Reklama

Niedziela Legnicka

Odpust u św. Anny w Krzeszowie

W niedzielę 23 lipca, w przededniu obchodów św. Joachima i Anny (liturgiczne wspomnienie przypada 26 lipca), jako rodziców Maryi a tym samym dziadków Jezusa, w kościele pod wezwaniem św. Anny położonym na wzgórzu w pobliżu Krzeszowa, obchodzono uroczystość odpustową. Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. Piotr Prajs. W gronie księży koncelebransów, obecny był także ks. Franciszek, który przybył ze swoimi parafianami z Czech.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystię poprzedziła modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia, prowadzona przez kustosza sanktuarium ks. prał. Mariana Kopkę. On też, zapowiadając intencje modlitewne, powitał wszystkich przybył na tą uroczystość parafian i gości.

Do kościoła, niektórzy pielgrzymi przybyli w pieszej pielgrzymce biegnącej z krzeszowskiego sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, tym samym nawiązując i korzystając z przywileju z 1715 r., nadanego przez papieża Klemensa XI, który nadawał możliwość uzyskania odpustu zupełnego za uczestnictwo w procesji, pielgrzymce i udziału we Mszy św. W 1703 r. ówczesny opat Geyer, wybudował 5 słupów św. Anny, prowadzących do tego górskiego kościoła. Do dziś, zachowały 3 z nich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Podczas Mszy św., w homilii, ks. Piotr przypomniał, że to miejsce powstało w wyniku rozwijania przez Cystersów kultu św. Rodziny. Dlatego też to święto, może być okazją do przypomnienia jak ważna jest każda rodzina. - Czego możemy się uczyć od św. Anny? Ona jest przekazicielką duchowych wartości. Ponadto musimy dzisiaj zadbać o polską rodzinę – to przekaz od św. Anny, a także to, by dbać o nowe życie. Pierwszą cnotą św. Anny jest czystość serca, a także wierność Bogu, roztropność i mądrość. A skoro mówimy o babciach i dziadkach, starajmy się kształtować w młodym pokoleniu szacunek do osób starszych, bo dziś, są tak często osoby starsze poniżane. Dlatego niech nam św. Anna patronuje, dodaje sił, wiary i mocy – apelował kaznodzieja.

Obecny kościół, który jest położony na wysokości 593 m n.p.m., to budowla z 1772 r., która zastąpiła poprzednią, mniejszą świątynię. Niestety, w wyniku pożaru, w 1884 r. budowla popadła w ruinę. Ten stan rzeczy trwał także po drugiej Wojnie Światowej, aż do czasu, kiedy to od 2008 r., staraniem obecnych i dawnych mieszkańców Krzeszowa i jego okolic, dzięki powstałemu Komitetowi Odbudowy Świątyni, a także dzięki ofiarności sponsorów, miejsce to zostało zostało odrestaurowane i 25 września 2011 r. bp Marek Mendyk, dokonał poświęcenia kościoła

Obecnie, w kościele od maja do października, odprawiane są Msze św. w każdy piątek o godz.16.00


  


2023-07-24 14:01

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Jeż: wina leży tylko i wyłącznie po stronie sprawcy, a nie Osoby skrzywdzonej!

2024-11-28 20:57

[ TEMATY ]

komunikat

bp. Andrzej Jeż

diecezja tarnowska

Diecezja Tarnów

"Pragnę w sposób jednoznaczny i stanowczy oświadczyć, że stoimy na stanowisku, iż absolutnie nie można w żadnym stopniu obarczać winą Osób skrzywdzonych za przestępcze działania księdza Mariana W. i za jego zaburzenia preferencji seksualnych. Wina leży tylko i wyłącznie po stronie sprawcy a nie Osoby skrzywdzonej!" - napisał w komunikacie przesłanym KAI bp Andrzej Jeż, odnosząc się do ostatnich publikacji medialnych.

W związku z ostatnimi publikacjami medialnymi zarzucającymi, że ze strony diecezji tarnowskiej sugerowana jest współwina Skrzywdzonych przez byłego księdza Mariana W., pragnę w sposób jednoznaczny i stanowczy oświadczyć, że stoimy na stanowisku, iż absolutnie nie można w żadnym stopniu obarczać winą Osób skrzywdzonych za przestępcze działania księdza Mariana W. i za jego zaburzenia preferencji seksualnych. Wina leży tylko i wyłącznie po stronie sprawcy a nie Osoby skrzywdzonej! Takie stanowisko zostało też przedstawione przez pełnomocnika diecezji mec. Krzysztofa Nocka w wydanym przez niego obszernym odniesieniu się do doniesień medialnych.
CZYTAJ DALEJ

„Babcia Kasia” skazana za znieważenie działacza pro-life

2024-11-29 09:23

[ TEMATY ]

sąd

Adobe Stock

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał lewicową aktywistkę Katarzynę A., ps. „Babcia Kasia”, winną spowodowania u wolontariusza Fundacji Pro-Prawo do Życia naruszenia czynności narządu ciała w postaci stłuczeń i zasinień oraz rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż 7 dni - informuje Ordo Iuris.

Zdarzenie miało miejsce 1 maja 2022 r. w Warszawie. Tego dnia odbywała się pikieta Fundacji Pro-Prawo do Życia, której wolontariusze tradycyjnie prezentowali antyaborcyjne banery oraz emitowali tematyczne komunikaty dźwiękowe. W trakcie manifestacji na miejscu pojawiła się Katarzyna A., ps. „Babcia Kasia”. Kobieta usiłowała zakłócić przebieg zgromadzenia, używając tzw. wuwuzeli i gwizdka, które kierowała w stronę twarzy i uszu wolontariuszy Fundacji Pro-Prawo do Życia. Ponadto kobieta wulgarnie obrażała wolontariuszy, zaś względem jednego z nich użyła siły fizycznej, uderzając go pięścią w klatkę piersiową i brzuch, a także gryząc go w rękę. Do mężczyzny wezwano pogotowie.
CZYTAJ DALEJ

Szokująca praktyka w Danii: urzędnicy odbierają dzieci rodzicom na podstawie testów psychologicznych

2024-11-29 21:51

[ TEMATY ]

Dania

Adobe Stock

Duński Instytut Praw Człowieka domaga się od tamtejszych gmin zaprzestania stosowania kontrowersyjnych testów psychologicznych, tzw. forældrekompetenceundersøgelse (FKU). Testy te, którym są poddawani rodzice przed narodzeniem ich dzieci, mają na celu diagnozowanie potencjalnych problemów w rodzinie i podjęcie możliwie szybkiej interwencji w przypadku nieprawidłowości.

W praktyce FKU są językowo i kulturowo niedopasowane do realiów, w jakich żyją grenlandzcy Inuici, co prowadzi – w przypadku niezdania testu – do odbierania im dzieci, w tym nawet kilkugodzinnych noworodków, jak świadczy o tym historia Keiry Alexandry Kronvold. W przypadku tej trzydziestoośmiolatki pochodzenia inuickiego urzędnicy 7 listopada wkroczyli na oddział położniczy szpitala w Thisted około dwóch godzin po porodzie, by zabrać jej córeczkę. Dziewczynka znalazła się w rodzinie zastępczej, a biologiczna matka może się z nią widywać jedynie dwie godziny w miesiącu. Innym przykładem jest kolejna Grenlandka, Qupalu Platou, dla której niezdany test oznaczał w 2017 r. rozłąkę z dwuletnimi bliźniakami, których następnie rozdzielono – jeden trafił do domu dziecka, a drugi do rodziny zastępczej; również i w tym przypadku przysługują jej dwie godziny na miesiąc z synkami. Według oficjalnego raportu taka sytuacja dotyczy 5,6% rodzin grenlandzkich w porównaniu z niecałym 1% Duńczyków pochodzenia nordyckiego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję