Reklama

Wiara

"Bliżej życia z wiarą"

Świadectwo: Spotkałam Boga w sakramencie spowiedzi

Prowadziła zwyczajne życie. Jedno bolesne doświadczenie spowodowało, że na kilka lat zamknęła się na Boga. Na nowo spotkała Go 30 lat temu w sakramencie spowiedzi.

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

Archiwum Magdaleny Plucner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bóg przemienił ją w tak niezwykły sposób, że dziś głosi Ewangelię w wielu miejscach, krajach i na kontynentach, pisze książki i cieszy się tym, że może opowiadać o Nim ludziom.

Bunt i przełomowe pytanie

Historia Magdaleny Plucner to żywy przykład tego, że Bóg przychodzi do człowieka ze swoją łaską niespodziewanie, a spotkanie z Jego miłością całkowicie odmienia życie. – Moje życie przed nawróceniem było zupełnie zwyczajne. Byłam najmłodszym dzieckiem w rodzinie, jedyną córką, siostrą trzech starszych braci. Chodziłam do szkoły muzycznej, gdzie uczyłam się grać na skrzypcach. Pewnego dnia naszą rodzinę dotknęła wielka tragedia. Moja bratowa i brat spodziewali się dziecka. Chłopiec się urodził i po godzinie zmarł. To było dla mnie bardzo trudne doświadczenie, z którym nie umiałam sobie poradzić inaczej, jak tylko buntem i zamknięciem się na Boga – rozpoczyna p. Magdalena. – Ten stan rzeczy trwał kilka lat. Nagle, zupełnie irracjonalnie, postanowiłam pójść do spowiedzi. Nie tyle po to, by się nawrócić, ile po prostu po to, żeby porozmawiać o tym, co się dzieje w moim życiu. Spowiednik był niezwykłym człowiekiem. Kiedy skończyłam mówić, on zadał mi pytanie, które stało się przełomem w moim życiu: czy ty w swoim życiu spotkałaś Jezusa? Nigdy wcześniej nikt mi nie zadał takiego pytania. Nigdy wcześniej nie spotkałam Jezusa i zastanawiałam się, czy to jest możliwe? Jeśli tak, to jak to zrobić? Wtedy ojciec pomodlił się za mnie o doświadczenie Boga. Pierwszy raz w życiu, i jak na razie jedyny, w taki sposób odczułam w sercu niezwykłe ciepło, miłość, która mnie ogarnęła, nadała sens wszystkiemu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

(Nie)tylko trzy sfery

Cała historia wydarzyła się 30 lat temu, jednak p. Magdalena opowiada, że nadal pamięta to doświadczenie z taką świeżością, jakby zdarzyło się dosłownie przed chwilą. Dodaje, że w tamtym momencie jej życie zmieniło się diametralnie. – Zaczęłam żyć jako świadoma katoliczka, czytając Biblię, poznając nauczanie Kościoła, odkrywając w tym miłość Boga i plan zbawienia dla mnie, w tym moje powołanie, by głosić Jezusa i stać się świecką misjonarką. Bóg wiele zmienił, ale wymienię tylko trzy sfery. Z nieśmiałej, zakompleksionej dziewczynki przemienił mnie w tak niezwykły sposób, że dziś głoszę Ewangelię w wielu miejscach, krajach, na kontynentach, piszę książki i cieszę się tym, że mogę opowiadać ludziom o Bogu. Drugim aspektem było to, że wprawdzie grałam na różnych instrumentach, ale to Bóg mi pokazał, jak przez muzykę mogę oddawać Mu chwałę. Prowadziłam uwielbienie w różnych parafiach, halach sportowych czy na Stadionie Narodowym, współorganizując spotkanie „Jezus na stadionie”. Trzecia zmiana to założenie szkoły dla dorosłych katolików, która przygotowuje do posługi w parafii. W chwili obecnej szkoła rozrosła się do tak wielkich obszarów, że zajęcia prowadzimy w Polsce i on-line za granicą, w krajach takich jak: Norwegia, Anglia, Niemcy, Luksemburg, Austria, Holandia, Belgia, USA, Australia, Japonia – opowiada.

Reklama

Pasjonujące życie

Magdalena Plucner przyznaje, że obecnie sensem życia jest dla niej codzienna modlitwa słowem Bożym. – Wstaję po piątej rano, modlę się, rozważając słowo Boga, które każdego dnia mnie motywuje, uzdrawia, przemienia, daje mądrość, siły. Również każdego dnia czytam dokumenty Kościoła katolickiego, bo chcę coraz bardziej poznawać Kościół i się w Nim zakorzeniać. Mój miesiąc jest bardzo ciekawy, a życie mam już zaplanowane według kalendarza na 2 lata w przód. Prowadzę zajęcia w Akademii Rozwoju Talentów, kursy ewangelizacyjne w Szkole Nowej Ewangelizacji. Wraz ze wspólnotą Zanurzeni w Miłości, założoną przez Fundację SMS z NIEBA, prowadzimy przez tydzień misje lub „Tydzień dla Jezusa” w parafiach, które nas zapraszają; piszę książki formacyjne dla osób z akademii i poza nią, takie jak Katechizm dla (nie)śmiertelników. Mam bardzo pasjonujące życie, z którego ogromnie się cieszę – kończy swoją opowieść p. Magdalena.

Tekst pochodzi z archiwalnego numeru "Bliżej życia z wiarą". Najnowsza "Niedziela" do kupienia wraz z tygodnikiem "Bliżej życia z wiarą": Zobacz

2023-08-04 21:07

Oceń: +3 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Barbara Kędzior - Rybia Łuska: Mogę mieć oszpecone ciało, ale mam piękną duszę daną od Boga

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

Archiwum Barbary Kędzior

Mogę mieć oszpecone ciało, ale mam piękną duszę daną od Boga. Nigdy nie patrzyłam na siebie tylko przez pryzmat swojego wyglądu – wyznaje Barbara.

Na co dzień nie mam bólu związanego ze skórą. Pojawia się on jednak w mniejszym lub większym stopniu w sytuacji, gdy np. moja skóra pęka. Zdarza się to czasem i jest związane choćby ze zmianami hormonalnymi czy pogodowymi lub wzmożonym wysiłkiem. Jeśli ktoś patrzy na mnie i mówi: „O, bidulka, jak ona cierpi”, to ja stanowczo mówię, że absolutnie nie.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedności

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

Św. Jan I

pl.wikipedia.org

Św. Jan I, papież

Św. Jan I, papież

Oparł się władzy świeckiej, by bronić autorytetu Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję