Reklama

Na 2000. rocznicę urodzin Apostoła Narodów

Niedziela Ogólnopolska 29/2008, str. 23

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Florian: - Opowiedz nam, Święty Pawle, co nieco o swojej rodzinie, dzieciństwie, mieście, w którym się urodziłeś i przebywałeś do 18. roku życia.

Reklama

Św. Paweł: - Urodziłem się w Tarsie, dużym, znanym z wyrobu żagli, portowym greckim mieście, położonym wówczas nad brzegiem Morza Śródziemnego u ujścia rzeki Kydnos. Dziś miasto nosi także nazwę Tarsus i leży w południowo-wchodniej Turcji, niedaleko granicy z Syrią. Jednak na skutek ruchów tektonicznych tego obszaru Ziemi miasto oddalone jest obecnie 15 km od morza. W moich czasach liczyło 60 tys. mieszkańców i było stolicą prowincji o nazwie Cylicja. Słynęło także ze znakomitej szkoły stoików. Na jego prawie tysiącletnim wówczas obliczu - przed zajęciem go w 64 r. przez Rzymian - wycisnęli wcześniej swe rysy Hetyci, Asyryjczycy, Persowie, a od IV wieku przed Chr. również Grecy. Potem przyszli Rzymianie, po których od IV wieku po Chr. nadawali ton życiu miasta Bizantyjczycy, a jego mieszkańcy w większości byli chrześcijanami.
W Tarsie zostało ustanowione biskupstwo. W latach 431 i 435 odbyły się tam prowincjonalne synody. Choć w 611 r. miasto zdobyli Persowie, a w 637 r. zajęli je Arabowie - chrześcijanie stanowili w nim większość. Odbite w 1097 r. przez Krzyżowców z rąk muzułmańskich Seldżuków - należało do Księstwa Antiochii, a od 1173 r. zostało włączone do królestwa Armenii. W 1177 r. odbył się tu kolejny synod. W roku 1359 przejęli nad miastem kontrolę egipscy mamelucy, a po zwycięstwie nad nimi w roku 1515 - Turcy otomańscy, którzy sprawują tam władzę do dziś.
Jeszcze sto lat temu w Tarsie mieszkała znaczna, licząca kilka tysięcy, wspólnota chrześcijan, członków Kościoła Ormiańskiego, ale przeprowadzona w latach 1915-17 okrutna czystka etniczna - a właściwie religijna - spowodowała, że w Tarsie jeszcze do niedawna nie było ani jednego chrześcijanina. Dopiero w roku 1994 zamieszkały w mieście trzy katolickie zakonnice. Chrześcijanie chcą bowiem w miejscu mego urodzenia utworzyć centrum spotkań ekumenicznych, wybudować lub odzyskać jeden z kościołów. Uzyskali zgodę władz tureckich na organizowanie okresowych sympozjów i nabożeństw.
Mieszkańcy Tarsu zawsze stanowili mieszaninę wielu ludów: Ormian, Fenicjan, Persów, Greków, Żydów, Celtów. Dziś mieszkają w nim wyłącznie Turcy i Kurdowie. Miasto liczy 180 tys. mieszkańców.

- A kim byli, Święty Pawle, Twoi rodzice i czym zajmowali się w Tarsie?

- Do Tarsu z Galilei przywędrował już w roku 20 przed Chr. mój dziadek, który był wytwórcą namiotów i bardzo pobożnym Żydem z pokolenia Beniamina. Żydowska kolonia w Tarsie liczyła ok. 6 tys. członków. Zdobna greckimi kolumnami synagoga była świadectwem ich zamożności i otwarcia się na kulturę Hellady.
Istniała przy synagodze szkoła, w której wybrani nauczyciele zapewniali nie tylko znajomość Pięcioksięgu Mojżesza i żydowskich tradycji prawnych, ale i helleńskiej literatury, z greckimi filozofami i tragikami. Językiem aramejskim posługiwaliśmy się w domu oraz w synagodze. Natomiast z innymi mieszkańcami miasta porozumiewaliśmy się powszechnie używanym na całym obszarze wschodnich prowincji greckim dialektem koine. Od najmłodszych lat otrzymywałem także solidne wykształcenie zawodowe -była to umiejętność tkania i wykonywania płócien namiotowych.
Mój ojciec należał do ugrupowania - a właściwie klasy - faryzeuszów, a więc gorliwych patriotów i wykonawców Prawa Mojżeszowego. Odziedziczył po swoim ojcu zakład wytwarzający namioty i zajmował się ich dostawą dla rzymskich legionów. Otrzymał rzymskie obywatelstwo, co było wówczas rzadkim przywilejem. Dlatego obok hebrajskiego imienia Saul (Szaweł) miałem również rzymskie -Paulus (tzn. Mały). Byłem bowiem średniego wzrostu, ale więcej niż smukłej budowy. Taki był ze mnie chudzielec.
Po ukończeniu miejscowych szkół, mając 18 lat, poprosiłem ojca, by pozwolił mi udać się - wzorem wielu młodzieńców z faryzejskich rodzin, urodzonych w diasporze - do Jerozolimy, aby w szkole słynnego Gamaliela pogłębić znajomość Pisma i wiedzy rabinistycznej. Zamierzałem zostać rabinem, czyli nauczycielem Pisma i tradycji żydowskich.
Według dzisiejszego kalendarza, przybyłem do Jerozolimy pod koniec roku 26. Urząd Najwyższego Kapłana sprawował wówczas Kajfasz. W Rzymie od 12 lat panował Tyberiusz, a jego namiestnikiem nad Palestyną był Poncjusz Piłat.
Gamaliel był rabinem słynącym nie tylko ze znajomości Prawa Mojżeszowego i tradycji, ale także z pobożności i mądrości. Prawie przez 10 lat studiowałem pod jego kierunkiem Pięcioksiąg Mojżeszowy. Prowadziłem życie godne faryzeusza i prawdą jest to, co napisałem o sobie w Liście do Galatów, że „w żarliwości o judaizm przewyższałem wielu moich rówieśników (...) byłem gorliwcem w zachowywaniu tradycji moich przodków” (por. Ga 1,14).
Pozdrówcie się wzajemnie pocałunkiem świętym. Miłość moja z wami wszystkimi w Chrystusie Jezusie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.
CZYTAJ DALEJ

Czym jest krzyżmo i jak powstaje? Dowiedz się!

2025-04-16 20:12

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Krzyżmo

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

W Wielki Czwartek do południa sprawowana jest Msza Krzyżma Świętego. Nazywa się ją także Mszą olejów. To dlatego, że podczas tej liturgii biskup konsekruje krzyżmo oraz błogosławi oleje chorych i katechumenów. Jak powstają? Odpowiadają liturgista, ks. dr Stanisław Szczepaniec i odpowiedzialny za przygotowanie olejów dla Archidiecezji Krakowskiej, ks. Łukasz Jachymiak.

Wielki Wtorek. Wieczór. Pomieszczenie gospodarcze przy katedrze na Wawelu. To tu trwają ostatnie prace nad przygotowaniem olejów na tegoroczną Mszę Krzyżma Świętego. Zostało już tylko kilka dni. Siostra Cecylia bierze udział w tym procesie po raz 13. Ks. Łukasz po raz 3. Prace nad krzyżmem ruszają już zimą. Chodzi przede wszystkim o zgromadzenie potrzebnych składników. Tegoroczny olej został przywieziony z północnych Włoch. Na wzgórze wawelskie dotarł w lutym.
CZYTAJ DALEJ

Ukazało się polskie tłumaczenie dekretu ws. dyscypliny intencji Mszy Świętych

2025-04-16 16:52

[ TEMATY ]

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

Dykasteria ds. Duchowieństwa wydała dekret ws. dyscypliny intencji Mszy Świętych. Dekret został zatwierdzony przez Ojca Świętego Franciszka, w dniu 13 kwietnia 2025 roku, w Niedzielę Palmową. Papież nakazał ogłoszenie dekretu i ustalił, że wchodzi on w życie w dniu 20 kwietnia 2025 roku, w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego. Dekret podpisał kard. Lazzaro You Heung sik, prefekt Dykasterii ds. Duchowieństwa.

„Secundum probatum Ecclesiae morem, sacerdoti cuilibet Missam celebranti aut concelebranti licei stipem oblatam recipere, ut iuxta certam intentionem Missam applicet” - „Zgodnie z uznanym przez Kościół zwyczajem, każdemu kapłanowi celebrującemu albo koncelebrującemu Mszę Świętą wolno przyjąć ofiarę złożoną po to, by odprawił Mszę Świętą według określonej intencji” (kan. 945 § 1 KPK).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję