Reklama

Sport

MŚ 2022 - król kibiców Andrzej Bobowski po raz dwunasty na mundialu

Andrzej Bobowski, "król polskich kibiców", wylatuje 19 listopada do Kataru na rozpoczynające się tam finały piłkarskich mistrzostw świata. Będzie to jego dwunasty mundial.

[ TEMATY ]

piłka nożna

kibice

mundial

PAP/Radek Pietruszka

"Król polskich kibiców" Andrzej Bobowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Finalistom piłkarskich mistrzostw świata towarzyszę od 1978 roku. W Argentynie byłem na siedmiu meczach, w tym na czterech polskich. Wiele wrażeń doznałem na spotkaniu Argentyna - Brazylia. Dotychczas obejrzałem na żywo 140 spotkań rozegranych w finałach imprezy. Byłem na 25 meczach w czasie mundialu w RPA w 2010 roku. O jedno spotkanie mniej obejrzałem we Francji w 1998 i cztery lata później, gdy najlepszych piłkarzy świata gościła Japonia i Korea Południowa. We wtorek będę kibicował Polakom w rywalizacji z drużyną Meksyku" - powiedział PAP "król polskich kibiców".

Bobowski często wraca pamięcią do mundialu w 1974 roku w RFN, na który nie pojechał, bo wyprawa do Niemiec przerosła jego możliwości finansowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Jak nie jedziesz, to wreszcie będziemy mieli kolorowy telewizor" - powiedziała moja żona Teresa. I tak przez całe mistrzostwa nasze mieszkanie w bloku, o przepraszam - w apartamentowcu, jak to się dzisiaj określa takie locum, przekształciło się w salon piłkarski, do którego ściągali nagminnie sąsiedzi" - opowiada Bobowski.

Mundialowymi opowieściami sypie jak z rękawa. Opisał je w książce "Tajemnice Króla Kibiców". Do jeszcze jednej historii wraca chętnie. To było przed mistrzostwami świata w Argentynie w 1978 roku. Mając kolekcjonerską żyłkę, nawiązał kontakt z Argentyńczykiem, który przysłał mu zaproszenie na mundial. Na miejscu okazało się, że kolekcjoner jest wicedyrektorem banku w Rosario, który zajmował się dystrybucją biletów i łaskawym okiem spojrzał na podanie o ulgowe bilety dla kolegi po kolekcjonerskim fachu z dalekiego kraju.

"Do Kataru lecę 19 listopada, a 22 listopada będę kibicował biało-czerwonym w spotkaniu z Meksykiem. Zabieram czerwony płaszcz z orłem na piersiach, no i koronę z charakterystycznymi piłeczkami, zaprojektowaną przez modystkę z Teatru Wielkiego. Każda z piłeczek posiada napis "Polska gola". Nie zabieram bębna, z którym byłem na mistrzostwach po raz ostatni w Korei Południowej i Japonii w 2002 roku, bo waży ponad 20 kilogramów, a ja mam już 82 lata" - śmieje się Bobowski.

Reklama

Najsłynniejszy polski kibic obejrzał na żywo 140 spotkań mundialowych. 16 listopada był na 349. meczu reprezentacji Polski, która tym razem zmierzyła się z Chile wygrywając 1:0.(PAP)

jej/ cegl/

2022-11-17 20:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielka niespodzianka w naszej grupie: Arabia Saudyjska ogrywa Argentynę!

[ TEMATY ]

mundial

PAP/EPA/Noushad Thekkayil

Bramki: 1:0 Lionel Messi (10-karny), 1:1 Saleh Al-Shehri (48), 1:2 Salem Al-Dawsari (53).

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Stań przed Bogiem taki, jaki jesteś

2024-04-24 19:51

Marzena Cyfert

O. Wojciech Kowalski, jezuita

O. Wojciech Kowalski, jezuita

W uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski, wrocławscy dominikanie obchodzą uroczystość odpustową kościoła i klasztoru.

Słowo Boże podczas koncelebrowanej uroczystej Eucharystii wygłosił jezuita o. Wojciech Kowalski. Rozpoczął od pytania: Co w takim dniu może nam powiedzieć św. Wojciech?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję