Przypominamy główne wątki jasnogórskiej homilii przewodniczącego Episkopatu.
W wygłoszonej 3 maja homilii abp Stanisław Gądecki przypomniał, że przed 80 laty ofiarami zbrodni i czystek etnicznych stały się dziesiątki tysięcy niewinnych osób, w tym kobiet, dzieci i starców, przede wszystkim Polaków, ale także Ukraińców, oraz tych, którzy ratowali zagrożonych sąsiadów i krewnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
“Ofiara ich życia wzywa nas do głębokiej refleksji, do gorliwej modlitwy o odpuszczenie przebaczenie i pojednanie_ wskazał przewodniczący Episkopatu. Jak dodał, “wzorem Ojca niebieskiego Chrystus i nam każe przebaczać nie trzy ani nawet siedem razy, ale siedemdziesiąt siedem razy, czyli zawsze”.
Abp Gądecki zwraca uwagę, że nie należy mylić przebaczenia z pojednaniem, bowiem są to dwa różne, choć ściśle ze sobą połączone, doświadczenia.
Przebaczenie uprzedza pojednanie i jest decyzją odpuszczenia „naszym winowajcom” wszystkich ich przewinień i grzechów popełnionych wobec nas - tłumaczy metropolita poznański. Ponadto, przebaczenie dokonuje się w głębi serca i nie zależy od bliźniego.
Reklama
“Osobiste przebaczenie ‘swemu winowajcy’ jest możliwe także wtedy, gdy z różnych przyczyn nie można się jeszcze z nim w pełni pojednać” - zaznacza przewodniczący KEP. Zauważa przy tym, że można obdarzyć przebaczeniem „naszego winowajcę” także wtedy, gdy nie poczuwa się on jeszcze do odpowiedzialności za wyrządzone zło i trwa wobec nas w postawie nieżyczliwości, niechęci czy wrogości.
“Przebaczenie jest zawsze możliwe, ponieważ zależy ono wyłącznie od decyzji naszego serca” - podkreśla abp Gądecki. Tłumaczy też, że pojednanie powinno się łączyć z gotowością do naprawienia wyrządzonych krzywd w takim wymiarze, w jakim jest to możliwe. “Najczęściej konieczny jest kompromis obu stron połączony z postawą wzajemnego zrozumienia i wyjścia sobie naprzeciw” - powiedział abp Gądecki.
W przeciwieństwie do przebaczenia, pojednanie zakłada konieczność zaangażowania wszystkich stron uwikłanych w konflikt i może ono być budowane dopiero na wzajemnej wymianie przebaczenia. “Nie należy zbyt pospiesznie i na siłę dążyć do pojednania wówczas, gdy istnieje pomiędzy stronami wiele wzajemnych oporów i niechęci. Przebaczenie oraz miłosierdzie z nim złączone wyrażają się także w cierpliwości wobec nieumiejętności jednania się z nami ‘naszych winowajców’ - zaznaczył przewodniczący KEP.
Abp Gądecki zwrócił uwagę, że najpowszechniej znanym przykładem gestu przebaczenia było Orędzie polskich biskupów do biskupów niemieckich. Zauważył przy tym, że do tego samego gestu skierowanego w stronę Ukraińców i Polaków przynaglał nas Ojciec Święty Jan Paweł II we Lwowie, w 2001 r.