Reklama

Bilans roku rocznic

Przełom roku to tradycyjny czas podsumowań. Zwróciliśmy się do wybitnych przedstawicieli świata nauki, kultury oraz życia społecznego i politycznego, aby ocenili minione 12 miesięcy. W naszej sondzie poprosiliśmy też o prognozę na nowy rok - 2010. Oto, co nam powiedzieli.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prof. Wiesław Chrzanowski, prawnik, były marszałek Sejmu RP:

- Spektakularnym wydarzeniem minionego roku był wybór byłego premiera Jerzego Buzka na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. A przygnębiającym - afery, na czele z aferą hazardową. Ujawniły one niezbyt chwalebny poziom wielu ludzi biorących udział w życiu publicznym.
Przede wszystkim jednak rok 2009 był czasem ważnych rocznic. 70. rocznica wybuchu II wojny światowej zgromadziła na Westerplatte polityków z różnych krajów, przybyła kanclerz Niemiec i był premier Rosji. Uważam, że to wydarzenie będzie miało swoje reperkusje w ramach kształtowania naszej polityki zagranicznej. Słyszymy już np., że premier Putin gotów jest być na obchodach w przyszłym roku w Katyniu. Druga rocznica, która miała duży odbiór - to 65. rocznica Powstania Warszawskiego, jednego z najtragiczniejszych wydarzeń w historii Polski. Widać, że jeszcze nie całkiem dojrzeliśmy do tego, aby patrzeć na powstanie nie tylko jako na niewątpliwie wielkie bohaterstwo, ale również na sens czy bezsens polityczny tego wydarzenia. Niektórych ważnych rocznic w minionym roku prawie nie zauważaliśmy, jak np. 90-lecia traktatu werslaskiego. Oczywiście, z porządku wersalskiego nie ma już śladu, jednak to było potwierdzenie odzyskania przez nas niepodległości po ponad 120 latach.
W 2010 r. życzyłbym sobie, żeby u nas określone organy zajęły stanowisko w odniesieniu do pewnych zjawisk, które rodzą się w Unii Europejskiej. Takim kapitalnym zjawiskiem było orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego Niemiec, który powiedział, że kontrola konstytucyjności należy w ramach państwa do trybunału, a nie instytucji międzynarodowych. Oczekiwałbym podobnego głosu z Polski, po to, by nie budzić wewnętrznych niepokojów. Życzyłbym sobie też rozwiązania problemów w służbie zdrowia, ale obawiam się, że tego nie uda się rozwiązać. Dlatego sobie i Czytelnikom „Niedzieli” życzę w przyszłym roku dużo zdrowia. (at)

Prof. Jadwiga Staniszkis, socjolog i politolog Polskiej Akademii Nauk:

- W polu moich zainteresowań jest filozofia władzy. Z tego punktu widzenia bardzo ważnym wydarzeniem ubiegłego roku było dla mnie pojawienie się Traktatu Lizbońskiego. Moim zdaniem, dokument ten próbował w sposób idealistyczny stawić czoło i złożoności Europy, i dylematom moralnym. Teraz, kiedy jest już po ratyfikacji, obserwuję, w jak selektywny sposób jest on wprowadzany w życie.
Najogólniej rzecz ujmując - w krajach strefy euro pojawił się inny model integracji, dotyczący tylko krajów „15”. Fascynuje mnie ta możliwość reinterpretacji, która zmienia idealizm w podejście realistyczne - oczywiście, nie w sensie teologicznym, a w sensie pragmatyzmu.
Ten nowy sposób integracji jest wyzwaniem dla Polski. Teraz bowiem słabiej będą funkcjonowały wszystkie mechanizmy solidaryzmu i próby wyrównywania poziomów. Jesteśmy niekompatybilni co do poziomów rozwoju, tak więc będziemy wyłączeni z pewnych mechanizmów decyzyjnych. Dla nas oznacza to nie tylko taką bierną adaptację jak dotychczas, ale potrzebę walki o swoje z poważnym powoływaniem się na traktat. Wymaga to zmiany stylu uprawiania polityki i współpracy wszystkich sił politycznych. I to jest wyzwanie dla polityków na przyszły rok, ale także jest to wyzwanie dla społeczeństwa, które powinno w większym stopniu naciskać na polityków, środowiska eksperckie i inteligenckie, żeby wzięły odpowiedzialność za dobro wspólne.
Ta nowa sytuacja jest też wyzwaniem dla rodzin i jednostek, które muszą wyjść poza strategie indywidualne i zastanowić się, co mogą zrobić w najbliższym otoczeniu bez oglądania się na państwo. (at)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Prof. Andrzej K. Koźmiński, ekonomista, rektor Akademii Leona Koźmińskiego:

- Pod względem gospodarczym miniony rok był lepszy, niż spodziewano się w 2008 r. Okazało się, że wzrost gospodarczy ruszył. Chiny miały słabszą recesję, a w tej chwili odnotowują już wysoki wzrost. Gospodarka USA także wyraźnie odbiła. Wybiegając jednak w przyszłość, obawiam się, że rok 2010 nie będzie rokiem prosperity. Uważam, że mogą się pojawić niedocenione elementy kryzysu. Przede wszystkim po ustaniu bardzo silnych bodźców ze strony rządów może okazać się, że gospodarka siądzie, a w każdym razie nie będzie się rozwijała w tempie, jakiego oczekujemy.
Jeśli chodzi o gospodarkę polską, to wszyscy jesteśmy zadowoleni z tego, że wzrost negatywny nas ominął. Jednak sytuacja finansów publicznych jest alarmująca. Nie można oczekiwać, że poprawi się ona tylko na skutek wzrostu gospodarczego. Konieczna jest reforma finansów publicznych, a na to się nie zanosi, ponieważ taka reforma jest bardzo ryzykowna politycznie. Prawdopodobnie więc będzie następował potęgujący się kryzys finansów publicznych, który prędzej czy później ściągnie w dół naszą gospodarkę. Stanie się tak, ponieważ pozyskiwania pieniędzy, szczególnie zagranicznych, będą coraz wyższe.
Polska ma więc przed sobą poważne problemy. Dodatkowym problemem jest to, że rząd nie prowadzi żadnej polityki gospodarczej. To, co widzimy w sektorze energetyki, transportu czy innych, jest przypadkowe. Nawet jak dzieją się dobre rzeczy, to nie układają się one w żadną konsekwentną i realizowaną przez wiele lat politykę. I to też jest mankament, za który przyjdzie nam zapłacić w odpowiednim czasie.
Jest natomiast jedna rzecz pozytywna. Na świecie następuje silny wzrost cen żywności. To nie jest dobra informacja dla głodujących, ale dla Polski jest to dobra wiadomość, bo jesteśmy dużym eksporterem żywności i możemy ten eksport zwiększyć. Sądzę więc, że rolnictwo i przetwórstwo żywności staną się jedną z lokomotyw naszego rozwoju w przyszłości. (at)

Reklama

Prof. Kazimierz Gustaw Zemła, artysta rzeźbiarz, były wykładowca Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie:

- Podsumowanie roku jest dla mnie trudnym zadaniem. Nie przywiązuję bowiem zbyt wielkiej uwagi do zmieniających się dat. Dla mnie nowy rok mógłby równie dobrze rozpoczynać się w czerwcu.
W ubiegłym roku byliśmy świadkami ataku na krzyż. Wyrok Trybunału w Strasburgu przypomniał nam o starej walce, jaką bezustannie muszą toczyć chrześcijanie. Historia chrześcijaństwa zna wiele przypływów i odpływów nienawiści. Dlatego też obecną sytuację powinniśmy odczytać jako memento dla współczesnej Europy. Trzeba pamiętać, że wiary i wolności nie zdobywa się raz na zawsze. O te wartości trzeba cały czas walczyć.
Polacy czekają także na przyszłoroczną beatyfikację Jana Pawła II. Jednak ta podgrzewana atmosfera wokół Ojca Świętego wydaje mi się czymś drugorzędnym. Dla mnie najważniejsze jest, aby emanacja dobroci i miłości, którą obdarzał nas przez całe życie Papież, trwała nadal. A to, czy beatyfikacja zostanie urzędowo zatwierdzona, czy nie, jest dla mnie raczej mało istotne. Do Jana Pawła II mam bardziej stosunek metafizyczny niż urzędowy.
Jednym z moich przyszłorocznych marzeń jest dotrwanie do końca pracy, której się podjąłem. Chciałbym, aby zaprojektowany przeze mnie pomnik Henryka Sienkiewicza stanął w Kielcach i był dumą dla tego miasta, ludzi i nas wszystkich. (as)

Marcin Przeciszewski, redaktor naczelny Katolickiej Agencji Informacyjnej:

- Najważniejszym wydarzeniem minionego roku jest opublikowanie konstytucji apostolskiej „Anglicanorum coetibus”. Dokument ten jest odpowiedzią na prośby kierowane do Watykanu przez grupy tradycyjnych anglikanów o włączenie ich do Kościoła rzymskokatolickiego. Sytuacja ta pokazuje całemu chrześcijańskiemu światu, że gwarancję prawdziwej wiary daje trwanie przy Piotrze naszych czasów.
Z drugiej zaś strony widzimy, jak wielki wysiłek wkłada Benedykt XVI w odbudowywanie chrześcijańskiej jedności. Dialog z anglikanami i lefebrystami pokazuje, że to właśnie ekumenizm jest priorytetem obecnego pontyfikatu.
Innym bardzo ważnym wydarzeniem było opublikowanie encykliki społecznej „Caritas in veritate”. Dzięki niej Kościół jeszcze raz pokazał światu, że ma wiele do powiedzenia nie tylko w kwestiach wiary, ale także etyki gospodarczej i nauki społecznej. Podsumowując ubiegły rok, trzeba również przypomnieć o głosie polskich biskupów, którzy zaapelowali do rządzących, aby wreszcie zajęli się polityką prorodzinną z prawdziwego zdarzenia.
Moim zdaniem, najważniejszą kwestią, którą żyła polska opinia publiczna, są prace nad ustawą bioetyczną. Skandalem jest, że do tej pory w Polsce nie ma jakichkolwiek zapisów regulujących zapłodnienie in vitro. W efekcie prawo nie zabrania stosować nawet eugeniki. Dlatego mam nadzieję, że obecna dyskusja to zmieni. Uważam, że mamy realne szanse, aby w naszym kraju powstała jedna z najlepszych ustaw bioetycznych w Europie.
Rok 2010 będzie wielkim świętem dla Kościoła. Wszystko bowiem wskazuje na to, że czekają nas dwie beatyfikacje - Jana Pawła II i ks. Jerzego Popiełuszki. Kościół, ogłaszając te beatyfikacje, wskazuje nam kandydatów na ołtarze jako wzory chrześcijańskiego życia. Dlatego też życzyłbym sobie i innym, by zarówno ks. Popiełuszko, jak i Ojciec Święty Jan Paweł II mieli jak najwięcej naśladowców. (as)

Wypowiedzi zebrali dziennikarze „Niedzieli w Warszawie”

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się zmierzyć z naszym myśleniem o sobie

2024-05-17 09:42

[ TEMATY ]

Sosnowiec

bp Artur Ważny

Diecezja Sosnowiecka

Konferencja o. Józefa Augustyna SJ, adoracja Najświętszego Sakramentu, słowo bp. Artura Ważnego i informacje dotyczące tzw. „ustawy Kamilka” złożyły się na program tegorocznego Wiosennego Dnia Duszpasterskiego. W wydarzeniu formacyjnym, które odbyło się 16 maja w Bazylice Katedralnej w Sosnowcu wzięło udział około 180 księży diecezji sosnowieckiej.

Gościem specjalnym wiosennej edycji był o. dr hab. Józef Augustyn SJ, uznany rekolekcjonista, kierownik duchowy, autor książek i artykułów z zakresu życia duchowego, pedagogiki chrześcijańskiej oraz formacji seminaryjnej i kapłańskiej. - Bóg wie z jakiego błota nas ulepił i dlatego nie trzeba się wstydzić swojej słabości przed Bogiem - mówił do księży o. Augustyn SJ. - Trzeba mówić o tej swojej słabości wprost. A kiedy ktoś nie daje sobie rady ze swoją słabością, powinien szukać pomocy. Trzeba znaleźć człowieka zaufanego w najważniejszych sprawach. Takim kimś w pierwszym rzędzie powinien być własny biskup - podkreślił prelegent.

CZYTAJ DALEJ

Kardynałowie Nycz i Ryś krytycznie o decyzji prezydenta Warszawy ws. symboli religijnych

2024-05-17 20:17

[ TEMATY ]

Warszawa

kard. Kazimierz Nycz

Kard. Grzegorz Ryś

symbole religijne

flickr.com/episkopatnews

Kard. Kazmierz Nycz

Kard. Kazmierz Nycz

To próba zaprowadzenia “urawniłowki” w pluralistycznym społeczeństwie - tak zarządzenie prezydenta Warszawy w sprawie symboli religijnych w stołecznych urzędach komentuje dla KAI kard. Kazimierz Nycz. Z kolei kard. Grzegorz Ryś stwierdza: “Neutralność, która domaga się tego, żeby każdy ‘wyzerował’ się ze swoich przekonań i poglądów nie buduje wspólnoty międzyludzkiej”.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w przestrzeniach stołecznych urzędów. Jest to zapisane w jego wydanym w ub. tygodniu zarządzeniu dotyczącym “Standardów równego traktowania w Urzędzie m.st. Warszawy”.

CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem - Niedziela Zesłania Ducha Świętego

2024-05-18 08:28

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję