Reklama

Franciszek

Franciszek: śmierć dziecka jest niewytłumaczalna i nie do zniesienia

"Żadne sentymentalne lub banalne słowa nie mogą opisać utraty dziecka i one nie próbują tego robić" - powiedział Franciszek w sobotę rano na audiencji dla włoskiej grupy stowarzyszenia Talità Kum rodziców, którzy stracili dziecko.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papież Franciszek nie udzielił żadnych "retorycznych lekcji" rodzicom ze stowarzyszenia Talità Kum z północnowłoskiego miasta Vicenza, którzy stracili dziecko, ponieważ - jak sam podkreślił w swoim przemówieniu - "utrata dziecka jest doświadczeniem, które nie akceptuje teoretycznych opisów i odrzuca banalność religijnych lub sentymentalnych słów, jałowych zachęt lub fraz okolicznościowych, które, starając się pocieszyć, ranią jeszcze bardziej tych, którzy tak jak wy toczą ciężką wewnętrzną walkę każdego dnia".

Grupa Talità Kum to grupa rodziców, którzy spotykają się, aby poradzić sobie ze stratą swoich dzieci. Robią to, tworząc wiśniowy sad, w którym każde drzewo wiśni reprezentuje zmarłe dziecko. Papież Franciszek nie wygłosił przemówienia osobiście, ponieważ nadal przechodzi łagodną grypę, ale zlecił jego odczytanie ks. Filippo Ciampanelli, który towarzyszył mu już kilka razy w tym tygodniu i czytał jego przemówienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież podkreślił, że "ból, zwłaszcza gdy jest tak nieznośny i niewytłumaczalny, musi trzymać się tylko nici modlitwy, która woła do Boga dniem i nocą, która czasami wyraża się w braku słów, która nie próbuje rozwiązać dramatu, ale wręcz przeciwnie, zawiera pytania, które wciąż powracają".

Według papieża, pytanie "dlaczego mnie to spotkało" jest czymś, co "płonie w środku" i "niepokoi serce". Stwierdził, że "nie ma nic gorszego niż uciszanie bólu, uciszanie cierpienia, eliminowanie traumy bez radzenia sobie z nią, jak często kusi nas nasz świat w pośpiechu i szaleństwie".

Jednak takie pytania o powody są "modlitwą", podobnie jak modlitwa ojca, który prosi Jezusa o uzdrowienie ciężko chorej córki, a "Pan porzuca swoje działania i idzie z nim". Ból skłania go do zadania pytania dlaczego, "ponieważ nasze cierpienie również zagłębia się w serce Boga". W drodze przychodzi wiadomość, że córka nie żyje, ale Jezus mówi, że nie powinien się bać, kontynuuje swoją drogę, a kiedy dociera do domu, bierze dziecko za rękę i pozwala jej wstać.

Reklama

Papież podsumowując powiedział: "To mówi nam coś ważnego: w cierpieniu pierwszą odpowiedzią Boga nie jest dyskurs czy teoria, ale idzie z nami, jest u naszego boku. Jezus pozwolił się dotknąć naszemu bólowi, szedł tą samą drogą co my i nie zostawia nas samych, ale uwalnia nas od ciężaru, który nas przygniata, niosąc go za nas i z nami".

Również dzisiaj Jezus chce przyjść do "domów naszych serc i do domów naszych rodzin zniszczonych przez śmierć" i "być blisko nas".

Ojciec Święty podziękował stowarzyszeniu rodziców z północnych Włoch za danie "tej Ewangelii" miejsca, "aby Jezus mógł przyjść do waszego domu" i "osuszyć wasze łzy i zapewnić was, że śmierć nie ma ostatniego słowa". Ponieważ "Pan nie odchodzi bez pocieszenia. Jeśli nadal przynosisz mu łzy i pytania, daje ci wewnętrzną pewność, która jest źródłem pokoju: sprawia, że wzrastasz w pewności, że kocha cię z czułością swojej miłości".

Franciszek zakończył swoje przemówienie, podkreślając, że nadzieja zmartwychwstania, która rozkwitła w poranek wielkanocny, "jest tym, co Pan chce teraz zasiać w waszych sercach". "Życzę wam, abyście ją przyjęli, pozwolili jej wzrastać, pielęgnowali ją pośród łez. I pragnę, abyście poczuli nie tylko uścisk Boga, ale także moją czułość i bliskość Kościoła, który was kocha i chce wam towarzyszyć" - zakończył papież.

2024-03-02 11:58

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: potrzebujemy dobrych katechetów

[ TEMATY ]

Franciszek

katecheci

Katarzyna Artymiak

Katecheza jest filarem wychowania w wierze. Potrzebujemy dobrych katechetów - mówił papież Franciszek w auli Pawła VI do uczestników Międzynarodowego Kongresu Katechetycznego. Stanowi on wprowadzenie do rozpoczynających się 28 września Dni Katechetów w ramach obchodów Roku Wiary. Oto tekst papieskiego przemówienia w tłumaczeniu na język polski:

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: co jest warunkiem wszczepienia nas w Kościół?

2024-04-26 13:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

28 Kwietnia 2024 r., piąta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję