Reklama

Wielka nostalgia

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 43/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jarosław Libelt: - Na jakim etapie są prace przy renowacji cmentarza przy ul. Warszawskiej w Gorzowie Wlkp.?

Tadeusz Horbacz: - Sprawa renowacji cmentarza o 150-letniej tradycji trwa od 5 lat. Pierwsze środki zdobyliśmy w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska. Za uzyskane pieniądze m.in. zamontowaliśmy kanalizację deszczową. Niestety trzeci został rozpatrzony negatywnie. Wykonane wtedy prace sprawiły jednak, że ludzie na nowo odkryli piękno tego zakątka Gorzowa. Muszę podkreślić, że w Gorzowie panuje wielka społeczna nostalgia do cmentarza. Wielu chciałoby tam znaleźć miejsce swojego ostatniego spoczynku.
Równolegle z podjęciem prac remontowych, dzięki inicjatywie różnych grup działających przy parafii pw. Podwyższenia Krzyża, powstała droga krzyżowa. Większość z ponad 6 kilometrów polbrukowych chodników to ścieżki drogi. Obecnie kończymy remont ogrodzenia.

- A jakie są plany na przyszłość?

- W niedalekiej przyszłości zostanie wybrukowana, zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków, główna aleja. Nadzór nad wszelkimi pracami sprawuje Zdzisław Linkowski, były dyrektor sąsiadującego z cmentarzem Muzeum. Pieniądze na działalność remontową uzyskujemy głównie dzięki hojności sponsorów (ok. 90% funduszy) oraz z opłat grobowce, uiszczanych co 20 lat. Wielką, pomocną siłą okazali się skazani z Zakładu Karnego uczestniczący w robotach.
Całkowite zakończenie remontu nekropolii nastąpi po wyremontowaniu kaplicy cmentarnej i wyłożeniu fragmentu drogi od strony osiedla, tak by w przyszłości cmentarz mógł normalnie funkcjonować. Niestety nie udało się uzyskać - z niezrozumiałych dla nas przyczyn - pozwolenia sanepidu na otwarcie cmentarza. Ufamy, że sąd nie podzieli takiego zdania. Inaczej wartość wspólnego wysiłku wielu osób ulegnie ogromnej dewaluacji.

- Dziękuję za rozmowę.

Z Tadeuszem Horbaczem - prezesem Stowarzyszenia Rodzin Katolickich - rozmawiał Jarosław Libelt

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Święty Czech

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Wacław

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław

Był synem księcia Wratysława I i lutyckiej księżniczki Drahomiry.

Wacław objął panowanie w Czechach ok. 925 r. Został zamordowany ok. 929 r. na polecenie swojego brata Bolesława, który za namową matki zaprosił go do wzięcia udziału w konsekracji świątyni w Starym Bolesławcu ku czci świętych męczenników Kosmy i Damiana. Był wzorowym chrześcijaninem. Legenda starosłowiańska głosi, że „wspierał wszystkich ubogich, nagich odziewał, łaknących żywił, podróżnych przyjmował zgodnie z nakazami Ewangelii. Nie dozwalał wyrządzać krzywdy wdowom, miłował wszystkich ludzi, biednych i bogatych. Wspomagał sługi Boże, uposażał kościoły”. Ta sama legenda opisuje jego męczeńską śmierć. W świątyni „Bolesław przystąpił doń u drzwi. Wacław zobaczył go i rzekł: «Bracie, dobrym byłeś dla nas wczoraj». Szatan jednak podszepnął Bolesławowi, uczynił przewrotnym jego serce, tak iż wyciągnąwszy miecz, odezwał się: «Teraz pragnę być jeszcze lepszym». To powiedziawszy, uderzył go mieczem w głowę. Wacław, zwróciwszy się do niego, rzekł: «Co czynisz, bracie?». Pochwyciwszy go, rzucił na ziemię. Tymczasem podbiegł jeden ze wspólników Bolesława i ciął Wacława w rękę. Ten, porzuciwszy brata, ze zranioną ręką uszedł do kościoła. W drzwiach kościoła zabili go dwaj zamachowcy. Trzeci, przybiegłszy, przebił mu bok. Wówczas Wacław oddał ostatnie tchnienie z tymi słowami: «W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mego»”.
CZYTAJ DALEJ

Stężyca. Bezcenny dar - relikwie Drzewa Krzyża

2025-09-28 18:57

Paweł Wysoki

Przychodźcie do źródła, które bije u stóp krzyża – zaapelował bp Mieczysław Cisło.

Parafia Podwyższenia Krzyża Świętego w Stężycy świętowała jubileusz 100-lecia istnienia. Główne uroczystości odbyły się 14 września pod przewodnictwem bp. Mieczysława Cisło. Jednej z najmniejszych wspólnot w naszej diecezji abp Stanisław Budzik ofiarował bezcenną relikwię Drzewa Krzyża, która została uroczyście wprowadzona do kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję