Reklama

Wiara

Patronowie Dnia: Św. Szymon i św. Juda Tadeusz, najmniej znani apostołowie

Najmniej znani spośród apostołów, w Polsce bardziej niż w innych krajach popularni – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 28 października obchodzimy święto apostołów Szymona i Judy Tadeusza. Ich relikwie znajdują się w Bazylice św. Piotra w Rzymie i w Tuluzie, a św. Judy również w Reims.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspominani są razem, ponieważ w spisach apostołów występują zawsze jeden obok drugiego. Dodatkowo, ich wspólny obchód liturgiczny miałby wynikać z faktu, że obydwaj głosili Ewangelię w Persji i tam ponieśli śmierć męczeńską.

Św. Szymon, zwany Gorliwym, wspominany jest w Nowym Testamencie zaledwie cztery razy, zawsze ze św. Jakubem i św. Judą Tadeuszem, krewnymi Jezusa. Wyprowadzano stąd wniosek, że i św. Szymon mógł być z Nim spokrewniony. Według tradycji miał on też być trzecim biskupem Jerozolimy, po Jakubie Starszym i Jakubie Młodszym. Mimo wielu podróży misyjnych dożył ponoć sędziwego wieku, a śmierć męczeńską poniósł przecięty piłą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Św. Judę ewangeliści wymieniają z przydomkiem „Tadeusz” (po hebrajsku: „odważny”, „mężny”), aby odróżnić go od Judasza Iskarioty, zdrajcy Jezusa. Według niektórych podań Juda miał być żonaty i mieć dzieci i wnuki. Po latach wytrwałej działalności ewangelizacyjnej w wielu krajach, zginąć miał uderzony maczugą lub ścięty toporem.

Z katechez papieża Benedykta XVI: „[Ewangelista] Łukasz określa Szymona słowem «Gorliwy», ponieważ odznaczał się gorliwą troską o tożsamość żydowską, a więc o Boga, o Jego lud i o Prawo Boże. Szymon jest więc przeciwieństwem Mateusza, który jako celnik prowadził działalność uważaną za całkowicie nieczystą. Jest to oczywisty znak, że Jezus powołuje swoich uczniów z różnych środowisk społecznych i religijnych, bez żadnych uprzedzeń. Interesują Go osoby, a nie kategorie społeczne! Jest rzeczą piękną, że w grupie uczniów Chrystusa wszyscy, chociaż tak odmienni, żyli razem, ponieważ jednoczyła ich osoba Mistrza. Stanowi to lekcję dla nas, którzy często skłonni jesteśmy podkreślać różnice i przeciwieństwa, zapominając, że w Jezusie Chrystusie dana jest nam siła do zażegnywania konfliktów.

Judzie Tadeuszowi przypisuje się z kolei autorstwo jednego z listów Nowego Testamentu, w którym ostrzega przed fałszywymi nauczycielami. List ten wzywa i nas, abyśmy wśród wszystkich pojawiających się pokus i prądów współczesnego świata zachowali tożsamość naszej wiary. Musimy jednak być świadomi, że wymaga to siły, wyrazistości i odwagi wobec przeciwieństw świata, w którym żyjemy” (11.10.2006).

Reklama

Św. Szymon – „Gorliwy”, i św. Juda – „Odważny”, to bohaterowie na nasze czasy, czasy letniości w spełnianiu praktyk religijnych i lęku w wyznawaniu wiary. André Frossard miał kiedyś powiedzieć, że na przestrzeni wieków Kościół „umierał” wielokrotnie: na skutek prześladowań, wewnętrznych podziałów, upadku obyczajów, nigdy jednak, jak ma to miejsce dzisiaj, nie „umierał” ze strachu.

Szymon Gorliwy i Juda Tadeusz, mimo że byli krewnymi Jezusa i po ludzku sądząc, mogli liczyć na Jego względy, pozostali w cieniu i są najmniej znani spośród wszystkich apostołów. Rzadko wspominają o nich Ewangelie, a późniejsze wiadomości często się wykluczają. Paradoksalnie więc ci, którzy pomagają w rozwiązywaniu życiowych kłopotów (św. Juda jest patronem od spraw trudnych), sami stanowią niemały kłopot, zwłaszcza dla historyków i biblistów. Dlaczego tak mało o nich wiemy? „Najwłaściwiej będzie – podpowiada francuski historyk Le Nain de Tillemont – jeśli podporządkujemy w tym wypadku naszą ciekawość Bożej mądrości, która «ukrywa» przed nami jednych z największych świętych, po to chyba, abyśmy sami nauczyli się pozostawać «w ukryciu», aby tym lepiej «dać się poznać» Bogu”.

Słowa jak otrzeźwienie w czasach, gdy o pozycji i wartości człowieka decyduje często tzw. medialna oglądalność, w imię której wielu, za wszelką cenę, nawet wstydu i własnej godności, stara się dać „poznać” ludziom, pozostając zupełnie „nieznanymi” Bogu.

Według jednej z tradycji, po Wniebowstąpieniu Jezusa, św. Juda Tadeusz miał na terenach dzisiejszej Turcji uzdrowić śmiertelnie chorego króla – Abgara V. Apostołowi miały w tym pomóc przywiezione przez niego płótna: całun, w który owinięte było ciało Jezusa i chusta Weroniki. Być może z tego właśnie powodu Juda Tadeusz nazywany jest popularnie patronem „od spraw beznadziejnych”, choć teologowie wolą, aby nazywać go patronem „od spraw trudnych”, jako że dla Boga nie ma spraw beznadziejnych.

Reklama

Jest rzeczą ciekawą, że w zagranicznych opracowaniach podkreśla się szczególny kult św. Judy Tadeusza na terenie Polski. Warto o tym wspomnieć, bo nie przynosi nam to chyba ujmy. Oznacza bowiem, że w sytuacjach dramatycznych, po ludzku beznadziejnych, nie załamujemy rąk, nie poddajemy się rozpaczy, ale mobilizujemy się do modlitwy i szukamy sprzymierzeńców pośród świętych. Podobni bylibyśmy zatem do owego dowódcy, który widząc przeważające siły wroga i przerażenie swoich żołnierzy: – „Generale, pora nam umrzeć” – miał do nich powiedzieć krótko: – „Nie! Pora nam walczyć! Umrzeć możemy potem”! I jak mówi przypowieść… ponoć zwyciężyli.

Chrześcijanin wie, że kiedyś przyjdzie mu umrzeć, ale póki żyje na tym świecie, pora, aby walczył „gorliwie” jak św. Szymon i „odważnie” jak św. Juda Tadeusz.

2023-10-28 09:57

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo musi kosztować

Niedziela częstochowska 45/2020, str. IV

[ TEMATY ]

odpust parafialny

Św.Juda Tadeusz

Beata Pieczykura/Niedziela

Życzę wam wytrwałości w pracy nad sobą – mówił do młodzieży bp Długosz

Życzę wam wytrwałości w pracy nad sobą – mówił do młodzieży bp Długosz

– Nie pozwólcie, by wami manipulowali. Pokażcie alternatywę życia w przyjaźni z Chrystusem, bez ćpania, bez chlania, bez łajdaczenia się – mówił biskup senior Antoni Długosz w parafii św. Judy Tadeusza w Częstochowie.

W dniu, w którym wierni naszej archidiecezji modlili się za przyczyną Matki Bożej Królowej Polski oraz św. Judy Tadeusza, patrona od spraw beznadziejnych, szpitali i personelu medycznego, w intencji naszego narodu oraz prosili o nawrócenie i ratunek dla ojczyzny, czyli 28 października, wspólnota parafialna pod wezwaniem tego świętego przeżywała odpust. Sumie przewodniczył i homilię wygłosił biskup senior Antoni Długosz, który udzielił sakramentu bierzmowania oraz pobłogosławił i odsłonił powstałą z inicjatywy Akcji Katolickiej tablicę pamiątkową poświęconą ks. kan. Janowi Samborowi, proboszczowi tej parafii w latach 2007-16. Ponadto Aleksandra Bugaj została odznaczona medalem im. bp. Teodora Kubiny „Zasłużony dla Akcji Katolickiej”.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Izabela Kloc: polskie kopalnie mogły zostać zamknięte. Cudem udało się je ocalić

2024-05-01 06:54

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Izabela Kloc

Polityka unijna mogła w bardzo krótkim tempie doprowadzić do zamknięcia polskich kopalni węgla. Tylko dzięki aktywnej postawie rządu Zjednoczonej Prawicy i polskich eurodeputowanych udało się to zastopować - twierdzi Izabela Kloc, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Frans Timmermans jeszcze całkiem niedawno tłumaczył przedsiębiorcom, że koszty związane z emisją dwutlenku węgla będą mogli przerzucać na konsumentów. Jeśli taka filozofia jest w Komisji Europejskiej, to Europa skazana jest na porażkę - dodaje europoseł EKR-u.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję