Reklama

Z Watykanu

Niedziela Ogólnopolska 41/2010, str. 4

Grzegorz Gałązka

Ogrody w Castel Gandolfo

Ogrody w Castel Gandolfo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pożegnanie z Castel Gandolfo

Powrót Benedykta XVI do Rzymu

Benedykt XVI pożegnał się 29 września z pracownikami swej letniej rezydencji w Castel Gandolfo, planując na 1 października powrót do Watykanu. Zwracając się do dyrektora willi papieskiej - dr. Saveriego Petrillego i pracowników rezydencji, Papież wyraził wdzięczność za codzienny trud i modlitwę w jego intencji. Zachęcił ich do dalszego świadectwa wiary, zwłaszcza przez wsłuchanie się w słowo Boże. W odniesieniu do patronów dnia - świętych archaniołów Michała, Gabriela i Rafała, wysyłanych przez Boga w szczególnie ważnych momentach historii zbawienia, Ojciec Święty podkreślił, że każdy chrześcijanin jest powołany do przyjęcia i życia na co dzień słowem prawdy, jakie przekazał nam Pan. Papież nawiązał również do obchodzonego w liturgii następnego dnia wspomnienia św. Hieronima, który Biblię umieścił w centrum swego życia, tłumacząc ją na łacinę i komentując w wielu swych dziełach. Ojciec Święty zwrócił uwagę na jego słowa, wskazujące, że nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością samego Chrystusa. Benedykt XVI podkreślił, że każdy chrześcijanin powinien żyć w codziennym kontakcie ze słowem Bożym, danym nam w Piśmie Świętym. - Trzeba je odczytywać nie jako słowo z przeszłości, ale jako słowo żywe, skierowane do nas i poruszające nasze serca - stwierdził Papież.

Siewca wyszedł siać

Benedykt XVI naucza

Drodzy Polacy, serdecznie Was pozdrawiam. Dzisiaj w kościołach słyszymy przypowieść o bogaczu i Łazarzu. Przypomina ona, że w Dniu Sądu Bóg wyrówna wszelką niesprawiedliwość świata. Według kryterium miłości osądzi bogatych i biednych. Wynagrodzi krzywdę i niedolę. Niech nasze serca przeniknie duch solidarności z potrzebującymi. Bądźmy współpracownikami Boga w pomnażaniu miłości na ziemi. Niech Chrystus Wam błogosławi.
Z przemówienia do Polaków, 26 września 2010 r.

Tylko Miłość przez wielkie M daje prawdziwe szczęście! Pokazuje to także inny świadek - młoda dziewczyna, która wczoraj została ogłoszona błogosławioną tu, w Rzymie. Mówię o Chiarze Badano - młodej Włoszce, urodzonej w 1971 r., którą choroba doprowadziła do śmierci w wieku niespełna 19 lat, ale która stała się dla wszystkich promieniem światła, jak na to wskazuje jej przydomek: Chiara Luce (Klara Światło lub Jasne Światło). Jej parafia, diecezja Acqui Terme i Ruch Focolari, do którego należała, przeżywają dziś święto - i jest to święto wszystkich młodych, którzy mogą znaleźć w niej przykład spójnego życia chrześcijańskiego. Jej ostatnie słowa, pełne przylgnięcia do woli Bożej, brzmiały: „Żegnaj, mamo. Bądź szczęśliwa, bo ja jestem szczęśliwa”.
Podczas modlitwy „Anioł Pański”, 26 września 2010 r.

Od początków mego pontyfikatu pragnąłem przeżywać posługę Następcy Piotra jako pielgrzym przebywający drogi świata z nadzieją i prostotą, niosąc na ustach i w sercu zbawcze orędzie Chrystusa Zmartwychwstałego, umacniając swych braci w wierze (por. Łk 22, 32). Jako wyraźny znak tej misji w moim papieskim herbie znajduje się m.in. pielgrzymia muszla.
Z przesłania do uczestników II Światowego Kongresu Duszpasterstwa Pielgrzymów i Sanktuariów, 27 września 2010 r.

Inicjatywa Stolicy Apostolskiej

Forum na rzecz Rozwoju Afryki

Stolica Apostolska zamierza powołać Forum na rzecz Rozwoju Afryki. Okazją do tego jest przypadająca w tym roku 50. rocznica wyzwolenia większości krajów afrykańskich spod władzy kolonialnej.
„Nadszedł czas na krytyczną refleksję i niezbędne korekty” - czytamy w oświadczeniu prasowym dwóch watykańskich dykasterii, które są inicjatorami forum: Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów oraz Papieskiej Rady ds. Kultury. Ich sekretarze - abp Robert Sarah i ks. Barthélemy Adoukonou udali się do Wybrzeża Kości Słoniowej, gdzie w Abidżanie zorganizowano spotkanie służące przygotowaniom do powołania forum.
W jego trakcie postanowiono, że forum zostanie powołane w marcu przyszłego roku i będzie otwarte na różne organizacje społeczne i pozarządowe. Jego celem będzie promowanie rozwoju Afryki z centralną w niej rolą osoby ludzkiej. Będzie ono miało wyraźnie chrześcijańską inspirację, ponieważ - jak czytamy w komunikacie prasowym - „Kościół jest przekonany, że wszelki prawdziwy rozwój ma początek w orędziu Ewangelii”.

Na blogach piszą

Dlaczego fundacje i organizacje typu non profit cieszą się jeszcze większymi przywilejami niż instytucje gospodarcze? Przecież rodzina jest właśnie instytucją non profit. Powiem więcej, jest naturalną instytucją niedochodową, jej kwintesencją. To niezbyt roztropny gest: odmawiać przywilejów podmiotowi naturalnemu, wręcz wzorcowemu, obsypując nimi instytucje sztuczne.
Mareczek

Do czego dążą ludzie pozbawiający życia drugą osobę? Nie mówię tu tylko o samych matkach decydujących się na aborcję, ale o ludziach, którzy przez popieranie takiego stanu chcą - wraz z aborterem - przykładać ręce do śmierci dziecka. Dlaczego bez pytania o jego zdanie z perfidią postanawiają, że odbiorą mu prawo do życia? Pytam, dlaczego? Bo w pierwszej sekundzie po poczęciu nie urosły mu usta i z racji tego nie może się bronić?
Dawid Wiech

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach

2025-10-01 09:24

[ TEMATY ]

ingres

Katowice

abp Andrzej Przybylski

Archiwum Bp. Andrzeja

W sobotę 4 października w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach odbędzie się ingres abp. Andrzeja Przybylskiego. Ceremonia poprzedzona będzie kanonicznym objęciem urzędu w kurii metropolitalnej. Mszy świętej podczas ingresu przewodniczyć będzie nuncjusz apostolski w Polsce.

Kanoniczne objęcie urzędu przez abp. Andrzeja Przybylskiego w kurii metropolitalnej w Katowicach zaplanowano na godz. 9.00; nowy metropolita przedstawi kolegium konsultorów bullę nominacyjną podpisaną przez papieża Leona XIV, po czym kanclerz kurii sporządzi i odczyta protokół podpisany przez członków kolegium.
CZYTAJ DALEJ

Ku czci św. Jadwigi Śląskiej

2025-10-01 12:31

Archiwum parafii

Obraz św. Jadwigi Śląskiej z trzebnickiej bazyliki

Obraz św. Jadwigi Śląskiej z trzebnickiej bazyliki

Przed nami uroczystości jadwiżańskie w Trzebnicy. Rozpocznie je koncert muzyki sakralnej pt. „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”, który odbędzie się 5 października w bazylice pw. św. Bartłomieja Apostoła i św. Jadwigi Śląskiej.

– To już siódmy koncert muzyki sakralnej w Trzebnicy. Wszystko zaczęło się w 2019 r. i później, mimo pandemii, było kontynuowane. W 2020 r. koncert był uczczeniem 100. rocznicy urodzin papieża, później odbył się jako dziękczynienie za beatyfikację o. Jordana, założyciela salwatorianów. Natomiast w ubiegłym roku koncert ten otwierał uroczystości jadwiżańskie. Tak jest też obecnie – mówi ks. prof. Bogdan Giemza, salwatorianin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję