Reklama

Krzyż - znak ważny dla nas wszystkich

Krzyż jako znak
„Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem - Polska jest Polską, a Polak Polakiem”
Adam Mickiewicz
Krzyż jest znakiem naszej wiary. Czynimy go wiele razy każdego dnia. To symbol chrześcijaństwa. Jest znakiem zwycięstwa nad śmiercią i grzechem. Na nim nasz Pan - Jezus Chrystus dokonał zbawienia świata.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na moje prymicje kapłańskie w 1961 r. otrzymałem od ciotki Marii Buchaczowej krzyż. Jest to drewniany brązowy krzyż z piękną pasyjką. Ten krzyż ma swoją bogatą historię. W getcie żydowskim w Będzinie znalazł go podczas okupacji niemieckiej mój kuzyn Poldek, syn owej zasłużonej ciotki. Ciotka była niewiastą głębokiej wiary, od wielu lat wdową, wspomagającą rodzinę. Zawdzięczam jej bardzo wiele. Pamiętam, jakie ta prosta kobieta potrafiła dawać młodemu wówczas chłopcu rady, jakie przykłady z życia! Czyniła to z wielką roztropnością i niezwykłą miłością. O krzyżu, który mi z wielką czcią ofiarowała, powiedziała tylko, że był zbezczeszczony i że przez cały czas starała się wynagrodzić Panu Jezusowi tę poniewierkę. Kazała go odnowić i gdy co roku przygotowywała ołtarz na Boże Ciało, był on wystawiany jako jego najważniejszy element. Było wielką radością mojej ciotki, kiedy setki ludzi podczas procesji nawiedzały przygotowany przez nią ołtarz i z miłością i uwielbieniem patrzyły na krzyż naszego Zbawiciela.
Musiał to być szczególny, znaczący gest ze strony tej kobiety, kiedy podczas prymicji przekazywała ów krzyż kapłanowi. Ten krzyż wędruje ze mną już blisko 50 lat. Był w wielu różnych miejscach jako nieodłączny towarzysz życia. Ponieważ czas zrobił swoje, i ja oddałem go swego czasu do renowacji. Znamienne, że stolarz, który ten krucyfiks naprawiał, wyrzeźbił na nim swoje nazwisko i datę wykonania naprawy...
Kiedy w 1993 r. miasto Będzin odwiedził kard. Jean-Marie Lustiger z okazji 50. rocznicy likwidacji będzińskiego getta (bo trzeba wiedzieć, że ojciec kard. Lustigera był Żydem urodzonym w Będzinie), miałem zamiar ofiarować mu ten krzyż. Nie udało mi się jednak dotrzeć z tym darem do księdza kardynała. Pozostała intencja. Jednocześnie cieszę się, że ten krzyż jest w moim posiadaniu. To bardzo ważny znak - symbol tego miasta. Będzin (obecnie w diecezji sosnowieckiej, do 1992 r. w diecezji częstochowskiej) to miejsce, gdzie żyło bardzo wielu Żydów, jednak nie słyszało się nigdy o tym, żeby między Żydami a Polakami były jakieś nieporozumienia. Trzeba tu podkreślić, że w 1997 r. Rada Miasta Będzina nadała kard. Lustigerowi - po raz pierwszy w historii tego miasta - tytuł Honorowego Obywatela Będzina. Wielkim świadkiem tych czasów był śp. ks. prał. Mieczysław Zawadzki, wieloletni proboszcz parafii Świętej Trójcy w Będzinie, odznaczony zresztą w 1993 r. Medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Bywając u mojej ciotki, służyłem mu do Mszy św. i zawsze z wielkim szacunkiem przyglądałem się temu zacnemu kapłanowi, zwłaszcza gdy sprawował Eucharystię.
Gdy w Roku Kapłańskim podejmujemy refleksję o krzyżu, trzeba podkreślić, że ten znak, tak drogi chrześcijanom, wiąże się zawsze z miłością. Przypomina o największej miłości, gdy Pan Bóg Syna swego dał, „by każdy, kto w Niego wierzy, nie umarł, ale miał życie wieczne” (por. J 11, 25-26). Kiedy patrzymy na krzyż, jesteśmy świadkami tej miłości. Krzyż to świadczenie miłości. I nie ma innego znaczenia krzyża. Ten znak odrzucenia i pogardy Pan Jezus przemienił w znak największej wartości.
Jesteśmy wychowani w kulturze Ewangelii, trwamy w niej już 2 tysiące lat, i przez cały czas krzyż jest dla nas przypomnieniem o obowiązku świadczenia miłości. Nie ma bowiem na świecie nic piękniejszego niż miłość. I nie ma mocniejszego i bardziej dogłębnego wołania o miłość niż wołanie krzyża. Dlatego trzeba patrzeć na krzyż nie tylko jako na znak religijny, ale jako na przynaglenie, przypomnienie o obowiązku konkretnych czynów miłości. I nie jest to tylko kwestia roku duszpasterskiego, ale to istota naszej chrześcijańskiej wiary, jedyny sens życia człowieka na ziemi.
W codziennym rachunku sumienia trzeba zatem postawić sobie jako podstawowe i zasadnicze pytanie: czy moim myśleniem, moimi uczuciami, moim zachowaniem kieruje miłość? Nie miłość własna, egocentryczna i samolubna, ale prawdziwa miłość, do każdego człowieka, na wzór miłości Chrystusowej... Taka miłość nie zna lęku, nie ugnie się przed przemocą, daje siłę, choć człowiek wydaje się bezradny i bezbronny. Jest najlepszym i najpiękniejszym orężem, wskazanym przez Boga samego.
Zawieszenie krzyża w domu, w szkole, w miejscu pracy, w urzędzie, w parlamencie przypomina nam, że w tym znaku przez wieki budowaliśmy kulturę życia, że tu bierze początek cywilizacja życia. Tak łatwo ludzi zmanipulować, nakłonić do nienawiści, upodlić. Pamiętajmy, że krzyż jest tym znakiem, który najbardziej przylega do człowieka. Dlatego wszędzie winno być miejsce dla krzyża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka Chrystusowego Kościoła

Święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła obchodzone jest w Kościele katolickim w poniedziałek po uroczystości Zesłania Ducha Świętego.

Papież Paweł VI 21 listopada 1964 r., pod koniec III sesji Soboru Watykańskiego II, podczas uroczystej Mszy św. ogłosił Najświętszą Maryję Pannę „Matką Kościoła, to znaczy całego ludu chrześcijańskiego, tak wiernych, jak i pasterzy, którzy Ją nazywają Matką Najdroższą”. Postanowił też, aby „odtąd pod tym najmilszym tytułem cały lud chrześcijański jeszcze bardziej oddawał cześć Bożej Rodzicielce”.

CZYTAJ DALEJ

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z udziałem katolickego księdza

2024-05-20 11:25

[ TEMATY ]

homoseksualizm

Fot. You Tube / Parafia Ewangelicko-Reformowana w Warszawie

W warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej „pobłogosławiono” 10 par LGBT+. W wydarzeniu, oprócz duchownych ewangelickich (w tym ewangelicko-augsburskiej pastor Haliny Radacz) uczestniczył… katolicki kapłan, ks. dr hab. Adam Świerżyński, były prorektor Gdańskiego Seminarium Duchownego, profesor UKSW. W parafii ewangelicko-reformowanej „nabożeństwo” odbyło się z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwko Homofobii, Bifobii i Transfobii (IDAHOBIT). Na ołtarzu leżała tęczowa flaga, było kazanie, czytania, pieśni. Oprócz warszawskiego kościoła kalwińskiego, organizatorem była… Fundacja Wiara i Tęcza - ta sama, która chciała „edukować” Kościół na Światowych Dniach Młodzieży w 2016 r. w Krakowie. Mamy więc do czynienia z pewnym zawłaszczaniem przestrzeni sacrum i znaczną nadinterpretacją „Fiducia supplicans” - co podaje portal wpolityce.pl.

Śpiewaliśmy pieśni, czytaliśmy fragmenty Pisma Świętego. Halina Radacz z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego wygłosiła kazanie. Był z nami również ks. Adam Świeżyński z Kościoła Rzymskokatolickiego - przekazał pastor Michał Jabłoński z warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: wszyscy możemy robić dużo więcej na rzecz wsparcia kobiet w ciąży

2024-05-20 17:59

[ TEMATY ]

kobieta

kard. Kazimierz Nycz

Karol Porwich/Niedziela

kard. Kazimierz Nycz

kard. Kazimierz Nycz

Wzmocnienie pomocy kobietom, które przeżywają problemy związane z ciążą jest absolutnie niezbędne - powiedział KAI kard. Kazimierz Nycz. “Możemy w tej dziedzinie robić dużo więcej: zarówno społeczeństwo, państwo, samorządy jak i Kościół” - stwierdził metropolita warszawski.

Świetnym przykładem i wzorem takiej pomocy jest, zdaniem kardynała, bł. Edmund Bojanowski, który w XIX wieku założył cztery gałęzie zgromadzenia sióstr służebniczek. “Pochodził z wysoko postawionej rodziny ziemiańskiej, odkrył ducha i potrzeby tamtego czasu. Na szeroką skalę zakładał ochronki, troszczył się nie tylko o dzieci, ale też o kobiety, które nie mogły zapewnić urodzonym dzieciom opieki i wykształcenia” - przypomniał kard. Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję