Reklama

XXII Finał Międzynarodowej Parafiady Dzieci i Młodziezy po raz pierwszy bez ks. Józefa Jońca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W XXII Międzynarodowej Parafiadzie Dzieci i Młodzieży rywalizowało 2,5 tys. młodych uczestników z Polski oraz z Białorusi, Łotwy, Ukrainy i Rosji. Parafiada odbywała się w dniach 11-18 lipca w Warszawie, ale po raz pierwszy bez jej twórcy - ks. Józefa Jońca, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Osobę twórcy idei Parafiady i związanego z nią szerokiego programu wychowawczego wspominano wielokrotnie. „Kolejna Parafiada, niby taka, jak co roku, ale wiemy, że jest inna - bez jej założyciela o. Józefa Jońca. Zapewne cieszyłby się razem z nami, że znów jesteśmy tutaj w Warszawie” - napisali w „Parafiadku”, swojej okolicznościowej gazetce, uczestnicy. Pamięci o. Józefa poświęcony był również koncert, który poprzedził Parafiadę i odbył się 10 lipca. Na program złożyły się: występ Tomka Kamińskiego, aukcja charytatywna oraz filmowe wspomnienie o. Jońca.
Uroczysta inauguracja XXII Parafiady odbyła się w sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży na warszawskich Siekierkach, którym opiekują się pijarzy. Mszy św. przewodniczył bp Aleksander Kaszkiewicz z Grodna, który również przypomniał o. Jońca, wytrwałego popularyzatora idei Parafiady, jako sposobu kształtowania młodego pokolenia przez sport, sztukę i modlitwę. - Jego entuzjazm sprawił, że Parafiada stała się imprezą międzynarodową. - Nieważne, czy ktoś wyjedzie stąd zwycięzcą czy pokonanym, ważne, że przez modlitwę i zawody umocni się wasza wspólnota - podkreślił bp Kaszkiewicz.
Zawody sportowe rozgrywano w 15 dyscyplinach, w trzech kategoriach wiekowych, w obiektach użyczonych przez Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego oraz Akademię Wychowania Fizycznego. Na część edukacyjno-kulturalną złożyły się warsztaty: „Jestem-myślę-wyrażam siebie” i konkursy wiedzy, plastyczne, muzyczne oraz przegląd małych form teatralnych. W związku z trwającym Rokiem Fryderyka Chopina do programu włączono m.in. zajęcia poświęcone jego twórczości, wycieczkę po Warszawie „Śladami Chopina” i do Żelazowej Woli. Uczestnicy spotykali się także na codziennej modlitwie.
Warto dodać, że Finały Parafiad odbywające się w Warszawie, są efektem realizowanych przez cały rok szkolny projektów edukacyjnych i wychowawczych, w które angażuje się w sumie ok. 18 tys. osób. Organizatorem tych działań jest Stowarzyszenie Parafiada im. św. Józefa Kalasancjusza, jego prezesem - po tragicznej śmierci o. Józefa Jońca - został o. Marek Kudach z zakonu pijarów.

(akw)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

SLAPP po polsku

2025-08-27 07:02

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Kiedy kilka lat temu opublikowałem tekst o kulisach politycznej aktywności Aleksandry Brejzy w Inowrocławiu, byłem przekonany, że wykonuję swoje podstawowe zadanie jako dziennikarz: pokazuję fakty, dokumentuję działania osób publicznych i zostawiam ocenę czytelnikom. Dziś, po prawomocnym wyroku z art. 212 kodeksu karnego, który nakłada na mnie grzywnę przekraczającą 43 tysiące złotych oraz kosztowne przeprosiny, widzę, że ta sprawa ma wymiar znacznie szerszy niż moja osobista sytuacja.

To nie jest spór o jedno nazwisko. To jest precedens dotyczący tego, czy w Polsce wolno opisywać mechanizmy lokalnej polityki bez ryzyka, że niezadowolony bohater artykułu sięgnie po instrumenty karne, by uciszyć dziennikarza.
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: Gra interesów uniemożliwia rozwiązanie sytuacji w Gazie

2025-08-27 20:21

[ TEMATY ]

strefa gazy

kard. Pietro Parolin

gra interesów

uniemożliwia

rozwiązanie sytuacji

Vatican Media

Kard. Pietro Parolin

Kard. Pietro Parolin

Odpowiadając na pytania dziennikarzy po Mszy świętej z okazji liturgicznego wspomnienia św. Moniki, odprawionej w bazylice św. Augustyna w Rzymie, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin wyraził nadzieję — nawiązując do apelu Papieża — że uda się uniknąć „odpowiedzialności zbiorowej” na Bliskim Wschodzie, doprowadzając do zawieszenia broni i „bezpiecznego dostępu” do pomocy humanitarnej.

Po Mszy świętej z okazji wspomnienia liturgicznego św. Moniki, celebrowanej w bazylice św. Augustyna na Polu Marsowym w Rzymie, kardynał Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, ponownie potwierdził stanowisko Watykanu wobec kryzysu na Bliskim Wschodzie, przypominając apel Papieża Leona XIV oraz oświadczenia patriarchów Ziemi Świętej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję