– W Roku Jubileuszowym 2025 przybywamy do katedry jako pielgrzymi nadziei. Papież Franciszek w bulli ogłaszającej ten jubileusz napisał: „Nadzieja wraz z wiarą i miłością tworzy tryptyk cnót teologalnych, które wyrażają istotę życia chrześcijańskiego. W ich nierozerwalnym dynamizmie nadzieja jest tą, która niejako nadaje orientację i wskazuje kierunek i cel chrześcijańskiej egzystencji”. Te słowa stają się naszą intencją podczas patronalnego święta, abyśmy podobnie jak św. Wincenty napełnieni nadzieją, wypełniając z miłością powołanie, którym obdarzył nas Bóg, stawali się już nie tylko pielgrzymami nadziei, ale również jej świadkami – mówił w słowie powitania ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz parafii katedralnej.
W homilii ks. Dariusz Amrogowicz przypomniał życiorys świętego i jego męczeńską mękę. Zwrócił uwagę, że św. Wincenty już jako młodzieniec wyróżniał się pobożnością i znajomością Pisma Świętego, dlatego otrzymał funkcję archidiakona w Saragossie. Biskup Saragossy Walery powierzył mu zarządzanie dobrami diecezji i wspomaganie ubogich. Nad jego formacją czuwał osobiście, dbał o jego edukację, formował ducha miłości do Boga i wierności Kościołowi. Do jego zadań należała nie tylko opieka nad chorymi i rozporządzanie dobytkiem Kościoła, ale także głoszenie kazań.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W czasie prześladowań chrześcijan za cesarza Dioklecjana św. Wincenty został wtrącony do więzienia, gdzie poddano go torturom, aby wyrzekł się wiary i wydał dobra kościelne. Nie zrobił tego, zginął ostatecznie upieczony żywcem na żelaznym ruszcie. Stało się to w Walencji 22 stycznia 304 roku.
– Św. Wincenty od razu po śmierci został otoczony czcią nie tylko w Hiszpanii i Francji. Św. Augustyn powiedział: „Wincenty czczony jest wszędzie, gdzie rozciąga się Imperium Rzymskie i gdzie dociera chrześcijańskie imię”. Już w V wieku powstały kościoły pod wezwaniem świętego męczennika – przypominał ks. Amrogowicz.
Podkreślił, że w znamiennym kazaniu św. Augustyna padły takie słowa: „Diakon Wincenty miał odwagę głoszenia prawdy a siłę czerpał z cierpienia. Nie pochodziła ona od niego samego. Mądrość pochodziła od Boga, On był fortecą umożliwiającą pokonanie zła”.
– Św. Wincenty jest patronem Portugalii i Lizbony oraz wielu chrześcijańskich miast a także leśników, drwali, rolników, wytwórców i sprzedawców wina, stolarzy, marynarzy i garncarzy. Od XII wieku jest także patronem Kapituły Wrocławskiej i drugorzędnym patronem katedry. (...) Patron naszej Kapituły gromadzi nas dzisiaj wokół naszego ordynariusza, by złożyć Bogu dziękczynienie i uczcić św. Wincentego, który jest inspiracją dla nas, pielgrzymów nadziei – mówił ks. Amrogowicz.
Przypomniał, że Kapituła Metropolitalna Wrocławska jest jedną z najstarszych w Polsce, a może nawet jedną z pierwszych. Została bowiem ukształtowana prawdopodobnie już przy erygowaniu diecezji w roku 1000.
Reklama
– Kapituła Wrocławska od samego początku uczestniczyła w rozwoju duszpasterskim, kulturowym oraz materialnym Śląska i diecezji wrocławskiej. Współpracowała z polskimi monarchami oraz wspierała swojego biskupa. W swojej nieprzerwanej historii reprezentowała Kościół wrocławski wobec książąt śląskich, królów czeskich, cesarza rzymskiego, narodu niemieckiego, oraz królów pruskich. Po 1945 r. Kapituła aktywnie uczestniczyła w życiu archidiecezji – przypominał dyrektor wrocławskiej Caritas. Zauważył, że na przestrzeni ponad 1000-letniej historii Kapituła przeżywała dni swojej chwały i smutku. Jednak zawsze wsparta błogosławieństwem ordynariusza wiernie służyła Bogu, Kościołowi i ludowi archidiecezji.
– Dziś, w dzień patronalnego wspomnienia, wraz z naszym ordynariuszem, dziękujemy Bogu za wszelkie dary i łaski, którymi nas obdarzył. Jednocześnie prosimy o pasterskie błogosławieństwo, które nas umocni nie tylko w przeżywaniu, ale w aktywnym uczestnictwie w Roku Jubileuszowym. Jako pielgrzymi nadziei wpatrzeni w życie św. Wincentego diakona pragniemy go naśladować, z odwagą głosząc Chrystusa słowem i naszym życiem – mówił ks. Amrogowicz.
Za wspólną Eucharystię w imieniu Kapituły podziękował ks. Adam Łuźniak, wikariusz generalny archidiecezji wrocławskiej. Słowo do zebranych skierował również abp Kupny. – Dla mnie święto Kapituły jest okazją do tego, aby złożyć Wam podziękowanie i życzenia. Wśród kanoników są moi najbliżsi współpracownicy: są wikariusze generalni, kanclerz; są osoby, które zarządzają kościelnymi dobrami doczesnymi; są ci, którzy na co dzień pomagają mi pełnić moje obowiązki pasterza diecezji. Wam wszystkim, w to święto Kapituły serdecznie dziękuję. A równocześnie życzę Wam tej bliskości Boga, jaką miał św. Wincenty. Bo tylko z Boga czerpał moc do znoszenia tych katuszy i męczeństwa. Życzę Wam tego doświadczenia bliskości Boga i tyle sił duchowych, ile miał patron Waszej Kapituły – mówił metropolita wrocławski.