Reklama

Kościół

Jasna Góra: kapłani przymusowo wcielani do wojska dziękowali za ocalenie wiary

Na Jasną Górę przybyli kapłani, wśród nich abp Juliusz Peta z Kazachstanu, którzy 50 lat temu, w okresie PRL-u, jako alumni odbywali przymusową zasadniczą służbę w Ludowym Wojsku Polskim. Trafili do najbardziej znanej kleryckiej jednostki w Bartoszycach, tam gdzie służył też bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Dziękowali za ocalenie wiary i przetrwanie represji.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Kazachstan

kapłani

Jasna Góra/Facebook

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W latach 1959-80 przez Ludowe Wojsko Polskie przeszło ok. 3 tys. kleryków, których wcielono przed rozpoczęciem nauki w seminarium, bądź w trakcie jej trwania. Utworzono do tego jednostki w Bartoszycach, Szczecinie i Brzegu nad Odrą. Największą liczbę kleryków powoływano z tych diecezji, w których biskupi stawiali najbardziej zdecydowany opór wobec komunistów.

Powołanie do służby wojskowej było dla nich próbą wiary i powołania. - Chcieli nas zlaicyzować, zdemoralizować i przestraszyć. Szydzono z Kościoła i kapłanów. W każdą niedzielę zamiast Mszy św. prowadzono nas do kina, gdzie sprowadzano kobiety z okolicznych zakładów i tak je sadzano, aby były obok nas - opowiadał ks. Henryk Małecki z Warszawy, ppor. Wojska Polskiego. Dodawał, że tam były bardzo przemyślane metody łamania człowieka. - Wychodziliśmy też na poligon i wiele razy musieliśmy nieść naszych kolegów na tzw. pałatkach, czyli płaszczach wojskowych, bo byli tak wycieńczeni, że nie byli wstanie iść - mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podkreślał, że dla nich bardzo ważna była duchowa pomoc, której doświadczali od bliskich. - Do Bartoszyc przyjeżdżał kard. Karol Wojtyła, biskupi, księża z seminarium, klerycy. Przywozili nam obrazki Matki Bożej, różańce i Pismo Św., abyśmy nie zapominali, o tym co najważniejsze - powiedział ks. Małecki. Dodał, że w jednostce był z nimi ówczesny biskup płocki, który zawsze, gdy zabierano im to co święte, mówił: „że mają być jak kowadło, w które wali młot, a ono nie pęka”. - My też nie ulegliśmy- zaznaczył.

Abp Tomasz Peta, obecnie metropolita Astany w Kazachstanie zauważył, że dla nich to ważny jubileusz, ponieważ 50 lat temu wyszli z wojska. - Byliśmy w Bartoszycach w latach 1970-72. Do Matki Bożej przyjechaliśmy podziękować za dwa lata trudnej służby, ale później, jak się okazało, błogosławionej. Teraz czerpiemy z tych trudów piękne owoce. Wierzyliśmy, że bronimy pięknej sprawy, trzymała nas przy życiu wspólna modlitwa, Eucharystia i solidarność - powiedział arcybiskup.

Reklama

Podkreślił, że mimo tego, że modlitwa była zakazana, to tylko dzięki niej mogli przetrwać. - Wojsko miało tysiące sposobów, jak nam dokuczyć, przez nogi do głowy. Organizowali spotkania ideologiczne, prelegenci przyjeżdżali aż z Warszawy, żeby wprowadzić dezinformację. Bardzo rzadko dostawaliśmy przepustki, ale jak już się udawało, to ksiądz posługujący w Kościele w Bartoszycach odprawiał nam Mszę św. i udzielał sakramentów, i ten wspólny cel, jakim była obrona wiary, dodawał nam sił - powiedział abp Peta.

- Wcielano nas do jednostek, aby jak najmniej alumnów skończyło seminarium. Służby nie spodziewały się naszej determinacji i wytrwałości. Czuliśmy obecność Matki Bożej. Jak wyszliśmy, to przyjechaliśmy tutaj do sanktuarium, aby podziękować Jej za to, że z nami była i że mogliśmy przetrwać ten ciężki czas - powiedział ks. Jerzy Karbownik kustosz sanktuarium parafii Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej.

Jednostka w Bartoszycach była określana mianem „największego seminarium duchownego w Polsce”. Już samo położenie jednostki w północno-wschodniej Polsce, w poniemieckich koszarach na obrzeżach miasta, dziesięć kilometrów od granicy sowieckiej, sprzyjało izolacji i celom władz Polski Ludowej. Tutaj swoją służbę odbywał też ks. Jerzy Popiełuszko. Popiełuszko tłumaczył kolegom, że najważniejsze jest, by zawsze trzymali się razem i nie dali się zastraszyć. Rozumiał, że jeśli tylko pozwolą się sterroryzować, łatwiej będzie później nimi manipulować.

Po tzw. odwilży 1956 r. komuniści zaostrzyli działania w celu ateizacji Polski. Jedną z pierwszych restrykcji było złamanie umowy między państwem a Kościołem z 1950 r. w sprawie poboru do wojska kleryków seminariów duchownych. Od czasu nowelizacji ustawy w 1959 r. o powszechnym obowiązku wojskowym do 1980 r. klerycy byli powoływani wybiórczo do dwuletniej służby wojskowej w celu obniżenia liczby powołań kapłańskich. Dezorganizowało to poważnie funkcjonowanie seminariów duchownych. W wojsku próbowano kleryków indoktrynować w duchu marksistowsko-leninowskim i szykanowano za prowadzenie praktyk religijnych. To wciąż mało znana karta w historii PRL.

2022-10-18 17:11

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misjonarka gułagu w drodze na ołtarze

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Kazachstan

misjonarka

gułag

Kościół katolicki w Kazachstanie oficjalnie rozpoczął diecezjalną fazę procesu beatyfikacyjnego Gertrudy Detzel, popularnie nazywanej misjonarką gułagu. W czasach sowieckich skazana została na obóz pracy za działalność modlitewną i misyjną wśród otaczających ją ludzi. Ordynariusz Karagandy podkreślił, że „przez swoją żarliwą wiarę i przykład życia wpłynęła ona na rozwój powołań kapłańskich i zakonnych”.

Gertruda Detzel od dziecka pragnęła poświęcić się Bogu, zostać zakonnicą i poświęcić swoje życie głoszeniu Ewangelii, ale zderzyła się z twardą rzeczywistością Związku Radzieckiego: „Stała się jednak sługą Boga w świecie: głosiła Dobrą Nowinę i świadczyła o niej słowem, modlitwą, ale przede wszystkim przykładem świętego życia, co było szczególnie cenne i potrzebne wobec braku kapłanów i otwartych kościołów” – podkreśla bp Adelio Dell’Oro.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Nieprzechodni puchar

2024-04-29 23:36

Kacper Jeż/ LSO DT

    W Brzesku odbyły się XVII Mistrzostwa Liturgicznej Służby Ołtarza Diecezji Tarnowskiej w Piłce Nożnej Halowej.

    W rozgrywkach wzięło udział 46 drużyn z całej diecezji. Łącznie na trzech brzeskich halach zagrało ponad 300 ministrantów i lektorów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję