W Łodzi staną 4 domy dla uchodźców z Ukrainy w ramach osiedla domów chronionych zainicjowanego przez abp. Grzegorza Rysia.
W ubiegłym roku Archidiecezja Łódzka obchodziła 100-lecie istnienia. Jednym z owoców jubileuszu stał się pomysł zbudowania niewielkiego osiedla dla Uchodźców z Ukrainy, który ogłosił abp Grzegorz Ryś. Jak informował metropolita łódzki, na ten cel potrzebnych było min. 700 tys. zł. Zapewnił przy tym, że sam ufunduje dwa domy. - Ten pomysł budowana domów zrodził się dość spontanicznie, kiedy na jednym ze spotkań Komitetu ds. Kryzysu Wojennego pojawiły się głosy osób, że dalsza gościnność przez nich udzielana staje się trudna. Pojawił się pomysł, by postawić takie osiedle domów całorocznych, gdzie kilkanaście osób będzie mogło znaleźć schronienie - mówił podczas briefingu prasowego abp Ryś. Inicjatywa, realizowana we współpracy z Caritas Archidiecezji Łódzkiej i Urzędem Miasta Łodzi, została wsparta przez samego papieża Franciszka, który przekazał ponad 30 tys. dolarów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po rozpoczęciu zbiórki i poszukiwania miejsca, na którym stanęłyby domy, wielu mieszkańców Łodzi rozpoczęło protesty. - Produkcja i wskazanie właściwego miejsca trwały wiele miesięcy. Część tych miejsc spotkała się z protestami. Zebrane pieniądze, a było ich ponad milion, wystarczyły na to, żeby kupić cztery takie domy, przeprowadzić niezbędne prace budowlane, przygotować działkę. Na etapie wstępnym, kiedy szukaliśmy działek i opracowywaliśmy koncepcje, współpracowaliśmy w władzami miasta, ale po dwóch protestach, po wskazanych przez miasto działek, zaprzestaliśmy wspólnego poszukiwania i miasto nie jest już udziałowcem tego przedsięwzięcia. Zdecydowaliśmy, że domy powstaną na działce, która należy do Kościoła łódzkiego - przy parafii św. Wojciecha, w spokojnym miejscu - tłumaczy Tomasz Kopytowski, dyrektor Caritas w Łodzi.
Obecnie trwają prace budowlane. Do Łodzi dotarły dwa z czterech domów. Jak informuje łódzka Caritas, w ciągu kilku tygodni już wszystkie domy powinny stanąć na działce i wówczas rozpocznie się proces przygotowawczy do użytkowania domów - wyposażenie w meble i podłączenie do instalacji. - Mamy zdefiniowaną grupę osób. Są to podopieczni naszego Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom, z tego grona, z którymi nasi pracownicy pracują od wielu miesięcy, będą wyłonione osoby, które potrzebują takiego wsparcia poprzez mieszkanie. Zakładamy, że to będzie miejsce przejściowe, czyli maksymalnie przez rok ktoś będzie mógł mieszkać, aby w tym czasie skupić się na znalezieniu pracy, zgromadzeniu środków pozwalających swemu podjąć zamieszkanie. Tak więc te mieszkania są punktem startowym do nowego lepszego życia - informuje dyrektor Caritas.
Reklama
Kiedy uchodźcy będą w stanie bezpiecznie wrócić do domu lub zapewnić sobie własne miejsce do zamieszkania domy będą przeznaczone do użytku osobom w różnym rodzaju kryzysu bezdomności, zarówno tym, którzy mieszkają samotnie, jak i matkom, które, na przykład, opuszczają dom samotnej matki i potrzebują takiego bezpiecznego przejścia, miejsca, gdzie będą mogli rozpocząć drugi start - podsumowuje Tomasz Kopytowski.
Domy będą mieszkaniami chronionymi - przez cały czas w procesie towarzyszenia będzie obecna Caritas Archidiecezji Łódzkiej.