Reklama

Wiara

Wyrwany z mocy diabła

„Jazda” na granicy życia i śmierci okazała się na tyle niebezpieczna, że już tylko sam Bóg mógł go zatrzymać na drodze prowadzącej do piekielnej przepaści.

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

Archiwum Michała Markiewicza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życie Michała przypominało prawdziwy rollercoaster. Fascynacja horrorami i pornografią, karty tarota, satanizm i hinduskie medytacje.

Wszedł w ogromną przerażającą ciemność. Dziś każdego dnia zawierza swoje życie Panu Jezusowi i nie boi się dzielić wiarą wszędzie tam, gdzie Bóg go posyła. „Gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska” (Rz 5, 20).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zły kierunek

Michał Markiewicz pochodzi z Mławy – miasta położonego między stolicą a Olsztynem. Wzrastał w rodzinie, w której życiu były realizowane wartości chrześcijańskie. Wspomina, że w szkole podstawowej był ministrantem, a jego rodzice należeli do Akcji Katolickiej. To jednak nie przekładało się na jego młodzieńcze wybory, a on sam przyznaje, że od najmłodszych lat zaczął zmierzać w złą stronę. – Pamiętam, że jako dziecko wywoływałem duchy, później fascynowałem się horrorami i pornografią. W liceum zacząłem słuchać ostrzejszej muzyki, szczególnie jednego z polskich zespołów satanistycznych. W tym czasie zakochałem się w swojej przyjaciółce, ale kiedy mnie odrzuciła, przeżyłem wielki zawód, rozczarowanie. Było ze mną na tyle źle, że myślałem o tym, by popełnić samobójstwo. Jednak jakiś wewnętrzny głos mówił mi, że nie mogę tego zrobić, bo rodzice mnie kochają. Wydaje mi się, że to był efekt modlitwy mojej rodziny za mnie, że byłem osłonięty modlitwą mojej mamy i babci – opowiada Michał Markiewicz.

Dodaje, że w trakcie liceum w jego życiu pojawiły się karty tarota, wróżenie z ręki, do tego alkohol i narkotyki: – Opuszczałem zajęcia w szkole, chodziłem na wagary, nie mogłem się na niczym skupić. To spowodowało, że ledwie zdałem do kolejnej klasy, jednak rodzice nie wiedzieli, co się ze mną dzieje. Pamiętam, że moja mama modliła się wtedy za mnie na różańcu, żebym z tego wyszedł. Widząc jej łzy, postanowiłem poprawę. Zerwałem z muzyką satanistyczną, ale wciąż byłem zniewolony pornografią, masturbacją i grami komputerowymi...

Reklama

DALSZĄ CZĘŚĆ historii PRZECZYTASZ W TYGODNIKU "BLIŻEJ ŻYCIA Z WIARĄ".

* KUP E-WYDANIE "BLIŻEJ ŻYCIA Z WIARĄ" WRAZ Z NAJNOWSZĄ "NIEDZIELĄ" e.niedziela.pl

* SZUKAJ W SWOJEJ PARAFII LUB KIOSKU WRAZ Z NAJNOWSZĄ "NIEDZIELĄ"

* SZUKAJ OSOBNO W KIOSKACH

2023-02-17 21:40

Ocena: +16 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: wybierając życie dziecka, matka pokonała raka

[ TEMATY ]

wiara

USA

życie

świadectwo

aborcja

Adobe Stock

Jessica Hanna jest matką czworga dzieci, gdy była w ciąży z ostatnim zdiagnozowano u niej raka piersi w fazie terminalnej. Lekarze doradzali jej aborcję, by mogła zawalczyć o własne życie. Odmówiła i wybrała leczenie nie zagrażające noszonemu pod sercem dziecku. Po porodzie okazało się, że nowotwór się cofnął. Jej uzdrowienie zostało zgłoszone jako cud do kanonizacji bł. brata Francisa Solanusa Casey’a, przy którego grobie modliła się w swoim rodzinnym Detroit.

Historię swojej choroby i cudownego uzdrowienia Jessica opowiada w mediach społecznościowych. Podkreśla, że w ostatniej ciąży Bóg powołał ją do czegoś wielkiego. Wcześniej była zadeklarowaną działaczką pro-life, jednak dopiero doświadczenie własnej choroby i troski o nienarodzone dziecko życiowo zweryfikowało i potwierdziło jej przekonania.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Rzeszowskie spotkania maryjne

2024-05-03 21:00

Irena Markowicz

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

W maju, miesiącu przesiąkniętym wdzięcznością do naszej Matki w Niebie łatwiej też

odnajdujemy ślady jej obecności w naszym otoczeniu. Kamienna figura Pani Rzeszowa na osiedlu Staroniwa, bliźniaczo podobna do tej, która objawiła się Jakubowi Ado w 1513 na gruszy w ogrodzie bernardyńskim...

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję