Reklama

Kościół

Franciszek do Polaków: bądźcie gościnni dla Ukraińców

Pamiętajcie nadal o waszych braciach i siostrach z Ukrainy, zmuszonych do opuszczenia swojej ojczyzny ogarniętej wojną, szukających pomocy, schronienia i życzliwości w waszym kraju. Okazujcie im ewangeliczną gościnność – powiedział papież pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

[ TEMATY ]

solidarność z Ukrainą

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto słowa Ojca Świętego:

Serdecznie witam pielgrzymów polskich. W minioną niedzielę obchodzony był Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy pod hasłem: „Wolni, aby wybrać - migrować, czy pozostać”. Pamiętajcie nadal o waszych braciach i siostrach z Ukrainy, zmuszonych do opuszczenia swojej ojczyzny ogarniętej wojną, szukających pomocy, schronienia i życzliwości w waszym kraju. Okazujcie im ewangeliczną gościnność. Niech Bóg wam błogosławi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papieską katechezę streszczono również po polsku:

Drodzy bracia i siostry, w ubiegłym tygodniu uczestniczyłem w zakończeniu Spotkań Śródziemnomorskich, które odbywały się w Marsylii pod hasłem: „Mozaika nadziei”. Przyświecało im marzenie, aby region Morza Śródziemnego, zgodnie ze swym powołaniem, znów stał się laboratorium cywilizacji i pokoju.

Morze Śródziemne jest kolebką cywilizacji, kolebką życia! Nie może stać się grobem ani miejscem konfliktu. Łączy ono Afrykę, Azję i Europę; północ i południe, wschód i zachód; ludzi i kultury, narody i języki, filozofie i religie. Z jego wschodniego brzegu dwa tysiące lat temu wyruszyła Ewangelia Jezusa Chrystusa, głosząca, że wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Ojca i mamy żyć jako bracia i siostry; że możliwe jest sprawiedliwe i pokojowe współistnienie.

Wynikiem wydarzenia w Marsylii jest spojrzenie na Morze Śródziemne, które określiłbym jako ludzkie - nie ideologiczne, nie strategiczne, nie poprawne politycznie ani instrumentalne. A jednocześnie pełne nadziei. Ta nadzieja musi się skonkretyzować w działaniach, aby osoby w pełni swej godności mogły wybrać: migrować czy pozostać, aby każdy mógł żyć w pokoju, bezpieczeństwie i dobrobycie w kraju pochodzenia. Dla tych, którzy nie mogą pozostać w swojej ojczyźnie, trzeba przygotować struktury zapewniające bezpieczeństwo podczas podróży oraz przyjęcie i integrację w miejscu, do którego przybywają.

Reklama

Oby Matka Boża towarzyszyła wędrówce ludów basenu Morza Śródziemnego, by ten region stał się mozaiką cywilizacji i nadziei.

W dzisiejszej audiencji udział wzięli: Grupa studentów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego – stypendystów Fundacji Jana Pawła II (z Ukrainy, Białorusi, Kazachstanu, Uzbekistanu, Kirgistanu oraz Indonezji) wraz z opiekunami; klerycy i studenci Wydziału Teologicznego w Opolu oraz studenci innych wydziałów Uniwersytetu Opolskiego; pielgrzymi z parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Chojnicach (56 osób); NMP Wniebowziętej w Mokronosie (diec. kaliska); pw. Podwyższenia Krzyża Świętego z Rumii (arch. gdańska); pw. Świętej Rodziny z Piły (diec. koszalińsko-kołobrzeska); św. Józefa Robotnika w Rytrze (diec. tarnowska); Międzyparafialne grupy pielgrzymów z Włocławka: z parafii związanych ze Zgromadzeniem Najświętszych Serc Jezusa i Maryi – z Wrocławia, Owińsk i Braniewa w podziękowaniu za beatyfikację Męczenników z Picpus i wypraszający dar nowych powołań do życia konsekrowanego; z Polskiej Misji Katolickiej w Leverkusen w Niemczech; a także pielgrzymi indywidualni z kraju i zagranicy.

2023-09-27 09:54

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. prof. Cisło: Braki traktujmy jak wyzwania, a nie powód do krytyki

[ TEMATY ]

Pomoc Kościołowi w Potrzebie

solidarność z Ukrainą

Biuro Prasowe PKWP Polska

Ks. prof. Waldemar Cisło

Ks. prof. Waldemar Cisło

„Jeśli zaangażujecie się na wszystkich poziomach, a Kościół uzupełni tę pomoc, to możemy pokazać piękną twarz polskiego narodu, bez względu na to, kto z jaką partią jest związany” – mówił ks. prof. Waldemar Cisło do polityków biorących udział w wielkopostnym dniu skupienia w Dąbrowie Tarnowskiej. Zachęcał ich, by „braki w pomocy dla uchodźców z Ukrainy traktować jak wyzwania, a nie powód do krytyki”.

Dzień skupienia, który 17 marca odbył się w Dąbrowie Tarnowskiej, był propozycją dla parlamentarzystów i samorządowców. W obliczu wojny na Ukrainie, to pokój stał się główną intencją, jaka towarzyszyła uczestnikom wydarzenia. W trakcie Mszy św. ks. bp Andrzej Jeż wskazywał, że przyjęcie uchodźców wojennych to pierwszy etap wyzwania, jakie stoi przed Polakami, a zapał – jaki towarzyszy nam dzisiaj – z czasem osłabnie. „Mogą pojawić się napięcia w społeczeństwie w dostępie do usług, miejsc pracy, poczucie niesprawiedliwości w zakresie edukacji, służby zdrowia czy możliwości korzystania z pomocy społecznej” – wyjaśnił biskup tarnowski. Dodał, że Kościół ma świadomość zadania, jakie na nim spoczywa, „mądrego towarzyszenia i budowania klimatu miłosiernej miłości, która potrafi wiele znieść”.

CZYTAJ DALEJ

Kapucyn o imieniu Pio

[ TEMATY ]

O. Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Francesco (Franciszek) Forgione – przyszły Ojciec Pio – dzięki danym mu od Boga duchowym wizjom, jeszcze przed wstąpieniem do zakonu zrozumiał, że jego życie będzie walką, duchową walką z wrogiem zbawienia i nieprzyjacielem człowieka – diabłem. Jednakże w kampanii tej zajął miejsce po stronie Zwycięzcy, a poprzez mistyczne widzenia poznał także, że zawsze może liczyć na Boże wsparcie, które wyprowadzi go z każdej trudności.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję