Reklama

Wokół zmian konstytucji

Propozycja Tuska - całkowicie do odrzucenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ramach „ucieczki do przodu” przed problemami, których rząd nie jest w stanie rozwiązać, premier Donald Tusk otrąbił z przytupem pilną „potrzebę zmiany konstytucji”. Powiedzieć można, że potrzeba zmiany tej złej konstytucji (uchwalonej przez SLD i PSL przy wsparciu UW w 1997 r.) pojawiła się już z chwilą jej uchwalenia... Wiele o tym pisaliśmy na łamach „Niedzieli”, ale nie przypominamy sobie, żeby tematykę tę podejmowali wcześniej politycy PO. Czy to nagłe zainteresowanie się Tuska zmianą konstytucji wynika z potrzeby dostosowania polskiego prawa do Traktatu Lizbońskiego (który wszedł w życie 1 grudnia br.), a więc do polityki niemieckiej w Europie Środkowo-Wschodniej?
Zmierza ona tradycyjnie do osłabiania państwa polskiego, a kierunki zmian polskiej konstytucji, zalecane przez Tuska, odpowiadają tej polityce.
Tusk chce konstytucyjnego umocnienia obecnego w Polsce partyjniactwa, które osłabia państwo. Polska miałaby zafundować sobie system rządów kanclerskich, prawne zwieńczenie obecnego partyjniackiego traktowania państwa. Całkowity punkt ciężkości władzy politycznej przeniósłby się wyłącznie do parlamentu, przez co cała władza stałaby się przedmiotem partyjnej gry interesów. Propozycja Tuska zawiera niebezpieczne wyeliminowanie z życia politycznego prezydenta, wybieranego dotąd w powszechnych wyborach, więc będącego jedyną demokratyczną przeciwwagą dla partyjniactwa, traktującego państwo jako żerowisko partyjnych interesów. Według propozycji Tuska - i prezydent byłby wybierany przez upartyjniony parlament...
Warto podkreślić, że zapisy obecnej ordynacji wyborczej czynią z istniejących partii politycznych folwarki wąskich sztabów partyjnych, wskutek czego o obsadzie partyjnych list wyborczych (więc o tym, na kogo w ogóle możemy głosować!) decyduje raptem... kilkadziesiąt osób w skali całego kraju. Jest to de facto zamaskowany system oligarchiczny, wzmocniony dodatkowo finansowaniem partii nie ze składek członkowskich, ale z budżetu państwa. Ta ordynacja - i tego rodzaju finansowanie - uniemożliwia oddolne inicjatywy polityczne obywateli, utrwala partyjniacki status quo, nakreślony przy okrągłym stole. Zamyka autentyczne życie polityczne i samo społeczeństwo obywatelskie w klatce „umowy” okrągłego stołu: zmowy lewicy komunistycznej z lewicą „świecką” pod auspicjami gen. Kiszczaka, który właśnie - na łamach springerowskiego „Dziennika” - zaprezentował się jako „prawdziwy autor przemian” w Polsce...
Nie mają najmniejszego sensu odwołania do niemieckiego systemu kanclerskiego. Niemcy dokonały po wojnie denazyfikacji - w Polsce nie przeprowadzono dekomunizacji. Jest nie do pomyślenia, aby w niemieckim establishmencie politycznym zagnieździł się jakikolwiek układ postfaszystowski - podczas gdy w polskim etsablishmencie politycznym układ postkomunistyczny (brak lustracji, bezradność i bezsilność państwa wobec afer i zbrodni) jest ciągle obecny, silny, wpływowy. Utrwalanie obecnego systemu partyjniackiego, parlamentarno-gabinetowego (przeżartego wpływami postkomunistów i komunistycznej proweniencji służb specjalnych) w postaci „rządów kanclerskich” byłoby jeszcze większą karykaturą demokracji, maskaradą, skrywającą partyjniacką prywatę, walkę partyjnych koterii o dostęp do publicznych pieniędzy i publicznego majątku. Tak „urządzone” konstytucyjnie słabe państwo polskie byłoby wymarzonym przedmiotem gry niemiecko-rosyjskiej w ramach strategicznego partnerstwa niemiecko-rosyjskiego.
Polsce, z coraz większym trudem walczącej o zachowanie ledwo kruchych zrębów niezależności, potrzebny jest raczej system rządów prezydenckich, a więc taki, w którym wybierany w wyborach powszechnych prezydent, mocny społecznym zaufaniem, tworzy rząd i skupia w swych rękach pełnię władzy wykonawczej. Taki system byłby bardziej podobny do systemu francuskiego, a nie niemieckiego, ale - co ważniejsze (przecież nie musimy bezkrytycznie opierać się na cudzych wzorcach) - nawiązywałby zarówno do polskich realiów, jak i uwzględniał polską demokratyczną tradycję: silnych, ponadpartyjnych rządów prezydenckich. Takie rządy wprowadzała już w II Rzeczypospolitej nowela sierpniowa do konstytucji marcowej (dająca prezydentowi prawo wydawania dekretów z mocą ustawy) i konstytucja kwietniowa. Lepiej więc trzymać się polskich realiów i polskiej tradycji konstytucyjnej niż dziwacznych pomysłów politycznych ambicjonerów, wydających państwo na łup ciasnych, partyjniackich interesów, umożliwiających obcą interwencję w sprawy polskie, nie bez potrząsania jurgieltniczą kieską...
W coraz trudniejszej sytuacji międzynarodowej - w jaką popada Polska - wybierany w wyborach powszechnych prezydent, wyposażony w pełnię władzy wykonawczej, byłby silniejszą gwarancją wpływu obywateli na życie państwowe. Że partie takimi gwarantami nie są - widać dziś gołym okiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W największych miastach z edukacji zdrowotnej zostało wypisane dwie trzecie uczniów

2025-10-08 07:10

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

W Krakowie z edukacji zdrowotnej wypisanych zostało dwie trzecie uczniów, w Rzeszowie zrezygnowało 81 proc. - wynika z wstępnych danych zebranych przez PAP w największych miastach. Są szkoły, w których na lekcje z nowego przedmiotu nie ma chętnych, ale są też takie, gdzie obłożenie wyniesie 100 proc.

10 października będzie wiadomo, ilu uczniów wypisało się z edukacji zdrowotnej - zapowiedziała pod koniec września ministr edukacji Barbara Nowacka, dopytywana o możliwą frekwencję na lekcjach z nowego przedmiotu. W tym roku szkolnym jest on nieobowiązkowy, o ile do 25 września rodzice wypisali z niego swoje dziecko.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV zachęca Polaków do przeżywania każdego dnia w świetle wiary

2025-10-08 10:54

[ TEMATY ]

Polacy

Papież Leon XIV

każdy dzień

w świetle wiary

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Zmartwychwstały Chrystus zaprasza was do przeżywania każdego dnia w świetle wiary. - powiedział papież zwracając się szczególnie do polskich zakonnic i zakonników podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Serdecznie pozdrawiam Polaków, a szczególnie osoby życia konsekrowanego z okazji ich Jubileuszu. Przybyliście tutaj przynosząc swoją codzienność naznaczoną nadziejami, planami, ale także niepewnością jutra. Zmartwychwstały Chrystus zaprasza was do przeżywania każdego dnia w świetle wiary. Spróbujcie spojrzeć Jego oczami na prawdziwy sens swojej historii i powołania. Zawierzam was Matce Bożej Różańcowej i z serca błogosławię!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję