Reklama

Polityka

Coraz więcej wątpliwości

Nie ma tygodnia, a ostatnio nawet dnia, żeby nie pojawiały się nowe informacje związane z katastrofą smoleńską. Czy zbliżają nas do prawdy o katastrofie - nie wiadomo. Bo dwa i pół roku po tamtych wydarzeniach zamiast odpowiedzi, jest coraz więcej pytań i wątpliwości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W cywilizowanym kraju, bez względu na przyczynę katastrofy, rząd podałby się do dymisji. Chodziłoby o to, by ktoś postronny ocenił sprawę, bo „my” jesteśmy w nią zbyt emocjonalnie zaangażowani. Także w trosce o nasze dobre imię, żeby nikt nas nie posądził o mataczenie, wykręcanie kota ogonem itp.

Wiadomo też, że każde niedopełnienie obowiązków mogło skutkować katastrofą (może pomijając zamach terrorystyczny, na co rządzący mogą nie mieć wpływu). Po zdarzeniach o wielokrotnie mniejszym ciężarze gatunkowym rządzący podawali się do dymisji. Tymczasem pod Smoleńskiem doszło do tragedii, która nie ma odpowiednika! I nic. Rząd jak trwał, tak trwa. Mało tego: wyjaśnianiem zajęli się ci, którzy mogą być za tę katastrofę odpowiedzialni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rząd powinien był podać się do dymisji także wówczas, gdy okazało się, że doszło do zamiany ciał, pomyłek, przewożenia ciała Prezydenta między miejscami pochówku itd. Jednak nic takiego się nie stało.

Nie w swoich grobach

Reklama

Jeszcze nie zapomnieliśmy o tym, co przeżywali w związku z tymi pomyłkami bliscy Anny Walentynowicz, Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej, Ryszarda Kaczorowskiego oraz Tadeusza Lutoborskiego (wcześniej ekshumowano też Przemysława Gosiewskiego, Janusza Kurtykę i Zbigniewa Wassermanna), a już zapowiadane są kolejne ekshumacje. Jeszcze w tym tygodniu (do 11 listopada) miały się odbyć ekshumacje dwóch śp. księży: ks. Zdzisława Króla, kapelana warszawskiej Rodziny Katyńskiej, oraz ks. prof. Ryszarda Rumianka, rektora Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. W końcu ubiegłego tygodnia wiadomo było to tylko nieoficjalnie, bo prokuratura przed czynnościami na ich temat się nie wypowiada.

- Ale że chodzi o ks. Króla i ks. Rumianka, wiemy na pewno. Bo - z całym szacunkiem dla innych duchownych - to bardzo znani i cenieni ludzie i nie dało się tego ukryć, że spoczęli nie we własnych grobach - zaznacza poseł proszący o zachowanie anonimowości. Ks. prof. Ryszard Rumianek spoczął nie na cmentarzu w Pyrach na warszawskim Ursynowie, lecz w Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. A ks. Zdzisław Król nie w Świątyni, lecz w Pyrach. Nieoficjalnie wiadomo też, że w tym roku miałyby się odbyć jeszcze dwie inne ekshumacje. Znów jest bardzo uzasadnione podejrzenie, że ciała nie spoczywają w swoich grobach.

Mieszczanin z FSB

Reklama

Informacje o tych pomyłkach wpisują się w całą sekwencję zdarzeń w związku z katastrofą. Dzieje się dużo dziwnych rzeczy, a mylenie ciał, trumien i grobów jest jedną z najbardziej przykrych i niejedyną sytuacją jeżącą włos na głowie w ostatnich tygodniach. - Niebywałe to sprawy, które są konsekwencją tego, co działo się od pierwszych godzin po katastrofie: zaniechań rządu i sposobu prowadzenia śledztwa przez polską prokuraturę - mówi poseł Piotr Babinetz z Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M. - Wcześniej mieliśmy do czynienia z różnymi niejasnymi, czasami tragicznymi wydarzeniami związanymi z katastrofą smoleńską. Ale samobójcza śmierć chorążego Remigiusza Musia, jednego z najważniejszych świadków śledztwa, kwestionującego przekazane przez Rosję zapisy z tzw. czarnej skrzynki samolotu prezydenckiego, rodzi podejrzenia.

W sieci znowu zostały zamieszczone zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej. Fotografie umieścił ten sam Gloger, co poprzednio, we wrześniu, „Mieszczanin z Barnuału”. „Stare” zdjęcia też zresztą można tam znaleźć, a dzieje się tak mimo deklaracji władz Rosji, że spowodują usunięcie tych fotografii z Internetu. Nie może to nie rodzić wątpliwości co do intencji wschodniego sąsiada i jego służb.

Epicentrum wydarzeń

Epicentrum wydarzeń stała się jednak publikacja „Rzeczpospolitej” i jej następstwa, które zdają się zataczać coraz szersze kręgi. Zdaniem posła Jacka Świata, członka Parlamentarnego Zespołu ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy, wdowca po Aleksandrze Natalli-Świat - jednej z ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, w dementi prokuratury najważniejsze nie jest to, co dementowano, lecz to, co powiedziano mimochodem: że przez ponad dwa lata nic albo niewiele zrobiono. Dopiero teraz przeprowadzono badania na obecność materiałów wybuchowych. Nie wiadomo, dlaczego (albo właśnie wiadomo!) nie pobrano próbek samolotu, wyposażenia, gruntu, próbek ciał ofiar.

Pytań jest coraz więcej, a my po 2,5 roku jesteśmy w punkcie zerowym. Gorzej niż w punkcie zerowym, bo niektóre dowody, możliwość pozyskania ich bezpowrotnie przepadły. Nie wszystko jest stracone, ale dużo trudniej będzie wyjaśnić, co naprawdę się stało pod Smoleńskiem.

Idąc w dzień Wszystkich Świętych na cmentarz, Jacek Świat nie miał pewności, że odwiedza grób swojej żony. - Do niedawna miałem taką pewność. Nie mam wątpliwości co do samej identyfikacji, bo dokumentacja, którą czytałem, wyglądała bardzo wiarygodnie. Otrzymałem też zapewnienie podpisane przez prokuratora generalnego - p. Seremeta, że nie ma tu żadnego błędu. Nie mam jednak pewności, czy gdzieś po drodze nie doszło do zamiany ciał jak w przypadku Anny Walentynowicz, gdzie identyfikacja też nie budziła wątpliwości...

2012-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apel o szacunek i pamięć

Niedziela Ogólnopolska 17/2017, str. 39

[ TEMATY ]

Smoleńsk

katastrofa smoleńska

Andrzej Hrechorowicz/KPRP

Uroczystości 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, 10 kwietnia 2017 r.

Uroczystości 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej
przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, 10 kwietnia 2017 r.

W całej Polsce, ale także za granicą uczczono pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej. – Apeluję i błagam o szacunek dla ofiar i tych, którzy chcą czcić ich pamięć – powiedział prezydent Andrzej Duda

Za czasów poprzedniego rządu oficjalne uroczystości rocznicowe były skromne i często omijane. Teraz w państwowych uroczystościach, które trwały cały dzień, wzięli udział prezydent, premier, wszyscy ministrowie oraz szef partii rządzącej. Politycy byli obecni praktycznie przy wszystkich grobach ofiar oraz w miejscach związanych z pamięcią o katastrofie.
CZYTAJ DALEJ

Łzy na obrazie Matki Bożej. "Cud lubelski"

[ TEMATY ]

rocznica

cud lubelski

Marek Kuś

Wierni podczas procesji w dniu "Cudu Lubelskiego"

Wierni podczas procesji w dniu Cudu Lubelskiego

Dziś 3 lipca obchodzone jest Święto Najświętszej Maryi Panny Płaczącej, ustanowione decyzją Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a obchodzone w rocznicę „cudu lubelskiego”, który miał miejsce w 1949 r.

"Cud lubelski" miał miejsce 3 lipca 1949 roku. Jak zawsze przed obrazem Matki Bożej w lubelskiej katedrze modlili się wierni, gdy nagle s. Barbara Sadowska zauważyła, że pod okiem Maryi pojawiła się krwawa łza. Od razu poinformowała o tym zdarzeniu ówczesnego kościelnego lubelskiej katedry, a on kapłanów tej parafii. Biskup Zdzisław Goliński, do którego dotarła wiadomość, nie uznał jej za ważną, przypuszczając, że to jakiś naciek wilgoci uwidocznił się akurat w tym miejscu. Jednak do Lublina zaczęły przyjeżdżać rzesze wiernych, którzy modlili się za swoich bliskich, za rodziny i za Ojczyznę, która przeżywała trudny okres PRL-u.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy powstanie Komisja ds. zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego?

2025-07-03 12:03

[ TEMATY ]

zespół

komisja

Rzecznik KEP

ks. Leszek Gęsiak

zbadanie zjawiska wykorzystania seksualnego

BP KEP

Ks. Leszek Gęsiak SJ

Ks. Leszek Gęsiak SJ

Podczas wczorajszej rozmowy w telewizji Polsat News ks. Leszek Gęsiak, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski mówił m.in. o tym, kiedy powstanie Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego i jak wyglądają prace nad jej powołaniem po ostatnich zmianach, których dokonano na Zebraniu Plenarnym KEP w Katowicach.

Przypomnijmy - Konferencja Episkopatu Polski na początku czerwca powołała na przewodniczącego Zespołu ds. opracowania dokumentów dotyczących funkcjonowania Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych bp. Sławomira Odera.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję