Reklama

Niedziela Częstochowska

Abp Depo: trzeba zdobyć się na wysiłek, żeby usłyszeć słowo Jezusa

– Prośmy Ducha Świętego przez szczególne wstawiennictwo św. Marii Magdaleny, żeby nauczyła nas trwania przy Chrystusie niezależnie od mód i wzorców tego świata – powiedział abp Wacław Depo. Podczas wizytacji kanonicznej parafii św. Marii Magdaleny w Radomsku 28 czerwca metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św., w czasie której wprowadził do kościoła relikwie patronki wspólnoty oraz udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii arcybiskup zwrócił uwagę, że św. Maria Magdalena, będąc osobistym świadkiem Jezusa Chrystusa, przychodzi do nas wprost z kart Ewangelii. Przypomniał również, że w 2016 r. papież Franciszek podniósł jej wspomnienie do rangi święta, nazywając ją apostołką apostołów.

Metropolita częstochowski podkreślił, że o Marii Magdalenie piszą wszyscy ewangeliści. Wskazał, że od momentu uzdrowienia od siedmiu złych duchów towarzyszyła Jezusowi i wspierała Go ze swojego mienia. Zaznaczył, że stała pod krzyżem wraz z Maryją i św. Janem oraz wzięła udział w pogrzebie Chrystusa. Ponadto w Wielkanoc wraz z innymi kobietami pośpiesznie pobiegła do grobu i wreszcie to ona jako pierwsza ujrzała Chrystusa Zmartwychwstałego, który posłał ją do Apostołów z orędziem wielkanocnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maciej Orman/Niedziela

Rozważając fragment z Ewangelii według św. Jana, opisujący spotkanie Jezusa z Marią Magdaleną, abp Depo zauważył, że „po ludzku zawiódł ją wzrok”. – Była blisko Jezusa, na wyciągnięcie ręki, a nie rozpoznała Go, myśląc, że to jest ogrodnik. Ale nie zawiódł ją zmysł słuchu. Jezus wypowiedział jej imię, a ona rozpoznała Go, powiedziała: „Rabbuni”, czyli „Mój nauczycielu” i przylgnęła do Jego nóg – przypomniał hierarcha.

Reklama

– Drodzy młodzi, to jest bardzo wyraźne przesłanie: gdy nie potrafimy zobaczyć i odczuwać obecności i działania Jezusa w naszej codzienności, trzeba zdobyć się na wysiłek, żeby usłyszeć Jego słowo. On też do nas mówi po imieniu od momentu naszego chrztu – zwrócił się do bierzmowanych metropolita częstochowski.

Maciej Orman/Niedziela

Zachęcił, aby przez osobistą lekturę Ewangelii wsłuchiwać się w słowo Chrystusa i odnaleźć siebie na jej kartach, aby móc uwierzyć w Jego bliskość i miłość.

Arcybiskup podkreślił, że z przesłania Marii Magdaleny płynie wezwanie do promowania godności dziewcząt i kobiet. Celebrans przestrzegał je przed uleganiem propozycjom wolności od wszystkiego, czego pokłosie widać w wulgarnych manifestacjach na ulicach polskich miast. – Chrystus promuje przez św. Marię Magdalenę wszystkie kobiety – przekonywał.

Maciej Orman/Niedziela

Jako drugie zadanie metropolita zostawił młodym postawę bycia świadkiem łaski, którą otrzymuje się w darze życia i powołania. – Przecież nie sobie zawdzięczamy życie. Każdy i każda z was ma swoje niepowtarzalne powołanie przed Bogiem. Teraz chodzi o to, żeby nie przegrać życia – apelował.

– Prośmy Ducha Świętego przez szczególne wstawiennictwo św. Marii Magdaleny, żeby nauczyła nas trwania przy Chrystusie niezależnie od mód i wzorców tego świata – zakończył abp Depo.

2023-06-28 21:45

Oceń: +2 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Relikwie św. J. Bosko u górali

- Brawo dla ks. Jana Bosko - krzyknął do megafonu ks. Piotr Wala SDB, gdy 11 lipca samochód z relikwiami świętego wjechał do Szczyrku. Na jego przybycie oczekiwało kilkuset wiernych wraz z diecezjalnymi i zakonnymi duszpasterzami.

Zanim mieszkańcy Szczyrku wylegli na ulice, aby powitać relikwie św. Jana Bosko, najpierw spotkali się na modlitwie w kościele św. Jakuba Apostoła Starszego. W jego progach wzięli udział w Nieszporach, które zwieńczył Apel Jasnogórski i procesja różańcowa. Dopiero stamtąd udali się w stronę zatoczki autobusowej znajdującej się na obrzeżach Szczyrku, aby oczekiwać przybycia nadjeżdżających z Miejsca Piastowego relikwii.
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję