Wracasz po miesiącu do diecezji i ludzie mają prawo cię nie poznać. My mówimy, jak ważna jest relacja osobista, jak ważne jest by ludzie znali swojego pasterza, ale ja w to głęboko wierzę. My potrzebujemy uczciwego balansu pomiędzy postawami, bo inaczej się pogubmy w tym Kościele! – mówił kard. Ryś.
"Christianity in Europe. Questions on Unity - Chrześcijaństwo w Europie. Pytania o Jedność" to tytuł międzynarodowej konferencji, która w tych dniach odbywa się w Katowicach. Organizatorem konferencji jest Wydział Teologiczny Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wczoraj przed południem w pierwszym panelu dyskusyjnym zatytułowanym: "Doświadczenie synodalności. W poszukiwaniu jedności, która szanuje pluralizm" wziął udział metropolita łódzki, kard. Grzegorz Ryś oraz prof. Myriam Wijlens z Uniwersytetu w Erfurcie. Spotkanie poprowadził ks. dr Grzegorz Strzelczyk. Odpowiadając na pytanie prowadzącego o ekumeniczne spojrzenie na Synod o synodalności, metropolita łódzki zwrócił uwagę, że – sam spodziewał się więcej po Synodzie jeśli chodzi o wymiar ekumeniczny. - Podstawą do tego spodziewania miałem na podstawie wcześniejszych wypowiedzi Watykanu, które zostały zawarte w Vademecum dedykowanym biskupom – gdzie podkreśla się, że ekumenizm nie jest jakąś postawą opcjonalną czy jakimś wyborem, ale jest ortodoksją i ortopraksią. Po pierwszej sesji synodu, która się odbyła rok temu miałem duży niedosyt. Teraz, kiedy wziąłem instrumentum laboris na tę sesję, to nie zlazłem tam żadnego odniesienia do kwestii, która w tamtym roku była dość gorąco dyskutowana, a mianowicie możliwości Komunii świętej – gościnności Eucharystycznej - w rodzinach, małżeństwach mieszanych. To jest niesłychanie ważny temat! – podkreślił hierarcha.
Metropolita łódzki zauważył, że temat ekumenizmu jest wciąż aktualny i wciąż poruszany w Kościele, a przykładem tego jest – dokument studyjny, który został wydany w czerwcu tego roku i jest on poświęcony posłudze Piotra w kontekście synodalnym i ekumenicznym. To jest odpowiedź na wezwanie Jana Pawła II sprzed 30 lat, ale odpowiedź jest niesłychanie kompetentna. Mamy tekst, na który wszystkich państwa namawiam i przestrzegam, ponieważ to jest tekst o ciężkiej pracy teologicznej, ale on się mierzy z nowym ujęciem charyzmatu następcy Piotra w Kościele. To jest dokument studyjny, i nie daje on nowej wykładni doktryny – tłumaczył duchowny.
Kardynał Ryś mówił również o swoich niepokojach, które towarzyszyły mu przez cały czas trwania Synodu o synodalności – to jest takie napięcie między wezwaniem do relacji osobistych – to wezwanie przyjęło w dokumentach synodalnych formę nawrócenia relacyjnego – nawracać na relację, skoncentrować się na osobę, słuchać skutecznie – to jest jedno wezwanie. Natomiast drugim wezwaniem jest budowanie struktur – lokalnych, narodowych, kontynentalne i ponadkontynentalnych. Nie chcę tego banalizować, ale nie wyobrażam sobie być uczestnikiem tych wszystkich gremiów, bo moja diecezja przestanie mnie widzieć na oczy! Ja nie chcę takiego Kościoła, który się bez przerwy spotyka na jakiś zebraniach – nawet bardzo ważnych, gdzie mogę posłuchać, jak to jest robione gdzie indziej. Ale to doświadczenie miesięcznego Synodu jest dla biskupa doświadczeniem traumatycznym! Słowo honoru! Wręczasz po miesiącu do diecezji i ludzie mają prawo cię nie poznać. My mówimy jak ważna jest relacja osobista, jak ważne jest by ludzie znali swojego pasterza ale.. ja w to głęboko wierzę. My potrzebujemy uczciwego balansu pomiędzy postawami, bo inaczej się pogubmy się w tym Kościele! – dodał duchowny.
Tematyka konferencji, która potrwa do 7 listopada, dotyczy aktualnych problemów powstających na
styku teologicznych koncepcji jedności Kościoła i praktyki życia chrześcijan w Europie.
Jak podkreślają organizatorzy - niektóre z dzisiejszych kryzysów w Kościołach odsłaniają
niesprawność struktur mających służyć jedności. Tym samym nasuwa się pytanie o wewnętrzną
spójność Kościołów, ale też o ich siłę społecznego oddziaływania: w jaki sposób na forum społecznym
Kościół może być «znakiem jedności» i jej promotorem? W kulturowej tożsamości Europy podkreśla
się wartość pluralizmu. Jak ta wrażliwość wpływa na rozumienie jedności europejskiego
chrześcijaństwa? I jak chrześcijaństwo dziś służy sprawie integracji w Europie? Ta dyskutowana już
wielokrotnie tematyka nie traci na aktualności w związku z dynamicznymi zmianami
ogólnospołecznymi i wewnątrzkościelnymi” – zaznaczają organizatorzy.