Znamy już miejsce kolejnego Europejskiego Spotkania Młodych. Brat Matthew, przeor ekumenicznej wspólnoty Taizé, ogłosił dzisiaj na wieczornym spotkaniu modlitewnym, że odbędzie się ono w przyszłym roku w Tallinie, stolicy Estonii.
46. Europejskie Spotkanie Młodych odbywa się w tych dniach w Lublanie, stolicy Słowenii, na zaproszenie konferencji biskupów i zostało przygotowane wspólnie z archidiecezją Lublany, Kościołami różnych wyznań i władzami świeckimi.
Uczestnicy przybyli z 48. krajów, wśród nich najliczniej reprezentowane są: Polska (blisko jedna trzeci wszystkich uczestników spotkania), Niemcy, Włochy, Francja, Ukraina i Węgry. W programie znalazły się wspólna modlitwa południowa w dziesięciu kościołach w centrum miasta, modlitwa wieczorna w Stožice Arena, a także wiele warsztatów na różne tematy związane z wiarą, solidarnością i kulturą.
Co wieczór Brat Matthew proponuje kilka refleksji inspirowanych „Listem na rok 2024”, zatytułowanym „Razem w drodze”, który został opublikowany z okazji tego spotkania. Niektórzy kościelni zwierzchnicy, wśród nich Papież Franciszek, Patriarcha Bartłomiej i Arcybiskup Justin Welby, przysłali pozdrowienia, podobnie jak Sekretarz Generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych i Przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Dzisiaj w obecności prezydenta Słowenii i innych przedstawicieli władz politycznych i kościelnych, Brat Matthew ogłosił, że kolejne ESM, etap Pielgrzymki zaufania, odbędzie się w przyszłym roku w tym samym czasie w Tallinie, stolicy Estonii. A 31 grudnia, podczas ostatniej modlitwy wieczornej, Brat Matthew zachęci młodych ludzi, żeby pomyśleli, jakie inicjatywy mogą podjąć dzisiaj jako pielgrzymi pokoju.
Prymas Polski abp Wojciech Polak uczestniczył w tygodniowych rekolekcjach w Taizé i w programie przygotowanym przez braci z tamtejszej wspólnoty ekumenicznej. Metropolita gnieźnieński przyjechał tam z grupą młodzieży i z jej diecezjalnym duszpasterzem, odbywając kilkunastogodzinną podróż autobusem.
Podczas swojego pobytu abp Polak poprowadził warsztaty na temat pojednania, uczestniczył we wprowadzeniach biblijnych, spotkał się m.in. z pielgrzymami z Polski, wolontariuszami z wszystkich kontynentów, a także z chrześcijanami z krajów arabskich i z siostrami z trzech zgromadzeń zakonnych, które od kilkudziesięciu lat pomagają w Taizé.
Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie.
Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji.
Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich.
Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło.
W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja.
Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.
Gośćmi specjalnymi kongresu są Raphaël Bedros XXI Minassian, patriarcha Kościoła katolickiego obrządku ormiańskiego z Libanu i abp Zbigniew Stankiewicz, metropolita Rygi.
We Wrocławiu rozpoczął się III Kongres Wieczystej Adoracji pod hasłem "Adoracja źródłem nadziei człowieka".
Organizatorzy – Telewizja EWTN Polska – zapraszają, by w Roku Jubileuszowym zatrzymać się wspólnie przed Jezusem Eucharystycznym, źródłem życia, pokoju i nadziei. Do południa w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego swoje konferencje wygłosili ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz wrocławskiej katedry i Raphaël Bedros XXI Minassian, patriarcha Kościoła katolickiego obrządku ormiańskiego z Libanu. W wydarzeniach bierze udział także m.in. abp Zbigniew Stankiewicz, metropolita Rygi.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.