Reklama

Sport

ME siatkarek – Polki awansowały do 1/8 finału po wygranej z Belgią 3:0

Polskie siatkarki pokonały w Gandawie Belgię 3:0 (25:22, 25:23, 25:21) w swoim czwartym spotkaniu grupy A mistrzostw Europy. To trzecie zwycięstwo biało-czerwonych, które zapewniły sobie awans do 1/8 finału. W czwartek w ostatnim meczu fazy grupowej zmierzą się Ukrainą.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska – Belgia 3:0 (25:22, 25:23, 25:21)

Polska: Joanna Wołosz, Magdalena Stysiak, Magdalena Jurczyk, Agnieszka Korneluk, Olivia Różański, Martyna Łukasik, Maria Stenzel (libero) – Monika Fedusio, Katarzyna Wenerska, Monika Gałkowska, Aleksandra Szczygłowska (libero), Joanna Pacak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Belgia: Jutta Van de Vyver, Silke van Avermaet, Marliens Janssens, Nathalie Lemmens, Britt Herbots, Celine van Gestel, Britt Rampelberg (libero) – Charlotte Krenicky, Manon Stragier, Pauline Martin.

Oba zespoły przystąpiły do meczu po porażkach poniesionych dzień wcześniej. O ile Polki mogły zakładać, że nie pokonają Serbek, tak przegrana Belgijek z Ukrainą (0:3) mogła być dla nich frustrująca. Biało-czerwone nie zagrały dobrego spotkania, miały wiele przestojów, ale też trafiły na nie najlepiej dysponowanego rywala.

Początek w wykonaniu Polek był obiecujący. Niezła gra w ataku i dobra zagrywka pozwoliła uzyskać wyraźną przewagę. Czasami przyjęcie zagrywki pozostawiało trochę do życzenia, ale Joanna Wołosz starała się wykorzystywać wszystkie opcje w ataku. Podopieczne Lavariniego prowadziły 9:4, 18:12 i wydawało się, że nic złego już im nie może się przytrafić. Tymczasem dwa błędy przytrafiły się Magdalenie Stysiak, do tego arbiter odgwizdał Wołosz nieczyste odbicie i przewaga biało-czerwonych zaczęła błyskawicznie topnieć.

Reklama

Gdy na tablicy wyników pojawił się wynik 20:19, w hali w Gandawie zawrzało. W ważnym momencie rozgrywająca Jutta Van de Vyver, zaserwowała w aut, w odpowiedzi skutecznym blokiem popisała się Agnieszka Korneluk, a drugą piłke setową skończyła Magdalena Jurczyk.

Dość podobnie wygląda druga odsłona. Taktyka polskiej drużyny nie była skomplikowana - głównym celem było wyeliminowanie Herbots z ataku i liderka reprezentacji gospodarzy nie do końca radziła sobie w przyjęciu, ale w ataku była jednak skuteczna. Polkom udało się wypracować kilkupunktową przewagę, ale od stanu 18:14 znów coś się zacięło. Belgijki dołożyły punkty na zagrywce i po chwili był remis 19:19. W decydujących momentach Stysiak i Monika Gałkowska przebiły się przez blok rywalek i Polki objęły prowadzenie 2:0.

Do połowy trzeciej odsłony trwała wyrównana walka. Belgijki korzystały z tego, że biało-czerwone często psuły zagrywkę i atakowały po autach. Od stanu 15:15 gra polskiego zespołu zaczęła przypominać najlepsze momenty z Ligi Narodów. Olivia Różański skończyła dwa ważne ataki, Stysiak też odblokowała się po krótkim marazmie i Polki wygrywały 22:16. Na finiszu znów przytrafiły się błędy własne, Wołosz przy rozegraniu piłki wpadła na Monikę Fedusio, lecz te straty punktów nie miały większych konsekwencji.

We wcześniejszym pojedynku tej grupy Słowenia wygrała z Węgrami 3:0. W czwartek Polska zagra z Ukrainą i wszystko wskazuje na to, że stawką będzie druga lokata. (PAP)

autor: Marcin Pawlicki

lic/ co/

2023-08-22 22:35

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak daleko zajdziemy na Euro 2016?

Kiedy oddaję ten felieton do druku (17 czerwca br.), Biało-Czerwoni na francuskim Euro 2016 mają za sobą dwa mecze grupowe. Pokonali Irlandię Północną 1:0 i bezbramkowo zremisowali z mistrzami świata – Niemcami. Zdobyli 4 z 6 możliwych punktów

Zacznę od najgorszego scenariusza i mam nadzieję, że brzmi on teraz jak typowy „suchar”. Przegrywamy ostatnie spotkanie z Ukrainą, która uległa zarówno Niemcom, jak i Irlandczykom, czyli odpadła z turnieju, a ci przedostatni przegrywają z tymi ostatnimi (mecze odbyły się 21 czerwca br.). I co się dzieje? Oba teamy awansują dalej... My zaś pakujemy walizki i przez Lourdes oraz Częstochowę wracamy do siebie, by odpokutować frajerską porażkę i niefart (czy aby na pewno niefart?) naszych zachodnich sąsiadów w walce z wyspiarzami... Powtórzę. Oby to był najgorszy „suchar”, jaki kiedykolwiek przyszedł mi do głowy i został tutaj wyartykułowany.
CZYTAJ DALEJ

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Żył w latach 1591 – 1657. Należał do zakonu jezuitów. Nazywany jest apostołem prawosławnych.
CZYTAJ DALEJ

USA: profanacja kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu. Podłożono pod nią ładunek wybuchowy

2025-05-16 08:12

[ TEMATY ]

kaplica

profanacja

Stany Zjednoczone

Karol Porwich/Niedziela

Kaplica parafii Świętej Matki Teresy z Kalkuty stała się miejscem poważnego ataku na wiarę. Mężczyzna umieścił ładunek wybuchowy na ołtarzu i zdetonował go, powodując uszkodzenie tabernakulum, witraży i sufitu.

Policja w małym miasteczku w Pensylwanii aresztowała w tym tygodniu mężczyznę oskarżonego o zdetonowanie ładunku wybuchowego na ołtarzu kaplicy katolickiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję