Reklama

gadu-gadu z księdzem

Żmija zamiast krzyża?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pewien ksiądz próbował mnie uspokoić, kiedy zapytałem go, dlaczego z karetek pogotowia, przychodni lekarskich czy aptek zniknął znak krzyża. Podał mi argument, że zastąpienie znaku krzyża żmiją powieszoną na jakimś palu wiąże się też z biblijną tradycją, kiedy na pustyni Izraelici wbijali na pal węża, a kto spojrzał na niego, zostawał uzdrowiony. Czy można tak spokojnie tę sprawę tłumaczyć? Osobiście bardzo mnie to boli, bo jako chrześcijanin mocno sobie cenię znak krzyża i nie rozumiem naszej cichej zgody na zastąpienie znaku krzyża jakimś innym symbolem.
H. S.

Muszę się przyznać, że twój problem wywołał we mnie skrajnie inną reakcję niż u kapłana, którego pytałaś o tę sprawę. Nagle zacząłem się przyglądać mijającym mnie karetkom pogotowia, zacząłem zaglądać w witryny aptek i przychodni... i rzeczywiście struchlałem. Na palcach można policzyć te, które zachowały jeszcze znak czerwonego krzyża. W większości jest to już tylko wąż Eskulapa - rzymskiego odpowiednika mitologicznej postaci greckiego opiekuna sztuki lekarskiej Asklepiosa. Jak szybko nam to wszystko pozmieniano! Jak bezboleśnie i bez żadnego szumu wyrzucono krzyże z tych miejsc, w których cierpią i szukają zdrowia chorzy ludzie. A przecież, dla nas, ludzi wierzących, nie ma skuteczniejszego lekarza nad Chrystusa. Skazano nas więc, bez naszej zgody, na pogański sposób myślenia, reagowania na cierpienie i szukania uzdrowienia poza Chrystusem.
Nie przekonuje mnie też usprawiedliwianie tej zmiany starotestamentalnym tekstem o wywyższeniu węża na pustyni. Rzeczywiście, wydarzenie to było zapowiedzią wywyższenia Chrystusa na krzyżu. Ale ten znak mógł wystarczyć tylko naszym przodkom żyjącym przed Chrystusem. Oni czekali na Mesjasza i tak wyobrażali sobie jego zwycięstwo nad diabłem, czyli wężem. To była zapowiedź prawdziwych wydarzeń na Golgocie. Od chwili śmierci Jezusa Chrystusa to On staje się naszym jedynym Panem i Uzdrowicielem. Krzyż, a na nim rozpięty Chrystus, stanowią dla nas główny symbol zbawienia. Wracanie do symboliki węża na palu i zastępowanie nim krzyża Chrystusa byłoby zatrzymaniem się na etapie Starego Testamentu i w jakimś stopniu zatarciem ostatecznego zwycięstwa Chrystusa. Wystarczy poczytać listy św. Pawła. Jak dużo uwagi poświęca Paweł nauce krzyża, tłumacząc, że ten znak wystarczy nam zupełnie, że jeśli mamy się z czegoś chlubić, to tylko z krzyża Jezusa Chrystusa.
Relacja znaku węża wbitego na pal do krzyża Jezusa Chrystusa przypomina trochę relację obrzezania do chrztu. Św. Paweł wyraźnie tłumaczy, że dla ucznia Chrystusa obrzezanie jest już niepotrzebne, choć w Starym Testamencie było znakiem przymierza Boga z narodem wybranym. Zapewne podobnie jest ze znakiem węża wywyższonego na pustyni. Dla Izraelitów, oczekujących przyjścia Mesjasza, był to ważny symbol, ale dla nas, chrześcijan, którzy wierzymy, że Mesjasz już przyszedł i jest Nim Jezus Chrystus - jedynym znakiem jest Krzyż Zbawiciela. W obu przypadkach jest to więc smutna zamiana.
Jeśli zamieniono krzyż na węża Eskulapa, to zastąpiono naszą chrześcijańską wizję świata powrotem do pogańskich mitów. Jeśli ten wąż miałby być nawiązaniem do starotestamentalnego znaku wywyższenia węża na pustyni, oznaczałoby to powrót do Starego Testamentu, tak jakby prawda o wypełnieniu się tej zapowiedzi w Jezusie Chrystusie była mniej istotna niż sama zapowiedź. Od chrześcijaństwa przeszlibyśmy do judaizmu.
Warto więc bronić krzyża! Nawet jeśli trudno nam to czynić w obliczu odgórnych decyzji (choć i na nie starajmy się wpływać!), to sami z siebie stańmy się wyznawcami krzyża, nosząc go na piersi, wieszając we własnym domu, dbając o przydrożne krzyże, stawiając je wokół kościołów, kaplic i własnych domów. Nie pozwólmy zastąpić żmiją krzyża Chrystusowego, bo to Chrystus zwyciężył węża i dlatego nie mamy się „chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Jezusa Chrystusa”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kielce: Ulicami miasta przeszedł Marsz Milczenia

2024-07-07 19:14

[ TEMATY ]

rocznica

zbrodnia wołyńska

Wołyń

rzeź wołyńska

Kielce

rocznica rzezi wołyńskiej

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Od Mszy św. w bazylice katedralnej rozpoczęły się dzisiejsze uroczystości obchodów 81. rocznicy Rzezi Wołyńskiej, na które złożył się Eucharystia, Marsz Milczenia i spotkanie na cmentarzu. Upamiętnienie po raz 12. zorganizowały kieleckie organizacje i środowiska patriotyczne.

Podczas Mszy św. w bazylice zostało przypomina tragiczne pokłosie Rzezi Wołyńskiej, a szczególnie Krwawej Niedzieli. Eucharystii przewodniczył proboszcz parafii katedralnej ks. Adam Kędzierski, a homilię wygłosił ks. Piotr Misztal, studiujący w Rzymie. Modlono się za ofiary Rzezi, a także o zwycięstwo prawdy historycznej i o pokój na świecie.

CZYTAJ DALEJ

Rodzice z dziećmi będą zatrzymywani na lotniskach? Nowy pomysł MEN

2024-07-08 09:12

[ TEMATY ]

Ministerstwo Edukacji

Rawpixel.com/fotolia.com

Ograniczanie religii w szkołach, wycinki w wykazie lektur obowiązkowych to nie wszystko, co planuje rząd w zakresie reformowania systemu edukacji. Katarzyna Lubnauer, wiceminister resortu edukacji narodowej ogłosiła nowy pomysł - zakaz wyjeżdżania na wakacje w trakcie roku szkolnego.

Na pierwszy rzut, resort ograniczył ilość godzin religii w szkołach, później wyrzucono przedmiot HiT (historia i teraźniejszość), a następnie przedstawiono listę lektur obowiązkowych. Wykaz opiłowano o ważne dzieła literackie np. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Rzym: poważny stan zdrowia kard. Ruiniego

2024-07-08 12:22

[ TEMATY ]

kard. Camillo Ruini

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Camillo Ruini

Kard. Camillo Ruini

W sobotę późnym wieczorem kardynał Camillo Ruini został przewieziony do kliniki Gemelli z powodu bólu w klatce piersiowej. Ze względu na zaawansowany wiek kardynała i historię kliniczną konieczne było przyjęcie na oddział intensywnej terapii kardiologicznej - poinformowano w Rzymie.

93-letni purpurat jest przytomny, a jego stan kliniczny jest obecnie stabilny. Minioną noc spędził spokojnie. Potwierdzono, że jego stan jest stabilny. Nadal jest monitorowany i leczony na oddziale intensywnej terapii kardiologicznej w Klinice Gemelli - dowiadujemy się z biuletynu wydanego dziś rano. Kard. Ruini należał do grona najbliższych współpracowników św. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję