Reklama

Kościół

Abp Galbas: ten Synod budzi skrajne emocje

Ten Synod budzi skrajne emocje. Nie wiem, czy było takie wydarzenie w Kościele w ostatnich dziesięcioleciach, którego jakaś część katolików by się zwyczajnie bała – zauważył w rozmowie z KAI abp Adrian Galbas. W pierwszym dniu obrad XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów na temat synodalności metropolita katowicki przypomniał, że Synod nie jest parlamentem i stwierdził, że jego zdaniem „rewolucjoniści, który spodziewają się nie wiadomo jakiego przełomu, zawiodą się i rozczarują”.

[ TEMATY ]

synod

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozmowa z metropolitą katowickim abp. Adrianem Galbasem

KAI: Jakie oczekiwania wiąże Ksiądz Arcybiskup, jako koordynator procesu synodalnego w Polsce, z rozpoczętym właśnie XVI Zwyczajnym Zgromadzeniem Ogólnym Synodu Biskupów na temat synodalności?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Stanowiskiem Kościoła w Polsce na Synod jest krajowa synteza, która była podsumowaniem całorocznej pracy na tym poziomie najbardziej podstawowym, czyli w parafiach i w diecezjach, który, jak mi się wydaje, był na razie najbardziej cenny. Jeśliby szukać ducha Synodu, o którym ciągle mówi papież Franciszek, to – według mnie – ujawnił się on właśnie na tamtym etapie.

Na Synodzie dojdzie do spotkania głosów z całego świata. Głosów rzeczywiście bardzo różnych, bo na przykład katolicy z Ekwadoru mają zupełnie inne problemy szczegółowe i potrzebę rozmawiania na inne tematy niż my, w Europie czy na innych kontynentach.

Wiadomo, że ten Synod budzi skrajne emocje. Nie wiem, czy było takie wydarzenie w Kościele w ostatnich dziesięcioleciach, którego jakaś część katolików by się zwyczajnie bała, a tak jest w tej chwili. Ciągle też tłumaczymy, czym na pewno Synod nie jest – że nie jest parlamentem – a te obawy, mimo wszystko, w wielu członkach Kościoła nadal są.

KAI: Przed traktowaniem Synodu jako parlamentu przestrzegł również papież Franciszek podczas Mszy inaugurującej jego obrady.

Reklama

– Od tego zaczął i do tego wątku kilka razy wracał. Z jednej strony można powiedzieć, że to szkoda, iż Kościół boi się tego, co się dzieje w jego centrum. Z drugiej strony można powiedzieć, że może to jest właśnie coś pozytywnego, ponieważ nadmierny spokój może być niebezpieczny, bo będzie jakąś oznaką śmierci.

Są też takie głosy, które mówią, że dzisiaj Kościołowi nie jest potrzebny tego typu Synod. Dzisiaj potrzebne jest potwierdzenie wyraźnie podstawowego nauczania Kościoła. Jego przekaz wobec świata musi być bardzo jasny. Przesłanie synodalne brzmi: Kościół ze wszystkimi chce rozmawiać. Tylko dzisiaj nikt za bardzo nie chce rozmawiać z Kościołem. Widać, że jest duża obojętność wobec Kościoła.

Słyszę takie głosy. Myślę, że w Polsce są one nawet bardziej wyraziste niż głosy entuzjastów Synodu. Są to więc bardzo gorące tematy. Kościelna łódka jest bardzo rozchwiana. Dlatego Synod będzie wymagał bardzo dużo modlitwy, uważności, spokoju i pamięci o tym, że to jest kolejny etap Synodu – ani jego początek, ani jego koniec. Myślę, że rewolucjoniści, którzy spodziewają się nie wiadomo jakiego przełomu, zawiodą się, rozczarują. Jeśli przez te trzy tygodnie uda się określić, co się okazało sprawą dla Kościoła w miarę możliwości wspólną, a co jest problemem lokalnym, i jeśli później przez następny rok uda się wiele tych spraw solidnie rozważyć teologicznie, to myślę, że przyszłoroczna sesja Synodu będzie miała dużo lepsze podstawy i dzisiejsze obawy czy nawet strach nie będą takie groźne.

KAI: Obrady synodalne odbywają się nie, jak zazwyczaj, w Nowej Auli Synodalnej, która tym razem nie była w stanie pomieścić wszystkich uczestników, ale w Auli Pawła VI.

Reklama

– Aranżacja wizualna tych obrad jest inna niż dotychczasowe. I bardzo sugestywna, bo nie ma rzędów, czyli nie ma kogoś, kto siedzi za kimś. Jest tylko ktoś, kto siedzi obok kogoś, ponieważ aula jest wypełniona okrągłymi stołami. Przy stołach nie ma pierwszych miejsc. Ta aranżacja sali synodalnej wpływa na przebieg Synodu. Inaczej się przeżywa spotkanie i inaczej się odbywa rozmowa przy okrągłym stole, a inaczej, kiedy się występuje przed jakimś audytorium, które siedzi naprzeciw. Ta aranżacja sprawia, że ludzie nie mogą być wobec siebie anonimowi. Przedstawiamy się sobie nawzajem. Łatwiej wtedy o dzielenie się przeżyciami, o co tak naprawdę od początku chodzi w Synodzie.

Ale nie jest tak, że każdy może usiąść, gdzie mu się podoba, tylko ma przypisane miejsce, które – co też jest ciekawe – nie będzie tym samym przez cały czas trwania Synodu. To znaczy, że ci współtowarzysze stołu będą się zmieniać. Jak to się udało Sekretariatowi Generalnemu Synodu skomponować, żeby się to działo w obrębie jedności językowej, to już jest jego sztuka i tajemnica. Oczywiście, pomocą służyć będą wszystkie nowinki techniczne, jakie mamy dziś do dyspozycji.

Na pewno celem tego zabiegu jest ułatwienie spotkania, rozmowy, co też sugeruje, jakie są oczekiwania po tym miesiącu: nie jak po jakimś sympozjum, tylko bardziej jak po bardzo głęboko przeżytym spotkaniu ludzi, którzy są sobie bliscy, których łączą podobne przekonania, podobne marzenia, mają podobne cele, tylko być może inaczej widzą drogę – i o tym chcą porozmawiać.

Również to, że Synod rozpoczął się od dni skupienia było jego charakterystycznym elementem.

2023-10-05 08:54

Oceń: +14 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czterej biskupi skrytykowali niemiecką "drogę synodalną"

Ze zdecydowaną krytyką niemieckiej „drogi synodalnej” wystąpili czterej niemieccy biskupi: Gregor Maria Hanke (Eichstätt), Stefan Oster (Pasawa), Rudolf Voderholzer (Ratyzbona) i kardynał Rainer Maria Woelki (Kolonia). Zaznaczyli, że określenie przez zgromadzenie we Frankfurcie czterech głównych tematów jako tych, które strukturalnie sprzyjałyby wykorzystywaniu seksualnemu, nie jest zgodne z obecnym stanem wiedzy” - czytamy w opublikowanym dziś oświadczeniu.

Wspomniani biskupi zauważyli, że kwestie celibatu i moralności seksualnej nie zostały podjęte w dokumencie końcowym XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów i nie ma nowego stanu rzeczy w kwestii ewentualnego wyświęcania kobiet. Kwestia władzy została potępiona przez papieża Franciszka pod hasłem „klerykalizmu” i została rozwiązana w dokumencie końcowym za pomocą „kompleksowego projektu wspólnej, duchowej drogi dla Kościoła” - wskazali. Zdaniem czterech biskupów cele niemieckiej drogi synodalnej i globalnego procesu synodu kościelnego są rozbieżne pod względem treści. Skrytykowali podobny do parlamentarnego styl pracy niemieckiej „drogi synodalnej”, polegający jedynie na pozyskiwaniu większości, a nie na duchowym rozeznaniu, do czego wzywa nas dokument końcowy Synodu rzymskiego. W ten sposób „większość w izbie o liberalnym podejściu do kwestii polityki kościelnej” chciała przeforsować swoje kwestie pod ogromną presją opinii publicznej. „Czyniąc to, spowodowała jednak wiele rozdrażnienia i urazów wśród całego ludu Bożego”.
CZYTAJ DALEJ

Tramwaj na Jagodno w interesie Świdnicy? Znamy założenia rozbudowy linii kolejowej 285

2025-12-17 13:00

[ TEMATY ]

Świdnica

Wrocław

pociąg

PKP

Linia kolejowa 285

Hubert Gościmski

Przejazd kolejowy na ul. Bardzkiej we Wrocławiu - w perspektywie kilku lat biegnąca w poziomie jezdni linia kolejowa 285 zostanie wyniesiona na widoczny w tle wiadukt towarowej obwodnicy.

Przejazd kolejowy na ul. Bardzkiej we Wrocławiu - w perspektywie kilku lat biegnąca w poziomie jezdni linia kolejowa 285 zostanie wyniesiona na widoczny w tle wiadukt towarowej obwodnicy.

W połowie listopada ogłoszono plan przebudowy wrocławskiego węzła kolejowego. Wśród licznych prac znalazło się przedsięwzięcie, które z jednej strony umożliwi budowę słynnej na całą Polskę trasy tramwajowej, zaś z drugiej – usprawni podróże koleją do stolicy województwa.

Choć linia kolejowa z Wrocławia do Świdnicy przez Sobótkę wróciła na kolejową mapę zaledwie trzy lata temu, patrząc na coraz większe zainteresowanie pasażerów połączeniami na tej trasie, śmiało można mówić o sukcesie. Jednak mieszkańcy południowych osiedli Wrocławia patrzą też na drugą stronę medalu, którą są przejazdy kolejowe zlokalizowane przy najbardziej ruchliwych ulicach w tej części miasta. Dodatkowo jeden z nich – przy ul. Bardzkiej – utrudnia budowę trasy tramwajowej na osiedle Jagodno.
CZYTAJ DALEJ

Jelenia Góra: 20 grudnia pogrzeb tragicznie zmarłej 11-letniej Danusi

2025-12-18 09:23

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Krzysztof Ćwik

Msza św. za duszę zmarłej tragicznie 11-letniej Danusi, a następnie jej pogrzeb odbędzie się 20 grudnia, w sobotę w kaplicy na Starym Cmentarzu Komunalnym w Jeleniej Górze. Poinformował o tym Prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak. W tym dniu ustanowił też żałobę na terenie miasta Jelenia Góra. Prezydent Miasta zwraca się do mediów z apelem o uszanowanie prywatności ceremonii pogrzebowej.

"W związku z tragicznymi okolicznościami śmierci 11-letniej Danusi, która zginęła 15 grudnia 2025 roku, ustanawiam sobotę, 20 grudnia 2025 roku, dniem żałoby na terenie Miasta Jelenia Góra. Zwracam się z apelem do organizatorów wszelkich imprez rozrywkowych, wydarzeń kulturalnych i sportowych o rozważenie ich odwołania lub przełożenia. Msza Święta za Duszę Zmarłej odbędzie się w sobotę o godz. 12:00 w kaplicy na Starym Cmentarzu Komunalnym w Jeleniej Górze, natomiast pogrzeb odbędzie się bezpośrednio po zakończeniu ceremonii żałobnej. Zgodnie z wolą Rodziny Zmarłej proszę o uszanowanie prywatności i nieobecność mediów podczas ceremonii pogrzebowej. Łączę się w bólu z Rodziną i Bliskimi Zmarłej" - napisał prezydent Jeleniej Góry na Facebooku, gdzie zamieścił też nekrolog tragicznie zmarłej nastolatki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję