Reklama

Z wódką nie da się żyć

Co to jest: Nie chodzi, nie jeździ, ale dociera wszędzie. Na wesele i na pogrzeb. Bywa, że jest najważniejszy zarówno dla bogatego, jak i dla biednego; uczonego, lekarza, ludzi prostych i wykształconych, zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn, ludzi starszych i młodzieży, a nawet dzieci… Pozornie bawi i uszczęśliwia, a w konsekwencji rozczarowuje, niszczy i sieje grozę…

Niedziela Ogólnopolska 35/2011, str. 39

GRAZIAKO/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Specjaliści ds. uzależnień biją na alarm, gdyż w przestrzeni publicznej wciąż pokutuje brak wiedzy i wykluczające się teorie i przekonania na temat alkoholu i skutków jego spożywania. Tymczasem należy pamiętać, że alkohol to substancja chemiczna, która ze względu na skład i oddziaływanie na organizm człowieka stwarza pozory nowej, bardziej interesującej rzeczywistości, czyni ją weselszą, kolorową, zabawną, ciekawszą. Wiąże się niejednokrotnie z wieloma korzyściami, np.: człowiek łatwiej nawiązuje kontakty, więcej może załatwić, zyskuje poczucie mocy, szybciej przełamuje wewnętrzne opory i ograniczenia itd.

Pułapka

Alkohol łagodzi stres, napięcie emocjonalne i pozwala na krótko poczuć się wolnym od problemów. Doświadczenia wynikające z kontaktu z alkoholem zapisują się w podświadomości i utrwalają w pamięci jako głębokie przekonanie, że alkohol może być źródłem pozytywnych odczuć. To właśnie w tym doświadczeniu tkwi pułapka uzależnienia, z której wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy.
Osoba dojrzała, wyposażona w zdolność rozumienia faktu, że alkohol „może oszukiwać”, potrafi korzystać z niego w sposób kontrolowany i odpowiedzialny. Taka osoba może czuć się bezpieczna, gdyż nie ma dla niej bezpośredniego zagrożenia, wynikającego z okazjonalnej konsumpcji tego trunku, i można przypuszczać, że alkohol nie stanie się dla niej źródłem problemów. Inaczej się dzieje, gdy po alkohol sięga osoba niedojrzała emocjonalnie.
Dziś podstawowa wiedza dotycząca przyczyn, przebiegu, mechanizmów i skutków choroby alkoholowej jest już łatwo dostępna i można stwierdzić, że mamy dużo większą świadomość społeczną w tym zakresie niż kilka czy kilkanaście lat temu. A jednak prawdziwy obraz współczesnej rzeczywistości wydaje się absolutnie temu zaprzeczać.
Alkohol jest przyczyną osobistych dramatów, powodem rozpadu małżeństw i nieszczęść wielu rodzin. Niepokój budzi fakt, że wobec powszechnego przyzwolenia społecznego na jego spożywanie nie dostrzegamy związku między pogarszającą się atmosferą w rodzinie a alkoholem. Nie rozumiemy natury zachodzących procesów wynikających z zachowań członków rodziny, którzy na naszych oczach wpadają w pułapkę alkoholową. Nie odczytujemy właściwie pierwszych objawów uzależnienia i nie umiemy odpowiednio na nie reagować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Oczy szeroko otwarte

Trzeba poważnie traktować pierwsze sygnały świadczące o rozwijającym się problemie i szukać profesjonalnej pomocy. Trzeba wiedzieć, że nadużywanie alkoholu przez jednego z członków rodziny powoduje stopniowo zakłócenie komunikacji między jej członkami. Osoba, która nadużywa alkoholu, coraz mocniej się na nim koncentruje; wchodzi coraz głębiej w osobiste problemy, z których zdaje sobie sprawę, ale nie rozwiązuje ich w sposób konstruktywny. Na zwracanie uwagi reaguje minimalizowaniem, racjonalizacją i zaprzeczaniem lub agresją i złością. Starając się zachować dobry wizerunek, zaprzecza prawdzie o sobie, staje się nieszczera i nienaturalna.
Wraz z rozwojem uzależnienia relacja i komunikacja między członkami rodziny jest coraz trudniejsza, przeniknięta niepewnością i nieprzewidywalnością, co wprowadza chaos, dezorientację i brak wzajemnego zrozumienia. U osoby pijącej narasta napięcie i naturalna izolacja od pozostałych członków rodziny, a następnie całej rodziny i otoczenia zewnętrznego. Współmałżonek oraz cała rodzina próbują w różny sposób kontrolować osobę pijącą i wywierać wpływ na zmianę jej zachowań. Wszyscy coraz mocniej angażują się w schemat pomagania i uzdrawiania rzeczywistości, rzadziej myślą o sobie, o własnym rozwoju i potrzebach, a skupiają się na pragnieniu zmiany całej sytuacji, stosując prośby, groźby, często kłamstwa, podstępy i manipulację. Wszyscy dają się stopniowo wciągnąć w spiralę cierpienia i bezsilności, a niekończące się próby rozwiązywania problemu potęgują ból i bezradność.

Reklama

Skutki picia

Zachowania osoby uzależnionej utrwalają się, a członkowie rodziny coraz bardziej uświadamiają sobie brak nadziei na zmiany, w związku z tym dochodzi do reorganizacji zadań i zmiany ról w rodzinie. Żona np. podejmuje dodatkowe prace, by zarobić na utrzymanie domu, a dzieci przejmują obowiązki domowe ponad swoje siły i wiek. Zostaje zaburzony system funkcjonowania rodziny i wszyscy ponoszą bolesne tego skutki.
Osoba pijąca, izolując się od członków rodziny, chce unikać wyrzutów i poczucia winy, dlatego posługuje się manipulowaniem i kłamstwami. Jest coraz bardziej rozdrażniona, niecierpliwa i agresywna, co skutkuje narastaniem frustracji. Napięcia znajdują swoje ujście w awanturach i kłótniach, które nie zmieniają rzeczywistości, tylko stają się pretekstem do kolejnego sięgania po alkohol. Osoba nadużywająca alkoholu staje się coraz bardziej nieprzewidywalna, a członkowie rodziny czują się zawiedzeni, tracą zaufanie i przejmują na siebie część odpowiedzialności za tę osobę. W konsekwencji cierpi cała rodzina.

Współuzależnienie

Trzeba wiedzieć, że dla rodziny, w której rozwija się problem alkoholowy jednego z członków, czas gra na niekorzyść. „Pułapka alkoholowa” wciąga nie tylko osobę uzależnioną, ale w jakiejś mierze każdego z członków rodziny. Warto zatem pamiętać, że pierwsze symptomy tego zjawiska winny zapalić czerwone światełko i zachęcić do poszukiwania profesjonalnej pomocy. Doświadczenia wielu zdrowiejących alkoholików potwierdzają tezę, że tylko podjęcie konsekwentnych i właściwych starań, fachowych działań przez członków rodziny, zmiana ich myślenia i zachowań doprowadziły osoby uzależnione do podjęcia decyzji o trzeźwieniu.

* * *

Fundacja Pomoc Samarytańska

www.pomocsamarytanska.it.pl
Sieprawice 24, 21-002 Jastków k. Lublina

„Nie istnieje «niemożliwe», gdy prowadzi i wspiera Maryja, która pierwsza uwierzyła w to, co «niemożliwe»”.
Stefan Kardynał Wyszyński

ZAPROSZENIE

Jeśli zrozumiałeś, że alkohol niszczy Ciebie i Twoją rodzinę lub jeśli cierpisz z powodu choroby alkoholowej kogoś bliskiego, zadzwoń pod nr tel. (81) 502-04-84; (81) 801-75-03; 508-352-202; 517-216-823.
Uzyskasz informację, gdzie możesz otrzymać pomoc.
Zanim to zrobisz, pomódl się serdecznie w tej sprawie i zaufaj Panu Bogu, dla Niego bowiem nie ma rzeczy niemożliwych.

Czeka na Ciebie Siostra Lidia

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

2024-05-13 07:48

[ TEMATY ]

Fatima

Matka Boża Fatimska

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Dziś przypada 107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję