Reklama

Wiara

Jezus w snach, czyli nawróceni z islamu

„My ich nie szukamy, to oni przychodzą do nas z własnej inicjatywy – opowiada abp Paul Desfarges SJ, przewodniczący Konferencji Episkopatu Afryki Północnej. – Jeden po drugim. Przychodzą, bo sami szukają, rozwijają się duchowo. Wielu z nich, naprawdę wielu z nich, miało jakiś sen, wizję, która wstrząsnęła ich życiem. I to po tym wydarzeniu przychodzą i pukają do drzwi Kościoła”.

[ TEMATY ]

islam

nawrócenie

Jasmin Merdan/Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

SEN?

Kiedy w 2007 roku podsumowywano wywiady przeprowadzone z setkami muzułmanów, którzy przyjęli wiarę w Chrystusa, pytano ich o powody ich nawrócenia. Wielu z nich dawało odpowiedź, jakiej można było oczekiwać: mówili, że w chrześcijaństwie pociągała ich miłość Boga, że odkryli piękno Ewangelii albo że zafascynowała ich miłość braterska wewnątrz wspólnoty. Jednak jeden z powodów, który przewijał się ich w wypowiedziach, był zaskakujący: ludzie ci mieli sny, które uważali za znak od Boga. Śnił im się Jezus. Słyszeli Jego słowa o przebaczeniu. Czuli, jak obecność Jezusa napełnia ich nieznanym pokojem i radością. Słyszeli głos, który mówił do nich słowami Ewangelii. Dodajmy – zupełnie im nieznanej. Widzieli Jezusa, który ukazywał się im w sposób podobny do fizycznej obecności. I niekoniecznie był to sen. Czasem można mówić o wejściu w ich doczesność jakiegoś elementu nie z tego świata. Albo o czymś podobnym do „zaśnięcia w Duchu Świętym”. Wówczas zalewało ich światło i zmieniało ich życie. W świecie muzułmańskim chrześcijańskie wizje i sny są obecne wszędzie. Jezus śni się ludziom w Libanie, Syrii, Iraku, Jordanii, Egipcie, Sudanie, Tunezji, w Afganistanie, a także w Grecji i Turcji.

SNY W ISLAMIE

Niektórzy wahają się, czy nie należy zakwestionować prawdziwości tych widzeń. Twierdzą, iż w ostatnich latach w niektórych środowiskach muzułmańskich pojawiła się moda na tego rodzaju sny. Czy jednak można o niej mówić w świecie islamskim, gdzie za przejście na chrześcijaństwo grozi śmierć? Może inaczej bywa w obozach dla uchodźców albo w krajach zachodnich, gdzie przyjęcie chrztu ułatwia otrzymanie upragnionej wizy pobytowej. Więc wyglądający wymarzonego raju zapewniają, że mieli nadprzyrodzony sen. Ale nie o takich przypadkach opowiadamy. „Byłem zaskoczony, gdy słuchałem tych historii i uświadomiłem sobie, jak wielka jest skala tego zjawiska – opowiada w jednym z wywiadów pastor Tom Doyle. – Nie znam innej grupy, która w ten sposób doświadczałaby Boga. Około jednej piątej ludności na świecie to muzułmanie. I tak wielu z nich śni o Jezusie!”. Czy to dar z nieba? Tak – mówi ten sam badacz – bowiem „w ciągu ostatnich 10 lat więcej muzułmanów przeszło na chrześcijaństwo niż we wszystkich poprzednich wiekach razem wziętych. To prawdziwa rewolucja”. Być może ktoś zapyta, dlaczego – obok świadectwa katolickiego biskupa Desfargesa – przywołujemy też słowa pastora. Za chwilę się zresztą okaże, że większość przywoływanych świadectw pochodzi ze źródeł protestanckich. Nie czas tu na szczegółowe wyjaśnienia. Niech wystarczy przypomnienie znanych nam już słów Jezusa, który ogłosił: „Przyjdzie czas… jedna wiara, jeden chrzest, jeden Kościół…”. Zgodnie z tą zapowiedzią każdy z muzułmanów nawróconych na chrześcijaństwo stanie się kiedyś członkiem „jednego, świętego, katolickiego i apostolskiego Kościoła”. Kto wie, czy obietnica, którą usłyszała siostra Łucja, nie dotyczy naszych czasów. W końcu stanowiła ona zakończenie wizji ukazującej losy świata, który porzucił Boga. Trzeci sekret fatimski dotyka naszych dni. Więc może na oczach współczesnego pokolenia wypełnią się słowa Jezusa o powrocie kościołów protestanckich i wschodnich do wspólnoty wiary?

DLACZEGO SNY?

Dla samych wyznawców Allaha sny są jednym z ważniejszych środków komunikacji używanych przez świat nadziemski. Islam rozpoczął się od wizji, którą miał prorok Mahomet, nic więc dziwnego, że niektóre sny są uważane za formę boskiego objawienia. Takie jest ogólne przekonanie muzułmanów. Dlaczego Jezus wybrał dla nich taki właśnie środek komunikacji? Możemy wskazać na trzy powody. Po pierwsze, Jezus jest Bogiem i może działać tak, jak chce. Może na przykład zapragnąć, by pośrednikiem między ludźmi a niebem była Maryja. Jego zdanie jest tu ostateczne. Może też chcieć przemawiać do muzułmanów przez sny. Nikt Mu tego nie zabroni. Po drugie, pamiętajmy, że samo chrześcijaństwo nie stroni od objawieniowych snów. Aż 49 procent Biblii to opisy doświadczeń związanych z wizjami, a jedną z ich form są właśnie sny. W historii zbawienia odgrywają one rolę kluczową. Bóg przemawia za ich pośrednictwem, począwszy od patriarchy Jakuba przez Jakuba Egipskiego i sny proroków, po senne widzenia, które były udziałem św. Józefa, magów czy żony Piłata. Po trzecie, może Jezus uważa, że sny są w środowisku kulturowym islamu najlepszym medium do przekazywania przesłania z nieba. Jeśli tak, mielibyśmy tu do czynienia z czymś w rodzaju inkulturacji – wykorzystania dla ewangelizacji tego, co w danej kulturze jest ważne. Może powodem, dla którego Bóg przemawia do muzułmanów przez sny, jest właśnie zastosowana przez Jezusa inkulturacja? „Byłem zaskoczony, gdy słuchałem tych historii” – opowiada Tom Doyle. „Uświadomiłem sobie, jak wielka jest skala tego zjawiska. Nie znam innej grupy, która w ten sposób doświadczałaby Boga”. Efekt? Patrząc z perspektywy ostatnich dwóch dekad, mówi się o dwóch do siedmiu milionów muzułmanów, którzy nawrócili się na chrześcijaństwo. Znowu ktoś zapyta, skąd tak nieostre dane. Ta rozpiętość między „dwa” a „siedem” jest ogromna. Okazuje się, że być może tylko co trzeci nawrócony z islamu jest „zauważany”, reszta należy do Kościoła podziemnego. Pamiętajmy, że za konwersję na chrześcijaństwo muzułmanom grozi śmierć. Dość wstępnych uwag. Czas na kilka objawieniowych historii z kręgów islamskich.

WIĘCEJ TAKICH HISTORII W KSIĄŻCE "Świat objawień Jezusa". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

BOJOWNICY ISIS

Wspomnijmy najpierw o byłych bojownikach islamskich, którzy porzucili religię muzułmańską, przyjęli chrzest i teraz sami ewangelizują. To zupełnie nowa kategoria apostołów. Pewien bojownik Państwa Islamskiego – nazwijmy go Muhamed – mówił o sobie, że „lubił zabijać chrześcijan”. Pewnej nocy miał dziwny sen. Śnił mu się mężczyzna odziany w biel, który powiedział do niego: „Zabijasz mój lud”.Nocna wizja nie zdołała zmienić fanatycznego żołnierza. Kiedy człowiek ten miał pozbawić życia kolejnego chrześcijanina, ten spojrzał na niego i rzekł: „Wiem, że mnie zabijesz, ale daję ci moją Biblię”. Po zamordowaniu go rzeczywiście zabrał jego Biblię i z ciekawości zaczął ją czytać. Wtedy znowu miał sen. Jezus ukazał mu się ponownie, wzywając go, by został chrześcijaninem. Zanim opowiemy puentę, przywołajmy jeszcze inny przykład. Również Omarowi, który jak znany już nam Muhamed walczył w szeregach Państwa Islamskiego i zabijał ludzi, przyśnił się Jezus. Zbawiciel powiedział do niego: „Twoje grzechy mogą zostać ci przebaczone. Kocham cię! Umarłem za ciebie na krzyżu”. Sen zupełnie zmienił jego życie. Postanowił zapytać chrześcijan, kim jest ten Jezus. I Muhamed, i Omar wiedzieli, że gdyby ktokolwiek z ich towarzyszy dowiedział się, że zadają takie pytania, czekałaby ich śmierć. Dodajmy, że sami chrześcijanie nie chcieli z nimi rozmawiać. Bali się. Muhamed i Omar przekonywali: „On nam się śni, powiedzcie nam coś o Nim, nie zrobimy wam krzywdy”. Po długim okresie prób zostali zaproszeni na spotkanie wspólnoty. Nie trzeba dodawać, że pozostają w niej do dziś.

MATKA CHOREGO DZIECKA

Działo się to w Jordanii, w szpitalu prowadzonym przez Amerykanów. Pewnego dnia zgłosiła się do niego muzułmańska kobieta z chorym synkiem. Dziecko zostało otoczone opieką i otrzymało potrzebną pomoc. Zdarzenie jak tysiące innych, prawda? Niekoniecznie. Bo oto następnego ranka matka dziecka czekała przed wejściem do szpitala na doktora, który ich przyjął poprzedniego dnia. „Widziałam Go w nocy!” – zawołała. „Kogo widziałaś?” – zapytał zdziwiony lekarz. „Jezusa! Przyszedł do mnie we śnie! Powiedział, że mnie kocha i że umarł na krzyżu za moje grzechy. Nigdy nie czułam się tak bezpiecznie przy żadnym mężczyźnie!”. Ten sen powtarzał się przez cały tydzień. Kobieta przyjęła chrzest.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-04-25 21:25

Oceń: +68 -6

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nawrócenie św. Pawła

[ TEMATY ]

św. Paweł

nawrócenie

Grażyna Kołek

Św. Paweł

Św. Paweł

25 stycznia Kościół wspomina przełomowe wydarzenie w życiu Apostoła Narodów św. Pawła. To, co wydarzyło się pod Damaszkiem, zmieniło całe jego życie i sprawiło, że Paweł stał się wielkim apostołem Chrystusa.

Litania do św. Pawła
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: nie bójmy się wołać do Boga, jak Jezus na krzyżu

2025-09-10 10:39

[ TEMATY ]

audiencja ogólna

Leon XIV

Vatican Media

Tłumienie wszystkiego w sobie może nas powoli wypalać. Jezus uczy nas, by nie bać się krzyku, o ile jest szczery, pokorny i skierowany do Ojca – mówił Leon XIV w katechezie, która była poświęcona śmierci Jezusa. Przypomniał, że nie konał on w milczeniu, ale umierając zawołał donośnym głosem. Papież podjął się refleksji nad znaczeniem tego ostatniego krzyku Zbawiciela.

Podkreślił, że zawiera on w sobie wszystko: cierpienie, opuszczenie, wiarę, dar z siebie. „Krzyk Jezusa – mówił Ojciec Święty – poprzedzony jest pytaniem, jednym z najbardziej bolesnych, jakie można wypowiedzieć: ‘Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?’. Jest to pierwszy wers Psalmu 22, ale na ustach Jezusa nabiera on wyjątkowego znaczenia. Syn, który zawsze żył w najściślejszej komunii z Ojcem, doświadcza teraz milczenia, nieobecności, otchłani. Nie chodzi o kryzys wiary, lecz ostatni etap miłości, która oddaje siebie aż do końca. Krzyk Jezusa nie jest rozpaczą, lecz szczerością, prawdą doprowadzoną do granic możliwości, ufnością, która trwa nawet wtedy, gdy wszystko milczy”.
CZYTAJ DALEJ

Zadanie na nowy rok szkolny? Budować "konto zaufania"

2025-09-11 10:48

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny, metropolita wrocławski przewodniczył inauguracji roku szkolnego 2025/26 szkół katolickich. Katedrę pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu wypełniła młodzież i dzieci z całej Archidiecezji Wrocławskiej.

Chcemy uroczyście rozpocząć, we własnym gronie szkół katolickich, aby prosić Pana Boga o Boże błogosławieństwo oraz o dary Ducha Świętego na ten nowy rok szkolny, aby wszyscy uczniowie mogli stawać się mądrymi, mężnymi, wspaniałymi uczniami Chrystusa - mówił we wstępie ks. Cezary Chwilczyński, koordynator ds. oświaty archidiecezji wrocławskiej, witając reprezentantów poszczególnych szkół. Były to: Zespół Szkolno -Przedszkolny we Wrocław przy ul. Paulińskiej 14;
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję