Reklama

Niedziela Częstochowska

Uroczystość wyjątkowa

Młody Karol Wojtyła ciężko pracował nad sobą po to, by być darem dla drugich – powiedział do młodych bp Andrzej Przybylski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod pomnikiem św. Jana Pawła II na jasnogórskich wałach 18 maja zebrała się rzesza młodych osób, by uczcić śpiewem, tańcem i modlitwą 103. rocznicę urodzin polskiego papieża.

Obecni

Marian Florek

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tuż przed rozpoczęciem uroczystości „Niedziela” rozmawiała z s. Milleną, jedną ze współorganizatorek wydarzenia.

Jan Paweł II ilekroć odwiedzał Polskę, nigdy nie omijał jej duchowej stolicy, dlatego na Jasnej Górze pragniemy świętować chwilę jego narodzin. Na cześć papieża wystąpi zespół wokalno-instrumentalny z Zespołu Szkół Samochodowych, śpiewające i tańczące dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 18 w Częstochowie. Nie zabraknie dzieci z Ukrainy, które też chcą uczcić polskiego papieża. Mówią, że cieszą się polskim papieżem i że na polskiej ziemi jest im dobrze. Są z nami harcerze z częstochowskich szkół podstawowych i średnich, którzy trzymają wartę przy pomniku naszego wielkiego rodaka. Jest młodzież z Zespołu Szkół Technicznych im. Jana Pawła II w Częstochowie. Obecny będzie Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej, oraz naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Częstochowy Rafał Piotrowski – przedstawiała uczestników spotkania s. Millena.

Kim był i jest

Marian Florek

Reklama

Jan Paweł II jest dla mnie wzorem dobrego człowieka. Nie był harcerzem, ale jego życiowa postawa realizowała harcerskie wartości, np. to, że harcerz jest zawsze gotowy nieść pomoc drugiemu człowiekowi, że był wierny zasadzie: Bóg, Honor, Ojczyzna – opowiedziała o swoim stosunku do papieża Matylda Szymczyk, przewodniczka ze Związku Harcerstwa Polskiego i uczennica Liceum Ogólnokształcącego im. C. K. Norwida w Częstochowie.

Reklama

– Papież był człowiekiem, który pomagał innym ludziom. Odwiedzał różne kraje, uczył się obcych języków, by móc rozmawiać, wiedzieć, jakie są problemy i szukać sposobów ich rozwiązywania – rezolutnie odpowiedział na pytanie „Niedzieli” Bruno Tabaka ze Szkoły Podstawowej nr 18 w Częstochowie.

Przesłanie

Marian Florek

Reklama

Jan Paweł II jest dla nas nieustającym darem, bo żyje w tajemnicy świętych obcowania. Uczył nas przez całe życie, by być darem dla drugich. Kiedy się jest młodym człowiekiem i uczy się pewnych postaw i wrażliwości, to przecież nie czyni się tego tylko dla siebie, ale również dla drugich. Młody Karol Wojtyła ciężko pracował nad sobą, nie po to, by zdobywać popularność wśród ludzi, czy też, by zdobywać szczyty kariery w Kościele, ale po to, by być darem dla drugich. I chciałbym, by młodzi się tego właśnie uczyli, żeby nie myśleli tylko o sobie. W młodym życiu trzeba tak siebie kształtować, by w dorosłym życiu móc obdarowywać sobą jak najwięcej ludzi, podobnie jak to czynił św. Jan Paweł II – podkreślił w rozmowie z „Niedzielą ” bp Andrzej Przybylski.

Reklama

Uczczenie

Marian Florek

Reklama

Na początku uroczystości biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przywołał znany obraz Karola Wojtyły, późniejszego papieża Jana Pawła II, jako człowieka bardzo wszechstronnego i uzdolnionego, któremu nieobce były sport, teatr i nauka. Naczelnik Rafał Piotrowski nawiązał w krótkim przemówieniu do niedawnego ataku na osobę Jana Pawła II. Podkreślił niezwykłe człowieczeństwo polskiego papieża.

Reklama

W części artystycznej nie zabrakło wspólnych śpiewów i tańców. Najbardziej rozgrzał zgromadzonych gremialnie odtańczony i zaśpiewany przebój „Święty uśmiechnięty” („Taki mały, taki duży”). Całość zwieńczyła modlitwa i błogosławieństwo bp. Przybylskiego.

2023-05-18 19:03

Ocena: +1 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: narodziny Syna Bożego jako bezradnego dziecka to prowokacja ze strony Boga

– Ośmielam się powiedzieć: jest prowokacją idącą od samego Boga, że oto Jego odwieczny Syn narodził się jako bezradne dziecko – podkreślił abp Wacław Depo podczas Pasterki, której przewodniczył w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.

– Przyszliśmy tutaj, aby po raz kolejny pokonać mroki tego świata, który wcale nie ułatwia nam refleksji nad tym, co stanowi treść Bożego Narodzenia. Wprost przeciwnie – świat jakby się zaprzysiągł, aby nam odebrać tę radość i nowość wiary – powiedział w homilii metropolita częstochowski. – Nadzieja i radość wiary płyną z faktu, że w zapadłej mieścinie Judei, w Betlejem, w 14 r. panowania Cezara Augusta, narodził się odwieczny Syn Boga, Bóg-Człowiek, zrodzony z Maryi Dziewicy – dodał.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję