Reklama

Polska

W Warszawie uczczono uczestników bitwy o Monte Cassino

W Warszawie pod pomnikiem Bitwy o Monte Cassino odbyły się dziś w południe uroczystości upamiętniające zwycięstwo żołnierzy II Korpusu Polskiego biorących udział w zwycięskim szturmie. W uroczystościach wziął udział Prezydent RP Bronisław Komorowski. Modlitwie w intencji poległych, zmarłych i żyjących uczestników bitwy przewodniczył bp Józef Guzdek, Biskup Polowy Wojska Polskiego.

[ TEMATY ]

rocznica

Radomił/ pl.wikipedia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Bitwa pod Monte Cassino była już zwiastunką zakończenia II wojny światowej, była zapowiedzią zwycięstwa świata aliantów nad hitleryzmem, (…) pokonania wroga, który rozpoczął wojnę tutaj, na polskiej ziemi - podkreślił Komorowski. Podkreślił, że Bitwa o Monte Cassino była „bitwą na obcej ziemi, ale o polską wolność”.

Prezydent zauważył, że zakończenie wojny w 1945 r. nie dla wszystkich stało się faktem, a smak zwycięstwa dla szczególnie dla Polaków okazał się gorzki. - W jakiejś mierze minęła nas pełna satysfakcja, radość z zakończenia drugiej wojny światowej – powiedział. Bronisław Komorowski podkreślił, że nadal toczy się dyskusja jak i kiedy, w kontekście pojałtańskiego porządku Europy świętować w Polsce datę zakończenia II wojny światowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wyraził też wdzięczność prezydentowi Republiki Włoskiej Giorgio Napolitano za uczczenie w marcu pamięci żołnierzy II Korpusu Polskiego walczących pod Monte Cassino.

Po przemówieniu odmówiono modlitwę ekumeniczną, której przewodniczył bp Józef Guzdek. - Stajemy dziś z wdzięcznością przed pomnikiem wzniesionym dla upamiętnienia chwały polskiego oręża. Wspominamy żołnierzy II Korpusu Polskich Sił Zbrojnych dowodzonego przez gen. Władysława Andersa, którzy w obszernej księdze historii naszego narodu, zapisali jedną z najpiękniejszych kart – powiedział.

Bp Guzdek przypomniał, że II Korpus Polski składał się z uchodźców „doświadczonych wygnaniem, chłodem Syberii, surowością Workuty, bezkresem kazachskich stepów”, dodał, że żołnierze ci zostali „cudem uratowani z domu niewoli, walczyli o wolność Polski i innych narodów Europy”.

Bp Guzdek podkreślił, że za dar męstwa, żołnierze gen. Andersa odpowiedzieli poświęceniem i krwią na stokach Monte Cassino. Zwrócił się też do kombatantów, pokolenia żołnierzy II Korpusu Polskiego. - Obejmujemy modlitwą także żyjących uczestników tryumfu sprzed 70. laty – żołnierzy-weteranów, którzy otwierali bramy do wolności. Tak wiele zawdzięcza im Polska i Europa, każdy z nas. Dobry Ojcze, Tobie ich powierzamy. Spraw, aby mogli przeżywać jesień swojego życia w pokoju i poszanowaniu, w chwale i w poczuciu dumy – modlił się bp Guzdek. Na koniec biskup polowy zachęcił zebranych do modlitw o zgodę i dar mądrości. - Spraw Panie, abyśmy dzień po dniu budowali nasz rodzinny dom na mocnych fundamentach sprawiedliwości, szacunku dla godności każdego człowieka, umiłowania Ojczyzny i poszanowania Twoich praw – powiedział.

Reklama

Wraz z biskupem polowym modlili się bp Mirosław Wola z ewangelickiego duszpasterstwa wojskowego, bp Jerzy Pańkowski, prawosławny ordynariusz wojskowy oraz rabin Maciej Pawlak, z Biura Naczelnego Rabina Polski. Odczytany został apel poległych, a kompania honorowa oddała salwę honorową. Przy pomniku Bohaterów Monte Cassino złożone zostały kwiaty przez kombatantów, prezydenta, ministerstwo obrony narodowej, urząd ds. kombatantów oraz przedstawicieli ambasad.

Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego odegrała pieśń „Czerwone Maki na Monte Cassino”. W uroczystościach uczestniczyli Jacek Michałowski, szef Kancelarii Prezydenta RP, Stanisław Koziej, szef BBN, Karolina Kaczorowska, wdowa po ostatnim Prezydencie RP na uchodźstwie Ryszardzie Kaczorowskim, oraz Anna Anders córka, gen. Władysława Andersa, kombatanci, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, korpusu dyplomatycznego, harcerze i młodzież ze szkół podstawowych i gimnazjalnych.

- To była bitwa na śmierć i życie. Nie spodziewaliśmy się, że przeżyjemy. Bitwa ta przecież trwała ponad pół roku zanim wkroczyliśmy na jej arenę - powiedział Adam Kryp żołnierz 4 Batalionu Strzelców Karpackich. Jak podkreślił nie mógł cieszyć się ze zwycięstwa, dlatego, że pełnił służbę przy tzw. domku doktora, przy którym składano ciała poległych. - Po zwycięstwie odczuwałem ulgę i radość, z drugiej strony żal i smutek, patrząc na martwych kolegów leżących w rzędach. To było bardzo przykre uczucie. Możni tego świata powinni robić wszystko, żeby nigdy więcej nie było wojny. Niech rozmawiają ze sobą, niech się czubią, ale niech nie posyłają młodych na śmierć – podkreślił.

Reklama

Dzisiejsza uroczystość to początek obchodów 70. Rocznicy Bitwy o Monte Cassino w sobotę i niedzielę we Włoszech odbędą się centralne uroczystości z udziałem m. in. Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska. Na polskim cmentarzu wojennym odprawiona zostanie Msza święta. Bitwa pod Monte Cassino to seria bitew pomiędzy wojskami alianckimi a Wehrmachtem, które miały miejsce w 1944 r. w rejonie klasztoru Monte Cassino. Po wylądowaniu aliantów na Sycylii w 1943 r. i kapitulacji marszałka Pietro Badoglio III Rzesza rozpoczęła okupację kraju. Niemcy, zdając sobie sprawę ze strategicznego znaczenia wzgórza Monte Cassino, zbudowali na nim (i sąsiednich wzniesieniach) pas umocnień, zwany linią Gustawa. Podejmowane kilkakrotnie próby zdobycia wzgórza przez wojska sprzymierzonych (od stycznia 1944 r.) kończyły się niepowodzeniami.

Polski atak nastąpił w ramach operacji Diadem trwającej od 11 do 19 maja 1944 r., jej główną siłę stanowił 2. Korpus Polski pod dowództwem gen. Władysława Andersa. Polskie wojska wyparły po ciężkich walkach niemiecką 1. Dywizję Spadochronową "Hermann Göering" z zajmowanych pozycji. Niemcy opuścili klasztor, obawiając się okrążenia przez wojska alianckie z powodu przełamania ich linii obrony na zachód od Doliny Liri.

18 maja nad ranem patrol 12. Pułk Ułanów Podolskich, pod dowództwem ppor. Kazimierza Gurbiela wkroczył do ruin klasztoru i zatknął na nim swój proporzec i polską flagę. Dopiero kilka godzin później na wyraźne polecenie gen. Andersa została obok polskiej flagi wywieszona flaga brytyjska. 18 maja 1944 r. o świcie na Monte Cassino odegrany został hejnał mariacki, ogłaszając zwycięstwo polskich żołnierzy i otwierając drogę na stolicę Włoch.

Reklama

Pod Monte Cassino siły niemieckie wiązały aliantów cztery miesiące. W natarciu zginęło 924 żołnierzy, 2930 zostało rannych, a za zaginionych uznano 345.

Na Monte Cassino znajduje się Polski Cmentarz Wojenny, na którym spoczywają żołnierze polegli w bitwie. Życzeniem zmarłego w 1970 roku gen. Andersa było zostać pochowanym wśród swoich żołnierzy pod Monte Cassino. Jego grób stanowi dziś centralny punkt cmentarza.

2014-05-13 15:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejna rocznica

Już 14 lat minęło od wizyty Jana Pawła II w Sosnowcu. Jak co roku, by uczcić to wydarzenie, 16 czerwca na placu Papieskim odbyły się uroczystości dziękczynne

Czternaście lat temu mieliśmy szczęście gościć wśród nas wielkiego świętego - Papieża Polaka. Ten człowiek głęboko zanurzony w kontakcie z Panem Bogiem to prawdziwy świadek wiary i Ewangelii. Możemy sami potwierdzić, że jego słowa i modlitwa potrafiły przemieniać oblicze naszej ziemi. Chętnie wracamy do tamtych wydarzeń, a ufając w prawdę o świętych obcowaniu, wciąż prosimy bł. Jana Pawła II o wstawiennictwo i pomoc dla nas. W przededniu uroczystości św. Brata Alberta Chmielowskiego - głównego patrona naszej diecezji - zgromadziliśmy się, by nie tylko wspominać historyczną chwilę pielgrzymowania Ojca Świętego Jana Pawła II do naszej diecezji, ale także by za jego przyczyną zanosić gorące modlitwy do Pana Boga - powiedział podczas uroczystości 16 czerwca br. na placu Papieskim bp Grzegorz Kaszak. Uroczystości dziękczynne rozpoczął koncert Orkiestry Miejskiej z Dąbrowy Górniczej. Po koncercie, o godz. 16 była sprawowana Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem bp. Kaszaka. Kazanie wygłosił ks. inf. Janusz Bielański, który w latach 1983-2007 był proboszczem katedry na Wawelu. Zetknął się z ks. Karolem Wojtyłą już w czasach niższego seminarium. Tam jednym z jego profesorów był przyszły papież. Z jego rąk przyjął w 1964 r. święcenia kapłańskie i jemu podlegał, służąc w kolejnych parafiach. Po wyborze na Stolicę Piotrową, ks. Bielański spotykał się z Janem Pawłem II w Rzymie oraz podczas pielgrzymek do Polski, przede wszystkim w katedrze na Wawelu. Szczególnym wspomnieniem ks. Bielańskiego jest przeżycie z pielgrzymki w 2002 r., kiedy to w wawelskiej katedrze towarzyszył modlącemu się Papieżowi. Kapłan podkreślił w kazaniu, że zapamiętał głęboką więź jaka łączyła Jana Pawła II ze św. Stanisławem. - Widziałem, jak przychodził do katedry, jak się modlił, jak klęczał wpatrzony w konfesję. Przychodził tu w momentach uroczystych, ale też sam, prywatnie, by się modlić. Modlił się, dumał, trzymał się za głowę. Odnosiłem wrażenie, że on ze świętym rozmawia tak jak się rozmawia z przyjacielem. Uczmy się tej modlitwy od Jana Pawła II - zaapelował ks. Bielański.

CZYTAJ DALEJ

Komunikat Zgromadzenia oblatów w sprawie zakonników zatrzymanych na Białorusi

2024-05-12 23:03

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

O dalszą modlitwę w intencji dwóch misjonarzy oblatów zatrzymanych przez władze białoruskie oraz wiernych, którzy zostali pozbawieni opieki duszpasterskiej proszą ich współbracia zakonni. "Obaj oblaci są obywatelami Białorusi. W związku z powyższym prosimy dziennikarzy i agencje prasowe o roztropność w przekazywaniu informacji na ich temat" - pisze w wydanym wieczorem komunikacie o. Paweł Gomulak OMI, rzecznik Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

W związku z zatrzymaniem przez władze białoruskie dwóch misjonarzy oblatów posługujących w diecezji witebskiej na Białorusi misjonarze oblaci wyrażają wdzięczność za wszelkie wyrazy wsparcia i solidarności oraz modlitwy w intencji ojców Andrzeja i Pawła.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję