Reklama

Kościół

Abp Galbas na Jasnej Górze: przestańmy wylewać pomyje na Kościół synodalny

- Ewangelizacja nie jest pierwszym ani najważniejszym zadaniem Kościoła, ona jest jedynym zadaniem Kościoła - przypomniał na Jasnej Górze abp Adrian Galbas, przewodniczący Rady ds. Apostolstwa Świeckich Episkopatu Polski. Hierarcha wygłosił kazanie do uczestników 40. Ogólnopolskiego Czuwania Odnowy w Duchu Świętym. Zachęcał, by nie bać się Kościoła synodalnego i nie wylewać na niego pomyj, bo jest on propozycją Ducha Świętego dla naszych dni.

[ TEMATY ]

Kościół

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Nie bójmy się świeckich i nie bójmy się synodu. Nie chcemy niemieckiej drogi. Ok - idźmy polską, jak nasi bracia i siostry we Włoszech idą włoską, a Irlandzcy – irlandzką, ale, na Boga, idźmy, a nie stójmy! - apelował abp Galbas.

Wyjaśniając na czym polega ewangelizacja, koadiutor archidiecezji katowickiej podkreślił, że jest ona dzieleniem się doświadczeniem spotkania z osobą Chrystusa. - Nie jest przekazywaniem teorii na temat osoby, ale dzieleniem się doświadczeniem spotkania z Nią. Najpierw więc musi być spotkanie, a potem dzielenie - mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zauważył, że „nieskuteczność ewangelizacji polega na tym, że mamy pojęcie o Chrystusie, ale nie mamy często doświadczenia spotkania z Nim. A opowiadanie o pojęciu, nie zapłodni, nie zapali, nie da życia”.

Kaznodzieja jako przykład podał korzystanie ze sztucznej inteligencji - „której rozwoju nie da się zablokować, ale której rozwój może zablokować ludzkość”. - Dziś nie jest jeszcze bardziej inteligentna od człowieka, choć ma od niego większą wiedzę. Gdy każę jej napisać kazanie na jutrzejszą niedzielę Wniebowstąpienia Pańskiego, zrobi to bardzo dobrze, ale jeszcze będzie widać, że nie napisałem tego ja. Za chwilę jednak nie będzie już tego widać. Moje kazanie, które napisze mi AI będzie prawdopodobnie lepsze niż moje kazanie, które napiszę sobie sam. Nie rozpoznacie różnicy - mówił abp Galbas.

Arcybiskup podkreślił jednocześnie że sztuczna inteligencja nie będzie mogła ewangelizować "bo nie spotkała nigdy Chrystusa, nigdy Go nie pokochała, nie uwierzyła w Niego, nie potrzebuje Go ani teraz ani w wieczności”. - Ona mnie także nie rozgrzeszy, choć w konfesjonale, da mi prawdopodobnie bardziej przemyślaną radę niż niejeden ksiądz - zauważył kaznodzieja.

Przypominając adhortację św. papieża Pawła VI „Evangelii nuntiandi” na temat ewangelizacji, podkreślał, że ewangelizować to przede wszystkim pokazywać innym Chrystusa, a do tego potrzebne są dwa warunki: żyć we wspólnocie z Bogiem i mieć „gorącość ducha”. - Jak się ma letniość, a już nie daj Boże zimność ducha, to nic się nie przekaże - podkreślał.

Reklama

Kaznodzieja zauważył, że wszyscy spotykamy się dziś z obojętnością: „jest czas apateistów, jak mówi ks. Halik, albo kultura „e-tam”, jak ją określa bp Robert Barron. „E - tam”, jakie to ma znaczenie, czy Chrystus jest Zbawicielem świata, czy jest moim Zbawicielem, czy umarł, czy zmartwychwstał. Czy jest, czy nigdy Go nie było”.

Abp Galbas zachęcał do cierpliwości i ewangelizacji razem, we wspólnocie. - Nie bójmy się Kościoła synodalnego. Przestańmy wylewać na niego pomyje. On jest propozycją Ducha Świętego dla naszych dni. Kościół relacji, przyjęcia, współdziałania, otwartości. Kościół, który nie jest zorganizowany wyłącznie przez nas, bo nie jest naszą firmą. Kościół, gdzie fundamentem wszystkiego jest chrzest - mówił abp Galbas.

- Nie bójmy się świeckich i nie bójmy się synodu. Nie chcemy niemieckiej drogi. Ok - idźmy polską, jak nasi bracia i siostry we Włoszech idą włoską, a Irlandzcy – irlandzką, ale, na Boga, idźmy, a nie stójmy! - apelował koadiutor archidiecezji katowickiej.

Odnosząc się do uczestników czuwania wyznał, że z niepokojem patrzy na to ile w charyzmatycznych wspólnotach jest krzywdy, dlatego, że "lider, uważający się niemal za namaszczonego przez Boga, na wieki proroka, za właściciela wspólnoty”.

Jak mówił „ludzie się męczą, inni boją, nudzą, zapał gaśnie, wspólnota coraz bardziej kisi się w sobie, dusi, umiera. Nikt nie myśli o głoszeniu Ewangelii z pokolenia na pokolenie, za dużo tam ran, za dużo starganych nerwów i smutku” - wspomniał duchowny.

Abp Galbas zauważył, że „nie ma ludzi niezastąpionych, są niepowtarzalni i każdy z nas jest niepowtarzalny, ale każdy jest zastąpiony”. - Nie przyjmując tego do wiadomości, grzeszymy pychą. Każde takie przedostatnie odejścia uczą tego odejścia ostatniego, kiedy w porze, którą wyznaczy Bóg, trzeba będzie zrobić miejsce na tej ziemi następnym pokoleniom - mówił kaznodzieja i zachęcał, by „prosić o Ducha do ewangelizacji, o odwagę, radość do głoszenia i przekazujmy ją dalej z pokolenia na pokolenie”.

Reklama

W 40. Czuwaniu Odnowy w Duchu św. uczestniczy kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów. Gościem spotkania jest pochodzący z Malezji Jude Antoine, świecki misjonarz i ewangelizator z rodziną. Jak podkreślał podczas konferencji każdy z nas otrzymał dar Ducha Świętego i teraz naszą odpowiedzialnością jest jego rozpalenie go w sercu. - Afryka i Azja choć są biedne materialnie to są bogate duchowo. Europa znalazła się w szponach lęku, depresji, uzależnień, bo nie zna mocy Boga, która jest w każdym z nas - zauważył ewangelizator.

Odnowa w Duchu Świętym gromadzi wielu ludzi świeckich w różnym wieku i z różnych środowisk, odnajdujących dzięki niej swoje miejsce w Kościele i na świecie. Osoby te tworzą grupy modlitewne, liczące od kilku do kilkuset członków. Łączy ich chrzest w Duchu Świętym zwany także „wylaniem Ducha Świętego” lub „modlitwą odnowienia darów Ducha Świętego”. Nawiązuje on do biblijnej i historycznej Pięćdziesiątnicy. W tym dniu apostołowie otrzymali Ducha Świętego - zostali ochrzczeni w Duchu Świętym, czemu towarzyszyło mówienie językami i przepowiadanie Jezusa z mocą. Z Odnową Ducha Świętego identyfikuje się w Polsce ok. 100 tys. osób.

2023-05-20 14:59

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół zaniepokojony kolejnymi profanacjami

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

EdNurg/fotolia.com

Kościół we Francji jest zaniepokojony nasilaniem się ataków na katolickie świątynie. Tylko w ostatnich dniach doszło do 9 profanacji. Zdaniem ordynariusza diecezji Nîmes, został przekroczony pewien punkt krytyczny, nastał nowy etap agresji.

Wciąż nie wiadomo, czym kierują się sprawcy. Zdumiewające jest to, że są to akty popełniane z pełną premedytacją, w których nie chodzi jedynie o wandalizm, lecz o profanację – mówi bp Robert Wattebled. Tak było właśnie w Nîmes, gdzie sprofanowano konsekrowane hostie, wrzucając je do ekskrementów, którymi wymazano też krucyfiks.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Nowy sezon w Wieży Trynitarskiej

2024-05-05 12:18

Muzeum Archidiecezji Lubelskiej

Ksiądz Łukasz Trzciński zaprasza w gościnne progi muzeum

Ksiądz Łukasz Trzciński zaprasza w gościnne progi muzeum

Wybierając się na spacer po Lublinie, warto zajrzeć do Wieży Trynitarskiej, która zmienia się z każdym sezonem - zaprasza ks. Łukasz Trzciński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję