatu. Około godziny 22:00 został zaatakowany w łazience przez dwóch nieznanych sprawców przy użyciu tępego narzędzia. Duchowny z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala Aga Khan. Policja zatrzymała jedną osobę podejrzaną o atak, ale pojawiają się wątpliwości związane z brakiem transparentności w działaniach władz.
Oświadczenie Episkopatu
W wydanym oświadczeniu tanzańscy biskupi stanowczo potępili napaść na ks. Kitimę. Podziękowali również służbom medycznym za natychmiastową reakcję. Konferencja Episkopatu Tanzanii odrzuciła też pojawiające się w przestrzeni publicznej sugestie jakoby ks. Kitima w chwili ataku przebywał w lokalu z alkoholem. Przewodniczący Episkopatu, bp Wolfgang Pisa, oświadczył, że zdarzenie miało miejsce w restauracji na terenie kompleksu, a nie w barze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Konflikt z władzą narasta
Do napaści na księdza doszło w czasie rosnącego napięcia między Kościołem, a państwem rządzonym przez prezydent Samię Suluhu. Ks. Chrles Kitima, znany z krytyki władz i obrony praw człowieka, niedawno oświadczył: „Nikt nie uciszy Kościoła”. Tanzańscy biskupi od lat sprzeciwiają się autorytarnym tendencjom rządu, wielokrotnie upominając się o sprawiedliwość i wolne wybory. Zbojkotowanie głosowania zaplanowanego na październik zapowiedziała już główna partia opozycyjna CHADEMA. Na początku kwietnia jej lider Tundu Lissu został aresztowany i wykluczony z wyborów.
Solidarność międzyreligijna
Głos w sprawie zabrali także przedstawiciele innych wspólnot. „To szokujące i niedopuszczalne. Wzywamy władze do działań. Wzywamy władze do zbadania sprawy i podjęcia odpowiednich kroków prawnych” - powiedział szejk Nuhu Mruma z Rady Muzułmańskiej Tanzanii (BAKWATA). Pastor Moses Matonya z Rady Kościołów Chrześcijańskich ocenił, że napaść na ks. Kitimę splamiła wizerunek kraju. „To kluczowy czas dla naszego państwa, a obywatele muszą móc wyrażać swoje zdanie bez strachu” - dodał.