I mamy na parkiecie pierwszego w tym meczu czarnoskórego Murzyna
Zarobki
Wydawany w Portugalii „Futebol Finance” podał niedawno zestawienie najlepiej zarabiających piłkarzy świata. Pierwszą pozycję okupuje Cristiano Ronaldo. Portugalczyk za sezon gry w Realu Madryt otrzymuje 12 mln euro. Druga lokata przypadła Argentyńczykowi Lionelowi Messiemu, który inkasuje w Barcelonie 10,5 mln euro. Kolejni (10 mln euro) to Hiszpan - Fernando Torres z Chelsea Londyn oraz pomocnik Manchesteru City - Yaya Touré. Najlepiej zarabiającym piłkarzem Serie A jest napastnik Milanu, Szwed Zlatan Ibrahimović (9 mln euro). Następni są (8 mln euro) m.in.: Kameruńczyk Samuel Eto’o z Interu Mediolan, Argentyńczyk Carlos Tévez z Manchesteru City i Francuz Franck Ribéry z Bayernu Monachium.
Kto lepszy?
Legendarny 70-letni brazylijski piłkarz - Pele uważa, że to on, a nie Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi, jest najlepszym piłkarzem w historii futbolu, jak donoszą media. Pele zdobył 1281 bramek w 1363 meczach (w tym 77 goli w 91 występach w reprezentacji Brazylii). Trzy razy był mistrzem świata i dwukrotnie triumfował w Copa Libertadores. Hm… Nie jest wykluczone, że Portugalczyk bądź Argentyńczyk przyćmią blask jego gwiazdy. Oni mają jeszcze sporo lat grania przed sobą. Osobiście, postawiłbym na gracza FC Barcelony, który skutecznie ośmiesza swoimi rajdami nawet obrońców Realu Madryt, gdzie gra Cristiano Ronaldo.
Prokuratura w Zurychu postawiła zarzuty radnej miejskiej i byłej przewodniczącej Partii Zielono-Liberalnej Saniji Ameti po zamieszczeniu przez nią zdjęcia, na których oddaje około 20 strzałów do obrazu przedstawiającego Matkę Boską z Dzieciątkiem Jezus. Według informacji szwajcarskiego portalu 20 Minuten, Ameti oskarżono na podstawie artykułu 261. szwajcarskiego kodeksu karnego o publiczne znieważenie przekonań religijnych i zakłócanie pokoju religijnego.
Przepis powyższy przewiduje kary dla każdego, kto „publicznie i złośliwie znieważa lub wyśmiewa przekonania religijne innych, a w szczególności ich wiarę w Boga, albo złośliwie bezcześci przedmioty kultu religijnego”.
Francuski sługa Boży Henri Caffarel, założyciel ruchu małżeńskiej duchowości Équipes Notre-Dame, często był zapraszany do głoszenia rekolekcji w seminariach duchownych. Przyjmował te zaproszenia i z wielkim przejęciem wygłaszał nauki.
Pewnego razu pojechał na jeden dzień na francuską prowincję, do grupy seminarzystów, którzy poprosili, aby porozmawiał z nimi o tym, czego rodziny oczekują od księdza. W drodze powrotnej nie był z siebie dymny, ponieważ nękało go pytanie, dlaczego nie udało mu się przekonać przyszłych kapłanów do tego, że to modlitwa jest konieczna i najważniejsza, i że to o niej trzeba rozmawiać z ludźmi. Analizował spotkanie i zrozumiał, że bardziej przemawiają do młodych argumenty o służbie ludziom, ubogim, ciemiężonym, ale dużo mniej o prymacie modlitwy ponad tymi działaniami. Napisał list do seminarzystów.
- Ten czas w naszym życiu, pomiędzy krzyżem a łaską, powinniśmy wypełnić cierpliwością. Może właśnie kwestią czasu jest, że to, co dziś nazwiemy krzyżem, za jakiś czas rozpoznamy jako łaskę – mówił ks. Łukasz Burchard podczas uroczystości odpustowej ku czci św. Anny.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.