Reklama

Rodzina i jej wrogowie

Niedziela Ogólnopolska 27/2009, str. 25

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Póki jest to możliwe, wykorzystujmy okazję i cieszmy się z pluralizmu mediów, dzięki którym możemy zobaczyć dyskretnie skrywane aspekty rzeczywistości. Ten luksus tymczasem zapewnia Internet i jego ogromne zasoby. Oto jeden z pouczających materiałów, godnych przemyślenia. Film „Postęp po szwedzku”, umieszczony na portalu internetowym YouTube, ukazuje przerażający rezultat systematycznego niszczenia tradycyjnego, chrześcijańskiego modelu rodziny. Film demaskuje samotność i izolację „nowego” społeczeństwa: 70 proc. gospodarstw domowych to gospodarstwa jednoosobowe. Wszędzie doskwiera samotność i brak więzi uczuciowych między ludźmi. Autor filmu stwierdza w swoim komentarzu, że widoczne w społeczeństwie wyobcowanie jest skutkiem zamierzonej polityki partii socjalistyczno-demokratycznej. Nie musi to być prawda, gdyż w innych krajach Zachodu rządzą liberałowie, a podobne problemy istnieją. A może jest to wina większości obywateli, którym nie chce się opiekować swymi dziećmi, którym nie chce się zastanawiać nad sensem własnego życia, czyli nie chce im się myśleć, bo tak jest wygodniej?
Charakterystyczną cechą władz natomiast jest dążenie do pełnej kontroli nad społeczeństwem. W tym przeszkodą okazuje się rodzina, stąd dążenie do jej rozbicia. Niektóre partie, np. „Zieloni”, propagują nawet związki poligamiczne. Padają słowa: „Rodzina powinna umrzeć!”. W Szwecji każdego roku zawiera się 38 tys. małżeństw. Jednocześnie w tym samym czasie dochodzi do 31 tys. rozwodów. Powstają rodziny, w których pojawiają się tzw. plastikowi rodzice, czyli ojczymi, macochy, opiekujący się dziećmi z własnych oraz poprzednio zawartych i rozwiązanych już związków. W rezultacie szwedzkie rodziny, według określenia jednej z wypowiadających się w filmie osób, to „wielka jajecznica”. Do zniszczenia więzi rodzinnych przyczyniają się również nieuzasadnione i szkodliwe ingerencje władz w wewnętrzne sprawy rodziny. W 1979 r. wprowadzono zakaz klapsów i karcenia dzieci wraz z ich indoktrynowaniem: za skarcenie dziecka grozi kara do 10 lat więzienia. Dzieci są pouczane, że w razie jakiegokolwiek konfliktu mają donosić na swoich rodziców policji. Na skutek tych donosów każdego roku państwo odbiera rodzicom od 10 do 12 tys. dzieci. Film ukazuje jedną z takich spraw: Dziewczynka z zemsty za uśpienie kociąt donosi na swojego ojca, fałszywie oskarżając go o molestowanie seksualne, ten zostaje skazany na wieloletnie więzienie. Po trzech miesiącach dziewczynka oddana do domu dziecka przyznaje, że zarzut był zmyślony, jednak urzędnicza machina wprowadzona w ruch jest nieubłagana. Rezultat - tragedia rodziców i dziecka, pozbawionego rodzinnego domu. Inny przykład: Chory na epilepsję syn zostaje odebrany matce z powodu jej domniemanej nadopiekuńczości. Władze socjalne oddają go w opiekę rodzinie byłych narkomanów, później człowiekowi obarczonemu problemem uzależnienia alkoholowego. W tym czasie do matki, która ma zakaz widzeń swojego dziecka, syn wysyła 40 listów z błaganiem o ratunek. W końcu syn pozbawiony właściwej opieki umiera. Matka wytacza proces państwu, który jednak przegrywa i musi zapłacić 1,5 mln koron tytułem kosztów procesowych. A oto inny przykład „postępu”: W 1995 r. zalegalizowano małżeństwa homoseksualistów i lesbijek. „Postępowy” kościół protestancki zostaje zmuszony do udzielania takim osobom „ślubów”. Z drugiej strony - nawet organizacje gejowskie sygnalizują w swoich raportach ogromną liczbę przypadków przemocy w tego rodzaju nienaturalnych związkach. Aż 40 tys. osób w Szwecji - przynajmniej jeden z rodziców jest homoseksualistą lub lesbijką. Jak może to wpływać na wychowanie tych dzieci? Odpowiedzi należałoby szukać, analizując wskaźniki przestępczości, uzależnień, samobójstw. Najbardziej tragiczne jest, że osierocone dzieci, przeważnie z innych krajów, są oddawane w adopcję homoseksualistom i lesbijkom. Ma to rzekomo wpłynąć na ograniczenie „homofobii”. Co powiedziałyby rodziny, z których pochodzą te dzieci, gdyby ich los był im znany? Prześladowani natomiast są duchowni, którzy głoszą naukę Pisma Świętego o grzesznym charakterze dewiacji. Pastor zielonoświątkowy Ake Green za zacytowanie nauki Biblii na ten temat na ambonie został skazany na miesiąc więzienia, sąd drugiej instancji uniewinnił go, jednak sprawa nadal jest rozpatrywana przez Sąd Najwyższy. Pastorka protestancka w rozmowie z dziennikarzem stwierdza, że Biblia dla niej nie jest wcale Słowem Bożym, poza tym - jej zdaniem - nie odpowiada ona na pytania współczesnego człowieka. Pastor gej natomiast proponuje swojego kolegę, który wiernie głosi Słowo Boże, wysłać do obozu koncentracyjnego w celu reedukacji! Ake Green za wierność nauce Pisma Świętego jest nieustannie maltretowany, otrzymuje telefony i listy z groźbami pozbawienia go życia i obelgami. Mnożą się także bluźniercze wystawy, na których „dzieła sztuki” ośmieszają osobę Chrystusa i Apostołów. Na koniec wstrząsający fakt, w filmie ukazany na początku, jednak stanowiący pewną konkluzję: 90 proc. ciał zmarłych poddawanych jest kremacji. Po pogrzebie 45 proc. urn nie zostaje odebranych. Coraz więcej ceremonii pogrzebowych nie ma religijnej oprawy. Pozbawieni sentymentów praktyczni Szwedzi nawet energię cieplną pieców kremacyjnych wykorzystują do ogrzewania domów.
W filmie, jak w soczewce, skupiają się współczesne zagrożenia i tendencje antyrodzinne, antymałżeńskie i antychrześcijańskie, które mają swoje odbicie również i w innych krajach. Opierając się na przedstawionych faktach, należałoby przeprowadzić wnikliwą analizę negatywnych zjawisk ukazanych w filmie i znaleźć rzeczywiste przyczyny takiego stanu rzeczy, bo inaczej wszystkie społeczeństwa mogą wpaść w taką samą pułapkę.
Na kilka miesięcy przed śmiercią Jan Paweł II w przemówieniu do przedstawicieli Forum Stowarzyszeń Rodzinnych stwierdził: „Niestety, ataki na małżeństwo i rodzinę stają się z każdym dniem coraz silniejsze i coraz bardziej radykalne zarówno na płaszczyźnie ideologicznej, jak i w sferze prawodawstwa”. A na zakończenie Jubileuszu Roku 2000 Papież pisał: „Kościół nie może ulegać naciskom pewnej kultury, nawet jeśli jest ona rozpowszechniona i czasem agresywna”. Słowa Ojca Świętego dla chrześcijan powinny być ostrzeżeniem i wezwaniem do jeszcze bardziej zdecydowanej obrony rodziny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejny polski Sprawiedliwy: ks. Zygmunt Dziedziak

2025-09-11 08:44

[ TEMATY ]

ks. Zygmunt Dziedziak

Parafia w Nozdrzcu

Ks. Zygmunt Dziedziak

Ks. Zygmunt Dziedziak

Pomógł ocalić życie co najmniej kilkunastu osób – a według niektórych świadectw, ponad 20. Dziś potomkowie uratowanych mówią, że dzięki odwadze polskiego kapłana, ks. Zygmunta Dziedziaka, żyje już kilkadziesiąt osób reprezentujących kolejne pokolenia. „Gdyby nie ks. Dziedziak, nie byłoby mnie tutaj, podobnie jak moich około 40 krewnych w Izraelu i Stanach Zjednoczonych” – podkreślał w Warszawie Jeffrey Cymbler, potomek ocalałych z rodziny Nadelów.

W uznaniu heroizmu proboszcza z Trzcieńca Instytut Jad Waszem w Jerozolimie przyznał mu pośmiertnie tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Medal i dyplom honorowy wręczono członkom jego rodziny podczas uroczystości w Żydowskim Instytucie Historycznym.
CZYTAJ DALEJ

Słowacja: Biskupi krytykują zapowiedzi arbitralnych działań władz

2025-09-10 13:11

[ TEMATY ]

biskupi

Słowacja

krytyka

arbitralne

działania

Episkopat Flickr

Konferencja Biskupów Słowacji z zadowoleniem przyjęłaby, gdyby temat zniesienia 6 stycznia jako dnia wolnego od pracy lub innych świąt poprzedził otwarty dialog, również w odniesieniu do umowy międzynarodowej między Słowacją a Watykanem - oświadczyła w imieniu episkopatu rzeczniczka, Katarína Jančišinová.

9 września minister finansów Republiki Słowackiej Ladislav Kamenický ogłosił na konferencji prasowej, że zostaną zniesione trzy dni świąteczne, wolne od pracy, w tym 6 stycznia uroczystość Objawienia Pańskiego. Ma też zostać zniesiony zakaz handlu w dni świąteczne za wyjątkiem Bożego Narodzenia.
CZYTAJ DALEJ

Tomaszów Maz.: Sejmik Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych

2025-09-11 09:30

Piotr Drzewiecki

W Tomaszowie Mazowieckim odbył się I Sejmik Młodzieżowych Drużyń Pożarniczych Województwa Łódzkiego, w którym udział wzięło 500 druhów i druhen z Ochotniczych Straży Pożarnych.

W Tomaszowie Mazowieckim odbył się I Sejmik Młodzieżowych Drużyń Pożarniczych Województwa Łódzkiego, w którym udział wzięło 500 druhów i druhen z Ochotniczych Straży Pożarnych.

Ponad 500 druhów i druhen z Ochotniczych Straży Pożarnych wzięło udział w I. Sejmiku Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych Województwa Łódzkiego.

Sejmik miał na celu integrację środowiska strażackiego oraz wymianę doświadczeń i wspólną zabawę. Spotkanie w Tomaszowie Mazowieckim zgromadziło ponad 500 uczestników z całego województwa łódzkiego, dla których przygotowano liczne atrakcje i stoiska. - Cieszy mnie, że sejmik zawitał do województwa łódzkiego. Dziękuję za Waszą aktywność społeczną od najmłodszych lat. To najlepsza forma spędzania wolnego czasu - mówiła w czasie otwarcia sejmiku wojewoda łódzki Dorota Ryl. Wśród gości Sejmiku Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych Województwa Łódzkiego znaleźli się m.in. Dariusz Klimczak - Minister Infrastruktury, Pawel Bejda - Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, Waldemar Pawlak - Prezes Zarządu Głównego Związku OSP RP, nadbryg. Grzegorz Szyszko - zastępca Komendanta Głównego PSP, st. bryg. Marcin Dulas - Łódzki Komendant Wojewódzki PSP w Łodzi oraz przedstawiciele Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych Województwa Łódzkiego. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję