Reklama

III Ogólnopolska Konferencja Oddziału Łódzkiego katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy: „Dziennikarz - między prawdą a kłamstwem”

Wytyczanie granic kompromisu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powtarzanie, że zalewa nas codziennie fala informacji (a jest nią wszystko), jest równie banalne jak, niestety, niezbędne. Niezbędne dla ratowania naszej samodzielności intelektualnej - tego, co wyróżnia, co powinno wyróżniać homo sapiens od całej reszty świata ożywionego. Niestety, owa rzeka, czy może raczej - rwący potok impulsów informacyjnych atakujących nas ze wszystkich stron coraz częściej porywa, pochłania, aby wyrzucić gdzieś na brzegu martwymi - martwymi intelektualnie. Potrafimy powtarzać jakieś okazjonalne slogany, konkluzje, jesteśmy mniej lub bardziej zręczni w oratorskich popisach, staramy się nawet uzasadniać wygłaszane „swoje prawdy”, ale więcej w tej obronie rozpaczliwego, podświadomego instynktu samoobrony godności niż nieprzypadkowej, sięgającej do sedna, twórczej analizy i syntezy intelektualnej.

Szukanie drogowskazów

Przepraszam za te gorzkie, kierowane również do siebie słowa, ale chciałbym przez nie również uzasadnić, dlaczego organizujemy od trzech lat w Łodzi spotkania pod stałym tytułem (jak wyżej), ze zmieniającymi się jedynie motywami przewodnimi: staraliśmy się przywrócić znaczenie kancerowanemu pojęciu prawdy - jako zgodności rozumienia rzeczywistości z nią samą; godności - jako prerogatywy przypisanej każdemu człowiekowi z racji samego człowieczeństwa (której tak często pozbywa się lub jest pozbawiany), wreszcie nie mogliśmy uciec na tej drodze od refleksji gdzie są granice, których człowiek samodzielnie myślący, wolny, przekroczyć nie powinien. Nie wolno mu tego zrobić, we własnym - rzec można - interesie, aby zyskując mniej lub więcej tu i teraz, nie stracił w efekcie wszystkiego, nie zagubił duszy...
„Zatrute pióra” - tak zatytułował swoją relację z konferencji „Nasz Dziennik” - jeden ze stałych, niezawodnych patronów cyklu naszych spotkań. Ten ostry krzyk, skierowany szczególnie do środowiska dziennikarskiego (i posiadaczy tub medialnych), jest koniecznym głosem ostrzeżenia, ale i bólu. Mamy wszak świadomość, powinniśmy mieć, szczególnie my - chrześcijanie, katolicy że każdy człowiek obok jest bliźnim, na którego los nie można być obojętnym, kiedy kierowany jest ku ciemnym, dusznym zaułkom zgubnych cywilizacji.
Użyte zostało słowo „szczególnie”, ponieważ jestem pewien, iż człowiek uczciwy intelektualnie, o niezbędnych zasobach wiedzy i - co bardzo ważne - nieschorowanej, niezdegenerowanej woli, musi dojrzeć pułapki, nie może nie dojść do tych samych rozstrzygnięć intelektualnych i moralnych, musi znaleźć te same drogowskazy, a zatem iść wskazywaną przez nie drogą. Dlatego obecność redaktora Bronisława Wildsteina - znakomitego, doświadczonego publicysty i pisarza, autora „Doliny nicości”, nie była przypadkowa. Prelegent - erudyta, wnikliwy znawca środowiska, zwrócił uwagę, iż wojna kontrkultury z kulturą awansuje mier-noty, eksponuje mentorów bez przygotowania, ale za to z głębokim poczuciem misyjności. I owi subiektywni, naznaczeni libertynizmem i często niekompetencją „misjonarze” wytyczają „granice kompromisu” dla poglądów różniących się od ich - „właściwych”. I jedynie słusznych.
Jeżeli przeniesiemy tę nonszalancję, powierzchowność czy wręcz nienawistność na obszar wiary, dotkniemy grzechu i wynikających z tego śmiertelnych zagrożeń. Zagrożeń dla duszy, ale i ciała. „Grzech jest granicą kompromisu” - konkludował w swej homilii, jak zawsze, głęboko wchodzącej w tematykę konferencji, abp dr Władysław Ziółek metropolita łódzki, niezawodny patron naszych spotkań. Grzech - idolatria, bluźnierstwo, profanacja to obszary śmiertelnych zagrożeń, które kompetentnie opisywał ks. dr Aleksander Posacki SJ, wykładowca na Ignatianum w Krakowie, przestrzegając przed banalizacją zła. A ks. prof. Waldemar Chrostowski, wybitny biblista, członek PAN, kierownik katedr UKSW i Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, duchowny wielce doświadczony w dialogowaniu międzyreligijnym, w swym spokojnym, pełnym logicznej siły wykładzie wykazał, że kompromisy między religiami nie są możliwe, tak jak nie jest możliwe kompromisowe układanie się nad wynikami tabliczki mnożenia - o czym mówił w błyskotliwym wywodzie prof. Piotr Jaroszyński z KUL-u. Wielowątkowa, ciekawa prelekcja red. Jana M. Jackowskiego prowadziła do konkluzji, iż granicą kompromisu staje się odniesienie do prawdy i dobra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Forum ludzi mediów

Zwróciło uwagę i wywołało dyskusję kolejne żarliwe i fachowe wystąpienie nieustępliwego obrońcy życia dr. inż. red. Antoniego Zięby. Bogaty materiał do przemyśleń przyniosły wszystkie inne wystąpienia - redaktorów: prof. Tadeusza Gerstenkorna, Janusza Janysta, Piotra Pałki - szefa portalu Fronda.pl, Zdzisława Szczepaniaka, Mariana Miszalskiego czy ks. inf. dr. Ireneusza Skubisia, który podzielił się doświadczeniami w „kompromisach” wymaganych przez cenzurę PRL-u.
Nie sposób podać, w narzuconych redakcyjnie ramach, nawet najistotniejszych konkluzji tych wyśmienitych wypowiedzi, dlatego zapraszamy na portal naszego oddziału: www.katolickie.media.pl, gdzie będziemy sukcesywnie zamieszczać teksty konferencyjne. Mamy nadzieję, że w niezbyt odległym czasie (o czym poinformujemy w Internecie) wydana zostanie książka i nagrania, a rejestracja części wydarzenia przez TV Trwam dotrze - tak jak w ubiegłym roku - do szerokiej rzeszy odbiorców w kraju i za granicą.

Nie wolno kupczyć prawdą

Bp Adam Lepa - spiritus movens - tych spotkań - w tegorocznym przesłaniu do uczestników stwierdził: - Jan Paweł II przestrzegał przed zawieraniem kompromisów, które prowadzą do „ideologicznego laicyzmu”, do „wolności bez prawdy”, do „cynicznego hedonizmu”, do „milczącej apostazji” czy zachęcają do „kupczenia prawdą”. Dziś kreuje się w mediach „postępowy” model „człowieka kompromisu”, który w imię fałszywie pojętej tolerancji i pod wpływem doraźnej koniunktury nie widzi przeszkód w zawieraniu niebezpiecznych kompromisów w dziedzinie moralności, religii i polityki. Tymczasem społeczeństwo nie rozwinie się we właściwym kierunku, gdy zabraknie w nim osobowości charyzmatycznych, które potrafią być bezkompromisowe w bronieniu życia ludzkiego, w służbie dla dobra wspólnego i w szukaniu prawdy.
Tak jak bez opieki duchowej i intelektualnej bp. Lepy konferencje nie miałyby takiego wymiaru, tak i ich realizacja - bez wsparcia materialnego konkretnych dobrodziejów zakończyłaby żywot w sferze planów. Dlatego nie można ich tu nie wymienić, chociażby z nazwy, polecając i odsyłając do szerszej informacji na naszej stronie internetowej.
Kolejny już raz organizatorom udzielili wsparcia: Urząd Miasta Łodzi, Mosty-Łódź, S.i A. Pietrucha, FIS Roman Jasiński, SKOK Stefczyka, Firma „W. Lewandowski”, w tym roku dołączyła spółka Zimny-Auto. Gorąco dziękujemy.
Pozostaje jeszcze jedna kwestia: Jak roznieść ziarna z tych konferencji, aby plonowały i przynosiły wzrost, kiedy tylko nieliczne media są zainteresowane udziałem w szerokim siewie prawdy i dobra?
I to jest chyba najdramatyczniejsze pytanie kierowane do wszystkich tych, którzy zagonieni w „pragmatyczną” codzienność, nie widzą narastających zagrożeń. Narastających dla wszystkich. Bez złudzeń...

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sosnowiec: bp Ważny skierował do diecezjan swój „list programowy”

2024-06-16 10:03

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Episkopat News

- Nasza diecezjalna wspólnota nie jest wysokim drzewem. Jest drzewem, które trwa mimo licznych wichur i huraganów. Jest drzewem mocno doświadczonym, ale także drzewem, które się nie złamało, które walczy z przeciwnościami - napisał do diecezjan bp Artur Ważny. Z okazji swojego ingresu skierował do wiernych list pasterski o charakterze programowym. Pismo odczytywane jest we wszystkich kościołach i kaplicach diecezji sosnowieckiej w niedzielę 16 czerwca 2024 r.

Zapowiada w nim tworzenie relacji i wspólne wędrowanie razem z wiernymi. Podstawą tych działań ma być Boża obietnica bycia jak cedr, znane biblijne drzewo.

CZYTAJ DALEJ

Testament ks. Rapacza dla Polaków w kraju i na emigracji

2024-06-15 08:05

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

wikimedia/pixabay.com

Ks. Michał Rapacz dla Polaków w kraju jak i „dla współczesnej emigracji polskiej to piękny przykład wierności Bogu na wszystkich odcinkach życia, służby Ojczyźnie, umiłowania tradycji narodowych, budzenia patriotyzmu, przyczyniania się do duchowego i moralnego odrodzenia społeczeństwa polskiego" - powiedział portalowi Polskifr.fr ks. Dionizy Jedynak, kapłan archidiecezji krakowskiej, pochodzący z parafii Płoki, gdzie pracował ks. Rapacz. Dziś beatyfikacja ks. Michała Rapacza w Krakowie-Łagiewnikach.

„Osobiście nie znałem ks. Michała Rapacza, gdyż urodziłem się 7 lat po jego męczeńskiej śmierci. Natomiast pamięć o nim była w mojej rodzinie. Moim rodzicom udzielił on ślubu. Od najmłodszych lat, gdy z rodzicami chodziłem na groby zmarłych z rodziny, to zaprowadzali mnie do pobliskiego lasu, bo to było niedaleko od cmentarza, na miejsce zabójstwa. Tam był ustawiony krzyż, tam ludzie zapalali świece, składali kwiaty, pamiętali o nim. Mówili, że to był męczennik" - opowiedział ks. Jedynak, wspominając, jak w czasach dzieciństwa odwiedzał miejsce, gdzie 12 maja 1946 r. został zamordowany przez komunistów ks. Michał Rapacz.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 43. Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolstwa Trzeźwości

2024-06-16 14:53

[ TEMATY ]

Apostolstwo trzeźwości

Jasna Góra/Facebook

Pod hasłem „Trzeźwość jest Polską racją stanu” odbyła się na Jasnej Górze dwudniowa, 43. Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolstwa Trzeźwości. Doroczne spotkanie to modlitwa o trzeźwość i odnowę moralną naszej Ojczyzny.

Przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości, bp Tadeusz Bronakowski, przed Cudownym Obrazem Matki Bożej zawierzał Ojczyznę i wszystkich zaangażowanych w Apostolstwo Trzeźwości.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję